MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Polskie siatkarki w drugiej rundzie mistrzostw Europy bez porażki

Leszek Jaźwiecki
Bez porażki przebrnęły polskie siatkarki przez pierwszą rundę mistrzostw Europy, rozgrywanych w Belgii i Luksemburgu. Po pokonaniu najsłabszego zespołu - Hiszpani, broniące tytułu Polki, najpierw uporały się z Czeszkami ...

Bez porażki przebrnęły polskie siatkarki przez pierwszą rundę mistrzostw Europy, rozgrywanych w Belgii i Luksemburgu. Po pokonaniu najsłabszego zespołu - Hiszpani, broniące tytułu Polki, najpierw uporały się z Czeszkami 3:1 (25:17, 27:25, 18:25, 25:22), a na zakończenie zmagań w grupie B, po dramatycznym spotkaniu z Bułgarią 3:2 (20:25, 27:25, 29:31, 25:13, 15:13). W obu spotkaniach z dobrej strony pokazała się Małgorzata Glinka.

- Bardzo się cieszę z tego powrotu i faktu, że mogłam pomóc dziewczynom. Zdaję sobie sprawę z popełnionych błędów i wiem, że mogę w tym turnieju grać lepiej. Nie mam obaw jeśli chodzi o kondycję. Wytrzymam do końca - zapewniała po spotkaniu z Czeszkami Glinka.

Do składu powróciła także Izabela Bełcik, która zastąpiła w trzecim secie sobotniego spotkania Milenę Sadurek.

- Ostatnio bardzo dużo pracowaliśmy nad odbudową formy Małgosi i Izy. Mam satysfakcję, bo dziś było to widoczne - ocenił włoski szkoleniowiec Polek Marco Bonitta.

Ostatni, trwający blisko dwie i pół godziny pojedynek grupowy z Bułgarkami miał wyjątkową dramaturgię. W tie-breaku nasze "Złotka" przegrywały już 9:13, by wygrać decydującego seta do 13. Rywalki okazały się specjalistkami od potęgowania emocji na tym turnieju. Wcześniejsze dwa spotkania z ich udziałem zakończyły się dopiero po pięciosetowej walce. Nie inaczej było w spotkaniu przeciwko Polsce.

Tie-break na długo pozostanie w pamięci kibicom. Rzadko zdarza się bowiem, że zespół przegrywający 5:10 i 9:13, potrafi rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. "Biało-czerwone", nie po raz pierwszy w Belgii, okazały się mistrzyniami finiszu. Inna sprawa, że siatkarkom z Bułgarii zabrakło pewności i spokoju. Rozgrywająca Liubka Debarliewa do znudzenia rzucała piłki do swojej liderki Janewy, która nie mogła przebić się przez szczelne ręce Polek lub atakowała po autach. Decydujący punkt zdobyła Glinka, rehabilitując się za wcześniejsze potknięcia na początku tie-breaka.

Trener Bonitta nie krył swojej radości. Po ostatniej piłce dziękował swoim zawodniczkom, które zrobiły duży krok do obrony złotego medalu.

- Grazie, molto grazie ragazza - cieszył się trener.

Teraz jednak dopiero nasze siatkarki stają przed prawdziwym sprawdzianem. Rywalkami Polek będą zespoły Holandii, Belgii i Serbii. Jedynie Polki do tej rywalizacji przystępują bez porażki.

Grupa B

Czechy - Polska 1:3 (17:25, 25:27, 25:18, 22:25), Czechy Hiszpania 3:0 (25:19, 25:23, 25:21), Bułgaria - Polska 2:3 (25:20, 25:27, 31:29, 13:25, 13:15).

1. Polska 3 6 9-3

2. Czechy 3 5 7-5

3. Bułgaria 3 4 7-8

4. Hiszpania 3 3 2-9

Awans: Polska, Czechy, Bułgaria.

Pozostałe wyniki

Grupa A: Białoruś - Niemcy 1:3, Włochy - Azerbejdżan 3:0, Białoruś - Włochy 1:3. Awans: Włochy, Niemcy, Azerbejdżan.

Grupa C: Francja - Turcja 3:0, Francja - Rosja 0:3, Chorwacja - Turcja 2:3. Awans: Rosja, Francja, Tucja.

Grupa D: Serbia - Holandia 3:2, Belgia - Słowacja 3:0. Awans: Holandia, Serbia, Belgia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto