Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polscy piłkarze ręczni wrócili do kraju

Jacek Sroka
Fot. Guz Rafał "Fotorzepa"
Fot. Guz Rafał "Fotorzepa"
Polscy piłkarze ręczni, którzy w zakończonych w niedzielę w Kolonii mistrzostwach świata wywalczyli srebrny medal, wrócili wczoraj do kraju. Podopiecznych trenera Bogdana Wenty czekało na ojczystej ziemi gorące ...

Polscy piłkarze ręczni, którzy w zakończonych w niedzielę w Kolonii mistrzostwach świata wywalczyli srebrny medal, wrócili wczoraj do kraju. Podopiecznych trenera Bogdana Wenty czekało na ojczystej ziemi gorące powitanie kibiców, którzy dziękowali im za odniesiony w Niemczech sukces. Nagrody finansowe za tytuł wicemistrza świata przyznał naszym szczypiornistom minister sportu Tomasz Lipiec, a Prezydent RP Lech Kaczyński wręczył im wysokie odznaczenia państwowe.

Samolot rządowy użyczony szczypiornistom przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego wylądował na Okęciu tuż po godz. 13.00. W hali przylotów warszawskiego lotniska reprezentację Polski witał tłum kibiców wiwatujących na cześć wicemistrzów świata. Zawodnicy wchodzili na podium ustawionym w terminalu przy dźwiękach utworu "We are the champions". Fani odśpiewali im natomiast znaną z hal i stadionów pieśń kibiców "Polska, biało-czerwoni", a później tradycyjne "Sto lat". Niedoceniani dotychczas zawodnicy byli nieco zaskoczeni takim przyjęciem. - Jestem wzruszony. Nie spodziewałem się tak serdecznego przyjęcia. Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki - powiedział kapitan zespołu Grzegorz Tkaczyk.

Owacyjnie przywitany został trener Bogdan Wenta powszechnie uznawany za twórcę tego sukcesu. - To co zrobili chłopcy na pewno jest wielkim wyczynem. Ale przed nami nowy cel - igrzyska olimpijskie. W przyszłym roku turniej kwalifikacyjny z udziałem czterech drużyn odbędzie się w Polsce. Publiczność jest ósmym zawodnikiem, dlatego znajdziemy taką halę w Polsce, że rywal będzie przed nami drżał - powiedział Wenta. Dodajmy, że jedną z potencjalnych kandydatur jest słynący ze wspaniałej atmosfery na meczach kadry katowicki "Spodek".

Adam Weiner ocenił, że numerem jeden mistrzostw świata powinien zostać uznany nie niemiecki bramkarz Henning Fritz, lecz Sławomir Szmal. - On był po prostu bezsprzecznie najlepszym. To super bramkarz - stwierdził nasz drugi golkiper. Szmala jako jedynego z kadrowiczów zabrakło wczoraj w Warszawie, gdyż z powodu choroby dziecka prosto z Kolonii udał się do swojego domu niedaleko Karlsruhe.

Jeszcze gorętsza atmosfera była podczas wieczornego spotkania z kibicami w hali warszawskiego Torwaru. Fani raz po raz skandowali "Dziękujemy, dziękujemy" doceniając niespodziewany sukces biało-czerwonych. Zawodnicy z uśmiechami na ustach oglądali na telebimie fragmenty swoich spotkań w MŚ, a wśród składających im gratulacje byli brązowi medaliści mistrzostw świata sprzed 25 lat - Zygfryd Kuchta i Andrzej Szymczak.

Wspaniałej postawy pogratulował drużynie minister sportu Tomasz Lipiec, który przyznał ekipie premie finansowe w łącznej wysokości 350 tys. zł. - Sukcesy w grach zespołowych cieszą najbardziej i są nieporównywalne nawet z największymi osiągnięciami indywidualnymi. Za wybitne osiągnięcia sportowe każdy członek "srebrnej drużyny" otrzyma około 20 tys. zł. nagrody. Dodatkowo reprezentanci będą otrzymywać niespełna 6 tys. zł. miesięcznego stypendium. Podjąłem już decyzję o wydłużeniu terminu tego świadczenia do igrzysk olimpijskich w Pekinie - poinformował minister Lipiec.

Odznaczenia dla trenerów i zawodników

Lech Kaczyński przyjął w poniedziałek w Warszawie ekipę polskich piłkarzy ręcznych, którzy zdobyli srebrny medal w zakończonych w niedzielę mistrzostwach świata. Decyzją Prezydenta RP trenerzy Bogdan Wenta i Daniel Waszkiewicz odznaczeni zostali za wybitne zasługi dla polskiego sportu Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski. Pozostali członkowie ekipy i wszyscy zawodnicy odznaczeni zostali Złotymi Krzyżami Zasługi. Lech Kaczyński, gratulując sukcesu całej ekipie, przypomniał niedawny medal siatkarzy i podkreślił, że oba te osiągnięcia sprawiły radość milionom Polaków.

Wspominając niedzielny mecz finałowy prezydent ocenił, że polska drużyna grała nie tylko przeciwko rywalom, ale i wielotysięcznej niemieckiej publiczności. Radził równocześnie zawodnikom, aby nie martwili się finałową porażką, lecz cieszyli z wicemistrzostwa świata. Prezydent wspomniał, że piłka ręczna jest mu bliska, ponieważ była specjalnością jego liceum na Żoliborzu. W imieniu zawodników za wyróżnienie podziękował kapitan wicemistrzów świata, Grzegorz Tkaczyk. Rozgrywający kadry stwierdził, iż jest dumny, że był kapitanem tak wspaniałej drużyny.

Rekord oglądalności

Niedzielne spotkanie Niemcy - Polska (29:24) oglądało w Polsacie średnio 4,7 mln widzów, co stanowiło 28,7% widzów zgromadzonych w trakcie transmisji meczu przed telewizorami. To rekord oglądalności z meczu w piłce ręcznej w polskiej telewizji.Pierwszą część meczu w Polsacie oglądało 4 mln widzów, natomiast druga część przyciągnęła przed ekrany 5,3 mln widzów. Ten sam mecz w kodowanym Polsacie Sport oglądało 593 tysiące widzów.

Dla porównania nadawany w tym samym czasie niedzielny konkurs skoków narciarskich w Titisee-Neustadt zakończony zwycięstwem Adama Małysza śledziło w TVP 1 5,7 mln widzów, a sobotni mecz piłkarzy Polska - Estonia (4:0) miał w TVP 2 2,7 mln widownię.

W Niemczech finałowy mecz MŚ piłkarzy ręcznych oglądało w stacji ARD średnio 16,17 mln widzów, co stanowiło 58,3% udziału w rynku. To najwyższa średnia w historii niemieckiej telewizji podczas relacji z meczu piłki ręcznej. Tak dużą oglądalność miały do tej pory za Odrą jedynie spotkania futbolowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto