MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pod znakiem zapytania wciąż stoi kształt kadry siatkarek na mistrzostwa świata

Jarosław Galusek
Fot.  Łokaj Krzysztof/fotorzepa
Fot. Łokaj Krzysztof/fotorzepa
Polskie siatkarki już są w Tokio, gdzie w najbliższy poniedziałek, meczem z Kenią, rozpoczną udział w mistrzostwach świata. Trener Ireneusz Kłos wciąż nie może się zdecydować, którą z trzynastu zawodniczek odesłać do ...

Polskie siatkarki już są w Tokio, gdzie w najbliższy poniedziałek, meczem z Kenią, rozpoczną udział w mistrzostwach świata. Trener Ireneusz Kłos wciąż nie może się zdecydować, którą z trzynastu zawodniczek odesłać do domu. Ponoć rehabilitacja kolana Marii Liktoras nie przebiega tak, jakby sobie można życzyć. Gdyby jednak szkoleniowiec zdecydował się skreślić z listy właśnie jej nazwisko, to w kadrze zostałyby tylko dwie nominalne środkowe bloku i aż dwie libero. Kłos ma więc ogromny dylemat.

Do Japonii nie poleciała Agata Mróz, która na treningach czuła się dobrze, ale miała bardzo słabe wyniki badań krwi. W kadrze pozostały trzy środkowe - Sylwia Pycia, Katarzyna Skowrońska i Maria Liktoras. Z tym że dwie ostatnie są po zabiegach chirurgicznych, które uniemożliwiły im grę w kwalifikacjach do Grand Prix 2007, rozegranych ledwie miesiąc wcześniej. Jeżeli Liktoras wypadnie z kadry, to trzecią środkową będzie Natalia Bamber, nominalna atakująca. Kiepskie rokowania są także co do gry Mileny Rosner, która wciąż leczy kontuzję barku. W tej sytuacji spore szansę na występy w podstawowym składzie ma... Dorota Ściurka, która jeszcze rok temu nie mogła nawet marzyć o powołaniu do kadry.

Na kogo wystarczy taka kadra? Na Kenię na pewno. Poza tym w grupie A mamy Koreę Płd., Tajwan, Kostarykę i Japonię. To najłatwiejsza grupa. - Nie wyobrażam sobie, żeby Polska nie awansowała do drugiej rundy mistrzostw. Byłaby to moja osobista porażka. Chyba największa w życiu - powiedział trener Kłos.

W mistrzostwach biorą udział 24 zespoły podzielone na cztery grupy (A, B, C i D). Do drugiej rundy przechodzą po cztery najlepsze drużyny. Czwórka z grupy A zagra w Nagoyi z czwórką z grupy D, przy czym do końcowej punktacji zostaną zaliczone mecze z pierwszego etapu mistrzostw. To samo czeka zwycięzców grup B i C, którzy spotkają w Osace.

Jeżeli w pierwszej rundzie polskie siatkarki nie nazbierają punktów i nie nabiorą rozpędu, to w drugiej będzie szalenie trudno nadrobić straty. Za przeciwników będziemy bowiem mieli Kubę oraz silne europejskie zespoły - Włochy, Turcję czy Serbię, które ostatnio prezentowały wyższy poziom od Polski.

Na podstawie wyników z pierwszej i drugiej rundy powstaną dwie tabele (o kolejności decyduje liczba zwycięstw, a później iloraz małych punktów!). Zespoły, które zostaną w nich sklasyfikowane na pozycjach 1-2 zagrają w półfinałach. Po czym zwycięzcy zagrają o złoto, a przegrani o brąz. W ten sam sposób przebiegać będzie rywalizacja o miejsca 5-8 i 9-12.

Kara dla Barańskiej
Anna Barańska zapłaci 5 tys. złotych kary za to, że 5 października nie stawiła się na zgrupowanie kadry siatkarek w Kędzierzynie-Koźlu - postanowił wczoraj Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Anna Barańska przedstawiła Wydziałowi Dyscypliny PZPS swoje wyjaśnienia, z których wynika, że jej zamiarem nie była odmowa gry w kadrze narodowej. Jednocześnie zawodniczka zadeklarowała udział w przygotowaniach kadry narodowej, dlatego Wydział Dyscypliny PZPS odstąpił od orzeczenia wobec zawodniczki surowszej kary dyscyplinarnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto