Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja ściga piratów komputerowych

Mariusz Urbanke
Firmy komputerowe potrafią sprawdzić nawet to, czy ich program używany w naszym domowym komputerze jest legalny.
Firmy komputerowe potrafią sprawdzić nawet to, czy ich program używany w naszym domowym komputerze jest legalny.
Jak wynika z policyjnych danych, nielegalnie kopiuje się i sprzedaje praktycznie wszystko - od programów po gry komputerowe. Piraci królują na giełdach komputerowych i targowiskach, gdzie handluje się płytami i ...

Jak wynika z policyjnych danych, nielegalnie kopiuje się i sprzedaje praktycznie wszystko - od programów po gry komputerowe. Piraci królują na giełdach komputerowych i targowiskach, gdzie handluje się płytami i programami do komputerów. Nic więc dziwnego, że firmy komputerowe chwytają się różnych sposobów, by nakryć piratów. W tym roku firma Microsoft udostępniła użytkownikom systemu Windows nową usługę pozwalającą sprawdzić, czy ich system operacyjny jest legalny.

Ostrzeżenie na ekranie

Jakież musiało być zdziwienie użytkowników całkiem legalnie kupionych komputerów wraz z oprogramowaniem, którzy zobaczyli na ekranie komunikat: "Twój system jest nielegalny". W ten sposób Microsoft uparcie przypominał użytkownikom lewych programów, że bezprawnie z nich korzystają.

- Takie kampanie są potrzebne, bo odnotowujemy również nieuczciwość wśród tzw. resellerów - twierdzi Bartłomiej Witucki, rzecznik Business Software Alliance (BSA to zrzeszenie producentów oprogramowania komputerowego). - Są dowody na to, że często sprzedaje się komputery z pirackim oprogramowaniem - dodaje.

Zdarzyły się już przypadki, że policja sprawdzała komputery prywatnych użytkowników. Takie działania były podejmowane, gdy pojawiło się podejrzenie, że firma oficjalnie sprzedaje komputery bez oprogramowania, ale faktycznie są w nich nielegalnie zainstalowane programy komputerowe. - W efekcie takiego postępowania użytkownikowi nielegalnego programu może zostać postawiony zarzut paserstwa, za co grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności - twierdzą przedstawiciele BSA. - Natomiast sprzedawcy może zostać postawiony zarzut związany z handlowaniem pirackim oprogramowaniem, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Klonowanie kopii

Zdaniem Wituckiego, piractwo przynosi szkody nie tylko firmom, ale i budżetowi państwa. - Budżet zyskałby ok. 130 mln dolarów i przybyłoby ok. 3,5 tys. miejsc pracy, gdyby w Polsce udało się zmniejszyć wskaźnik piractwa komputerowego tylko o 10 proc. - przekonuje rzecznik BSA.

Zdarzał się też przypadki, że policja zatrzymała właścicieli całkiem legalnie działających firm oraz pracowników odpowiedzialnych w tych firmach za zakup oprogramowania. - Proceder kradzieży własności intelektualnej w firmach jest często skutkiem niedbalstwa wynikającego, np. z braku odpowiednich procedur związanych z zarządzaniem oprogramowaniem - twierdzi Witucki. - Nie można również wykluczać, że użytkownicy nielegalnych kopii po prostu nie wiedzą, że posiadanie jednej licencji nie upoważnia do instalowania danego programu na kilku komputerach.

Społeczna akceptacja

Pomimo kampanii prowadzonych przez wielkie firmy i koncerny medialne, społeczne przyzwolenie dla piractwa nie maleje - tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjskich naukowców. Przygotowali je dr Jo Bryce z University of Central Lancashire oraz dr Jason Rutter z University of Manchester, a wzięło w nich udział 2,4 tys. Brytyjczyków. WIększość z nich stwierdziła, że nie widzi w korzystaniu z "piratów" nic niewłaściwego. Popularność nielegalnych kopii postrzegają raczej jako nieuniknioną konsekwencję rozwoju nowych technologii.

Do ankietowanych nie trafia porównywanie pobrania kopii gry z internetu do kradzieży w sklepie. Młodzież, która posiada ograniczony dostęp do pieniędzy, wciągnęła już nawet używanie "piratów" we własne strategie gospodarowania oszczędnościami. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze pozwalają im wydawać więcej na telefony komórkowe, wyjścia do kina i jedzenie na mieście - wynika z badań.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto