Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Planica: Małysz nokautuje, Kryształowa Kula dla Polaka!

Jacek Sroka , Wojciech Trzcionka
Adam Małysz po raz czwarty miał okazję wznieść w górę Kryształową Kulę za zwycięstwo w PŚ.
Adam Małysz po raz czwarty miał okazję wznieść w górę Kryształową Kulę za zwycięstwo w PŚ.
To wyjątkowy dzień, wyjątkowy weekend. Trudno mi cokolwiek powiedzieć, brakuje mi słów. Mogę tylko podziękować wszystkim kibicom, którzy byli ze mną do końca, nawet w najtrudniejszych momentach - mówił wczoraj ze łzami ...

To wyjątkowy dzień, wyjątkowy weekend. Trudno mi cokolwiek powiedzieć, brakuje mi słów. Mogę tylko podziękować wszystkim kibicom, którzy byli ze mną do końca, nawet w najtrudniejszych momentach - mówił wczoraj ze łzami w oczach Adam Małysz.

Jechał do Planicy jako wicelider Pucharu Świata tracąc do Andersa Jacobsena 14 punktów. Na największej skoczni globu Polak nie pozostawił jednak złudzeń, kto teraz jest królem narciarskich skoków. Choć wcześniej nie wygrał tu ani razu, to w tym sezonie, jako pierwszy w historii, aż trzykrotnie stawał na "Letalnicy" na najwyższym stopniu podium.

Małysz w wielkim stylu, po raz czwarty w karierze, zdobył Kryształową Kulę, powtarzając swój sukces z lat 2001-2003. W ten sposób przeszedł do historii, wyrównując rekord wspaniałego Fina Mattiego Nykaenena (wygrywał w latach 1983, 85, 86 i 88).

Wraz ze wspaniałymi skokami Polaka znów odżyła w naszym kraju "małyszomania". Do Słowenii pojechało za nim tysiące rodaków, którzy najpierw wspólnie odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego gdy Adam stawał na podium, a następnie zgotowali mu ogromną owację. Miliony Polaków śledziło w sobotni i niedzielny ranek telewizyjne transmisje przeżywając ogromne emocje. Kciuki za niego trzymali także mieszkańcy jego rodzinnej Wisły.


Adam Małysz trzykrotnie odbierał w przeszłości w Planicy Kryształową Kulę za zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polak nigdy jednak do piątku nie wygrał zawodów na największej skoczni globu. W tym sezonie wreszcie jednak odczarował "Letalnicę" i po trzech wygranych konkursach we wspaniałym stylu po raz czwarty w historii triumfował w PŚ zostając królem narciarskich lotów. Dominacja zawodnika z Wisły nie podlegała w Słowenii żadnej dyskusji, a rywale mogli tylko podziwiać jak w każdym z konkursów oddawał najdłuższe skoki.

Do Planicy Polak przyjechał jako wicelider Pucharu Świata, ale już po piątkowej wygranej odzyskał koszulkę lidera. W sobotę początkowo nie zanosiło się na jego zwycięstwo. Po pierwszej serii zajmował dopiero 5 miejsce po skoku na odległość 210,5 m. Jeszcze dalej był rywalizujący z nim o Kryształową Kulę Anders Jacobsen, który lądując na 209 m był siódmy. Prowadził Austriak Martin Koch, który wykorzystał doskonała warunki wietrzne i uzyskał 215,5 m.

W drugiej serii wszyscy skakali już w jednakowych warunkach i wówczas nasz mistrz pokazał, kto rządzi na światowych skoczniach. Lot na odległość 217,5 m był najdłuższy w konkursie i zapewnił mu 37. pucharową wygraną. Lwi pazur pokazał również Jacobsen dowodząc, że nie przypadkowo zajmuje tak wysokie miejsce w PŚ. Norweg lądował tylko pół metra bliżej od Polaka i przesunął się na drugą pozycję. Na najniższym stopniu podium stanął Koch, który przegrał z Jacobsenem o 0,3 pkt.

W sobotę pierwsze punkty w Pucharze Świata wywalczył Robert Mateja sklasyfikowany został na 27 pozycji. Miał to być ostatni start zakopiańczyka w PŚ, ale po dostaniu się do finałowej trzydziestki Mateja ma zastanowić się, czy nie warto kontynuować dalej kariery. Słabiej wypadł Kamil Stoch, który po kiepskim skoku zajął dopiero 36 miejsce. Wczoraj młody zawodnik z Poronina pokazał jednak, że ma ogromne możliwości. Skacząc 210,5 m ustanowił swój rekord życiowy i choć z najwyższym trudem utrzymał się po lądowaniu na nogach to zajął w konkursie wysokie 11 miejsce.

Najważniejszym wydarzeniem na skoczni była jednak w niedzielę walka o Kryształową Kulę. Małysz miał przed tymi zawodami 66 pkt przewagi nad Jacobsenem i do czwartego triumfu w PŚ, nawet przy zwycięstwie Norwega, wystarczyło mu zajęcie siódmego miejsca. Adam jednak ani myślał kalkulować. Po wspaniałym locie wylądował na 220 m i była to największa odległość w konkursie. Jacobsen skoczył tylko 208 m i uplasował się na ósmej pozycji.

W ostatnich w tym sezonie zawodach oprócz Polaka na podium stanęli jeszcze dobrze skaczący po MŚ Ammann (217,5 m) oraz świetnie czujący się na słoweńskim mamucie Koch (216,5 m), a organizatorzy z powodu aury postanowili odwołać serię finałową. Adam po raz czwarty w karierze zdobył Puchar Świata wyrównując najlepsze w historii osiągnięcie Fina Mattiego Nykaenena.

- To wyjątkowy dzień, wyjątkowy weekend. Trudno mi mówić, brakuje słów. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli w tym sukcesie, wszystkim z którymi mogłem pracować i na których zawsze mogłem liczyć. Dziękuję też kibicom, którzy zawsze mnie wspierali, a w Planicy cudownie dopingowali i wierzyli, że mogę zdobyć Kryształową Kulę - powiedział nasz mistrz ze łzami w oczach po dziewiątym w tym sezonie, a 38. w karierze pucharowym triumfie.

W klasyfikacji generalnej PŚ Małysz wyprzedził Jacobsena i Ammanna. Tylko ta trójka uzyskała w przeprowadzonych w tym sezonie 24 konkursach ponad tysiąc punktów.

Wyniki PŚ konkurs sobotni:

1. Adam Małysz (Polska) 419,6 pkt
(210,5 i 217,5 m)

2. Anders Jacobsen (Norwegia) 417,7 pkt

(209 i 217 m)

3. Martin Koch (Austria) 417,4 pkt

(215,5 m i 211,5 m)

4. Roar Ljoekelsoey (Norwegia) 415,1 pkt

(211,5 m i 209 m)

5. Andreas Kofler (Austria) 412,4 pkt

(206 i 213,5 m)

6. Anders Bardal (Norwegia) 412,2 pkt

(206 i 212,5 m)

7. Robert Kranjec (Słowenia) 411,7 pkt

(206,5 i 214,5 m)

8. Simon Ammann (Szwajcaria) 409,8 pkt

(212,5 i 209 m)

9. Janne Ahonen (Finlandia) 404,6 pkt

(208,5 i 207 m)

10. Bjoern Einar Romoeren (Norwegia) 403,1 pkt

(207 i 206 m)

...27. Robert Mateja (Polska) 354,1 pkt
(191,5 i 189 m)
36. Kamil Stoch (Polska) 160,5 pkt (177,5 m)


konkurs Niedzielny

1. Adam Małysz (Polska) 215,0 pkt (220,0 )

2. Simon Ammann (Szwajcaria) 212,0 (217,5)

3. Martin Koch (Austria) 211,8 (216,5)

4. Sigurd Pettersen (Norwegia) 210,7 (218,5)

5. Thomas Morgenstern (Austria) 207,4 (209,5)

6. Matti Hautamaeki (Finlandia) 205,5 (212,5)

7. Harri Olli (Finlandia) 204,6 (210,5)

8. Anders Jacobsen (Norwegia) 202,6 (208,0)

9. Tom Hilde (Norwegia) 202,0 (210,0)

10. Roar Ljoekelsoey (Norwegia) 201,7 (206,0)

11. Kamil Stoch (Polska) 200,1 (210,5)


Klasyfikacja końcowa Pucharu Świata


1. Adam Małysz (Polska) 1.453 pkt

2. Anders Jacobsen (Norwegia) 1.319

3. Simon Ammann (Szwajcaria) 1.167

4. Gregor Schlierenzauer (Austria) 956

5. Andreas Kuettel (Szwajcaria) 804

6. Thomas Morgenstern (Austria) 756

7. Andreas Kofler (Austria) 727

8. Janne Ahonen (Finlandia) 539

9. Matti Hautamaeki (Finlandia) 526

10. Michael Uhrmann (Niemcy) 524

...30. Kamil Stoch (Polska) 168
55. Piotr Żyła (Polska) 34
60. Stefan Hula (Polska) 26
85. Robert Mateja (Polska) 4


Klasyfikacja Pucharu Narodów

1. Austria 5.088 pkt

2. Norwegia 3.710

3. Szwajcaria 2.442

4. Finlandia 2.427

5. Polska 1.785

6. Niemcy 1.711

7. Rosja 1.456

8. Czechy 754

9. Słowenia 717

10. Japonia 271


Szczęśliwa Wisła przygotowuje się już na przyjęcie swojego mistrza

Szaleństwo opanowało wczoraj bar U Bociana - mekkę fanów Adama Małysza w Wiśle. Gdy spiker w telewizji ogłosił, że mistrz zdobył czwartą Kryształową Kulę, w knajpie rozległy się gromkie brawa i Sto lat! Ludzie trąbili, skandowali na cześć mistrza, w ruch poszły krowie dzwonki. Ze szczęścia płakały nie tylko 70-letnie turystki, ale i twardzi górale. - Jak tu nie płakać w takim momencie! - łkał jeden z nich.

W barze U Bociana było wczoraj pełno jak jeszcze chyba nigdy. Fani Małysza zajmowali każde wolne miejsce - siedzieli nawet na podłodze, albo stali za drzwiami spoglądając na ekrany telewizorów przez okna. Tłoczno było pomimo, że wielu członków wiślańskiego fanklubu Małysza wyjechało dopingować skoczka na miejscu pod "Letalnicą". Leszek Polak wolał zostać na miejscu i trzymać kciuki za Adama sącząc swoje ulubione piwo w ulubionym barze. - Tu jest lepiej niż w Planicy - przekonywał.

Większość gości w barze stanowili tym razem turyści z Katowic, Częstochowy, a nawet drugiego końca Polski - z Olsztyna. Marian Matuszyński przyjechał z Rudy Śląskiej. - W domu nie ma tej atmosfery, co tutaj - przekonywał. Że Adam po raz czwarty zdobędzie Puchar Świata nie miał żadnych wątpliwości. - Tego już nikt mu nie odbierze - tłumaczył w trakcie pierwszej serii skoków w Planicy.

W Adama mocno wierzyła też 70-letnia bielszczanka Anna Tarnawa, która do Wisły przejechała z mężem Kazimierzem. - Zawsze śledzimy skoki w domu przed telewizorem, ale tym razem stwierdziliśmy, że musimy jechać dopingować Adama do jego rodzinnej miejscowości, do baru pełnego jego najwierniejszych fanów - mówiła mocno zaciskając kciuki. Gdy Adam oddał najdłuższy skok zawodów pani Anna aż podskoczyła na krześle. Wysoko uniosła ręce i razem z całą salą zaczęła bić brawo skandując: Adam! Adam! Atmosfera euforii panowała w barze aż do momentu, gdy Adam zszedł z podium z czwartą Kryształową Kulą.

Teraz Wisła przygotowuje się już na przyjęcie swojego mistrza. Nie będzie jednak żadnego spontanicznego powitania pod domem Małyszów, gdyż ten nigdy sobie tego nie życzył. - Teraz Adam koniecznie musi odpocząć, bo przecież przez trzy dni skakał na największej skoczni świata, no i jeszcze ma za sobą długi sezon - przekonuje Leszek Polak.

Wielka impreza z okazji kolejnego triumfu Małysza w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata odbędzie się dopiero w sobotę 31 marca. - Pragniemy z wielkimi honorami powitać mistrza - przekonuje Paweł Brągiel z Urzędu Miejskiego w Wiśle. Najpierw odbędzie się konferencja prasowa z udziałem m.in. Małysza, prezesa PZN Apoloniusza Tajnera, burmistrza Wisły Andrzeja Molina i Michała Bożka, właściciela firmy Ustronianka, sponsora macierzystego klubu Małysza. Zaraz po konferencji, dla mieszkańców i turystów, w amfiteatrze zaplanowano spektakl "Wisła Adamowi Małyszowi". Początek o godz. 19.00. W programie znajdą się m.in. powitanie Małysza, prezentacja osiągnięć zawodników KS Wisła Ustronianka oraz widowisko muzyczne "Wodny Świat" ubarwione kompozycjami świetlnymi i efektami pirotechnicznymi. W rytm muzyki zatańczą 12-metrowe wodne fontanny, wystąpi też 50-osobowa młodzieżowa orkiestra symfoniczna Jeunes Musicales. Całe wydarzenie prowadzone przez dziennikarza TVP1 Bartosza Hellera ma transmitować telewizja publiczna.

38 zwycięstw Małysza w zawodach PŚ

Oslo-Holmenkollen (17.3.1996)

Sapporo (18.1.1997)

Hakuba (26.1.1997)

Innsbruck (04.1.2001)

Bischofshofen (06.1.2001)

Harrachov (13.1.2001)

Harrachov (14.1.2001)

Salt Lake City (20.1.2001)

Sapporo (27.1.2001)

Sapporo (28.1.2001)

Willingen (04.2.2001)

Falun (07.3.2001)

Trondheim (09.3.2001)

Oslo-Holmenkollen (11.3.2001)

Kuopio (23.11.2001)

Titisee-Neustadt (01.12.2001)

Villach (08.12.2001)

Engelberg (16.12.2001)

Predazzo (21.12.2001)

Predazzo (22.12.2001)

Zakopane (20.1.2002)

Oslo-Holmenkollen (09.3.2003)

Lahti (14.3.2003)

Lahti (15.3.2003)

Harrachov (11.12.2004)

Bad Mitterndorf (16.1.2005)

Zakopane (29.1.2005)

Zakopane (30.1.2005)

Oslo-Holmenkollen (12.3.2006)

Oberstdorf (27.1.2007)

Titisee-Neustadt (03.2.2007)

Titisee-Neustadt (04.2.2007)

Lahti (11.3.2007)

Kuopio (13.3.2007)

Oslo-Holmenkollen (17.3.2007)

Planica (23.3.2007)

Planica (24.3.2007)

Planica (25.3.2007)

Zdobywcy Pucharu Świata w skokach

1979/80 - Hubert Neuper (Austria)

1980/81 - Armin Kogler (Austria)

1981/82 - Armin Kogler (Austria)

1982/83 - Matti Nykaenen (Finlandia)

1983/84 - Jens Weissflog (NRD)

1984/85 - Matti Nykaenen (Finlandia)

1985/86 - Matti Nykaenen (Finlandia)

1986/87 - Vegard Opaas (Norwegia)

1987/88 - Matti Nykaenen (Finlandia)

1988/89 - Jan Bokloev (Szwecja)

1989/90 - Ari Pekka Nikkola (Finlandia)

1990/91 - Andreas Felder (Austria)

1991/92 - Toni Nieminen (Finlandia)

1992/93 - Andreas Goldberger (Austria)

1993/94 - Espen Bredesen (Norwegia)

1994/95 - Andreas Goldberger (Austria)

1995/96 - Andreas Goldberger (Austria)

1996/97 - Primoż Peterka (Słowenia)

1997/98 - Primoż Peterka (Słowenia)

1998/99 - Martin Schmitt (Niemcy)

1999/00 - Martin Schmitt (Niemcy)

2000/01 - Adam Małysz (Polska)

2001/02 - Adam Małysz (Polska)

2002/03 - Adam Małysz (Polska)

2003/04 - Janne Ahonen (Finlandia)

2004/05 - Janne Ahonen (Finlandia)

2005/06 - Jakub Janda (Czechy)

2006/07 - Adam Małysz (Polska)

Najwięcej zwycięstw w konkursach PŚ

46 - Matti Nykaenen (Finlandia)

38 - Adam Małysz (Polska)

33 - Jens Weissflog (NRD+Niemcy)

32 - Janne Ahonen (Finlandia)

28 - Martin Schmitt (Niemcy)

25 - Andreas Felder (Austria)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto