MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Poranny numerek podczas rejestracji

Wojciech Trzcionka
Oprócz systemu numerków, w wydziale komunikacji działa od poniedziałku
Oprócz systemu numerków, w wydziale komunikacji działa od poniedziałku
Powoli znikają ogromne kolejki w wydziale komunikacji cieszyńskiego starostwa. Od poniedziałku petenci nie muszą się już rozpychać łokciami, żeby dostać się do okienka.

Powoli znikają ogromne kolejki w wydziale komunikacji cieszyńskiego starostwa. Od poniedziałku petenci nie muszą się już rozpychać łokciami, żeby dostać się do okienka. Wystarczy, że jak u lekarza, rano odbiorą numerek, a potem telefonicznie umówią się na wizytę i załatwienie formalności. Mają tylko jeden problem: jak zdobyć numerek?

Urlop na stanie

Od czasu wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej Polacy sprowadzają codziennie z zagranicy tysiące samochodów. Na Śląsku Cieszyńskim liczba rejestrowanych aut wzrosła od maja o ponad 100 procent.

Do wydziału komunikacji w cieszyńskim starostwie przychodzą codziennie setki kierowców. W ub. tygodniu petenci nie mieścili się w jednej sali i kolejka wychodziła na zewnątrz. Niektórzy klienci zjawiali się już po północy, żeby zająć sobie dobre miejsce.

Ci, którzy przyszli rano, stali w ogonku nawet osiem godzin, a i tak czasami odchodzili z kwitkiem.

- Żeby zarejestrować swój nowy samochód, musiałem wziąć dwa dni urlopu. Wyobraża pan sobie? Zamiast leżeć nad morzem, stałem w urzędzie - piekli się gość, który przyszedł po odbiór nowych tablic rejestracyjnych.

Urzędniczki też miały dość. - Jest nas tylko osiem, a powinno być ze 30. Zostawałyśmy po godzinach, ale ludzie i tak się po nas darli - mówi jedna z pań.

40 minut na klienta

Ludzie sprowadzają ogromne ilości samochodów, a potem chcą je u nas szybko zarejestrować. Niestety, średni czas rejestracji jednego auta trwa 30-40 minut. Szybciej się nie da, a stażystek przyjąć nie mogę, bo dzisiaj trzeba znać tyle przepisów, że szkolenie trwa rok - mówi Mirosław Sitko, naczelnik wydziału komunikacji cieszyńskiego starostwa.

Aby zluzować kolejki, w poniedziałek w urzędzie wprowadzono numerki. Wydaje je zaraz po otwarciu drzwi urzędu. 130 sztuk rozchodzi się w mig. Jeżeli ktoś się nie załapie, może stać w kolejce do jedynego czynnego okienka dla osób bez numerków albo przyjść następnego dnia rano i znowu starać się o numerek. Jeżeli za którymś razem już to się uda, może spokojnie iść załatwiać swoje sprawy. Wystarczy bowiem, że za kilka godzin zadzwoni i upewni się, czy już nadeszła jego kolejka.

Sukces połowiczny

Na razie nowy system sprawdza się tylko częściowo. - Jak już dostaniesz numerek, to swoją sprawę na pewno szybko załatwisz. Gorzej z tymi, którzy numerka nie mogą zdobyć. W urzędzie trzeba być już przed 8.00. O godz. 11.00 o numerku można zapomnieć. Jak ktoś mieszka poza Cieszynem, to ma przechlapane - śmieje się jedna z kobiet, która przez dwa dni przychodziła po numerek, aż w końcu dała sobie spokój i stanęła w kolejce.

Naczelnik Sitko: - Dopiero się uczymy. Dzisiaj wydajemy numerki, które załatwiane będą jutro. Mamy jednodniowe opóźnienie, które jednak spróbujemy szybko nadrobić. Oby tylko nie było tego, co w Krakowie, gdzie w pewnym momencie ludzie zaczęli brać po kilka numerków i nimi handlować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy ocenili rząd Tuska. Zaskakujące wyniki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto