Po 12 października wiele osób może mieć kłopoty z korzystaniem z kart do bankomatu. Ucierpią ci, którzy w porę nie podpisali nowej umowy na korzystanie z plastikowych pieniędzy. Nie podejmą pieniędzy z bankomatu ani nie zapłacą kartą w sklepie.
Banki jeszcze przez półtora miesiąca mają czas, by dostosować do ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych treść umów zawieranych z klientami. Dlatego w październiku zrobi się gorąco wokół kart bankowych.
- Nowe umowy są potrzebne, bo karty nie są już dodatkiem do konta, ale odrębnym instrumentem finansowym - wyjaśnia Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich.
Straszenie na ekranie
Od kilku miesięcy z ekranów bankomatów PKO BP straszy. Z komunikatu można wywnioskować, że kto w porę nie podpisze nowej umowy, pożałuje. Na ulicach pojawiły się także plakaty z ostrzeżeniem.
- To tylko niewielka część kampanii edukacyjnej, promocyjnej - twierdzi Marek Ryczkowski z biura prasowego PKO BP. - Z naszych najpopularniejszych kart płatniczych korzysta pięć i pół miliona osób. Z kredytowych, kilkaset tysięcy. Musimy zrobić wszystko, by uchronić klientów przed kłopotami.
Ten kłopot to zablokowanie karty, który nastąpi z braku nowej umowy, prawdopodobnie już 13 października i to z samego rana.
Blokada karty i kara dla banku
- Mało który bank zechce płacić 5 milionów złotych kary lub wysłać, któregoś z szefów na 3 lata za kratki. A taka kara grozi za zignorowanie ustawy - twierdzi Remigiusz Kaszubski.
W Banku Zachodnim WBK nie boją się kary.
- Nam najbardziej zależy na dobru klienta - twierdzi Grzegorz Adamski z biura prasowego BZWBK. - Dlatego po 12 października nie zablokujemy kart.
Pomimo tego BZ WBK wysyła umowy gotowe do podpisania do wszystkich użytkowników kart. Z kolei BPH bombarduje swoich klientów ulotkami. Bank PKO BP ustawił w oddziałach specjalne skrzynki, do których można wrzucić podpisane umowy.
Na zakupach
Hipermartekty także zmuszone są stosować się do ustawy. Po 12 października mogą zostać zablokowane karty tym, którzy w porę nie podpiszą nowych umów.
Emitenci kart rozliczą swoich klientów, ale sami również będą kontrolowani. Sposób wprowadzenia w życie ustawy w bankach sprawdzą inspektorzy nadzoru bankowego, natomiast solidność hipermarketów - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Odpowiadasz do 150 euro
* Ustawa nakłada obowiązek utworzenia całodobowego centrum zastrzegania utraconych kart
* Ustawa określa odpowiedzialność osobistą właściciela karty za skradzione z niej pieniądze do równowartości 150 euro i nie więcej.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?