Budżet unijny nie może być oparty wyłącznie o wpłaty z budżetów narodowych poszczególnych państw UE – tak uważa kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel. Wczoraj w Parlamencie Europejskim Schuessel stwierdził, że Europa potrzebuje większych pieniędzy na rozwój, a zapewnić to może jedynie opodatkowanie niektórych sektorów.
Oczywiście nic nie powinno zmienić się do roku 2013, bo do tego czasu obowiązywać będzie negocjowana właśnie perspektywa budżetowa (na lata 2007-2013). Jednak już od dobrych dwóch lat – a na szczycie w grudniu, gdzie ustalano kompromis finansowy widać to było najwyraźniej – państwa członkowskie starają się maksymalnie ograniczać swój wkład we wspólny budżet.
– Nie wszystkie środki powinny pochodzić z budżetów narodowych, bo pojawiają się napięcia pomiędzy płatnikami i biorcami z budżetu Unii – powiedział wczoraj w Strasburgu Schuessel, nawiązując do ewidentnych tarć między bogatymi i biednymi państwami Unii.
O tym, co powinno zostać opodatkowane mówił enigmatycznie. Zwrócił tylko uwagę, że „niektóre sektory” nie są obłożone podatkami i to można zmienić.
Schuessel uważa, że budżet do roku 2013 powinien być ostatnim finansowanym w stary sposób. Zwróci uwagę, że już teraz budżety narodowe są bardzo napięte, więc nie można się spodziewać, by w przyszłości kraje były bardziej skłonne łożyć do wspólnej kasy. Kanclerz jednocześnie zapewnił, że przyjęcie perspektywy na lata 2007-2013 będzie dla austriackiej prezydencji jednym z priorytetów.
Homofobia istnieje
Parlament Europejski przyjął też wczoraj rezolucję w sprawie homofobii w Europie. W dokumencie potępia wszelką dyskryminację ze względu na orientację seksualną. W głosowaniu odrzucono poprawkę, w której wskazano na Polskę jako kraj, gdzie widoczny jest problem homofobii.
Budżet na „nie”
Zgodnie z oczekiwaniami Parlament Europejski odrzucił wczoraj porozumienie budżetowe co do planu na lata 2007-2013, osiągnięte w połowie grudnia przez Radę Europejską. Eurodeputowani chcą większych pieniędzy, które zagwarantują rozwój UE. By grudniowy kompromis wszedł w życie zgoda Parlamentu jest niezbędna. W pracach nad poprzednią perspektywą budżetową na lata 2000-2006, eurodeputowani dzięki swojemu uporowi zwiększyli budżet aż o 4 mld euro.
Komisja ds. więzień CIA
Parlament Europejski powołał wczoraj tymczasową komisję ds. wyjaśnienia doniesień o domniemanych tajnych więzieniach CIA w Europie. W jej skład wejdzie 46 przedstawicieli wszystkich grup politycznych PE. Komisja sprawdzi doniesienia amerykańskich mediów, które mówiły o tym, że w Europie Środkowo-Wschodniej istniały bądź istnieją tajne wiezienia CIA, gdzie przytrzymano członków Al-Kaidy. Sprawdzi też, czy wykorzystywano w tej części Europy lotniska do transportowania osób podejrzanych o terroryzm. Sprawa jest ważna dla Unii i dla Polski – podejrzenia takie rzucają cień na kraje, które poza plecami Unii podejmują tego typu współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. W skład komisji weszliby Polacy – być może będą to eurodeputowani: Barbara Kudrycka z PO, Józef Pinior (SdPl), Janusz Onyszkiewicz (PD), Konrad Szymański (PiS), Bogusław Rogalski i Mirosław Piotrowski (obaj LPR) a także Ryszard Czarnecki (Samoobrona). Komisja ma pracować nie dłużej niż rok.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?