MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka "Złotek" z Brazylią w Pucharze Wielkich Mistrzyń

Jarosław Galusek
Przed wyjazdem na Puchar Wielkich Mistrzyń trener Andrzej Niemczyk mówił, że dobrze by było „nadgryźć” Brazylijki czy Chinki, z którymi jego drużyna jeszcze nigdy nie wygrała.

Przed wyjazdem na Puchar Wielkich Mistrzyń trener Andrzej Niemczyk mówił, że dobrze by było „nadgryźć” Brazylijki czy Chinki, z którymi jego drużyna jeszcze nigdy nie wygrała. Po wczorajszym meczu można stwierdzić, że na Brazylię jeszcze nie pora. Polkom udało się zaledwie uszczypnąć rywalki i to tylko w pierwszym secie. Poza nim nie było się czym emocjonować.

Polki przegrały tę partię na własne życzenie, nie odbierając dwóch prostych serwisów. Gdy Joanna Mirek wyprowadziła nasz zespół na prowadzenie 19:17, wydawało się, że mistrzynie Europy znajdą receptę na żywiołową brazylijską siatkówkę. Niestety, Milena Rosner i Małgorzata Glinka nie skończyły dwóch ważnych piłek. Biało-czerwone dostały jeszcze jedną szansę, bo sędzia odgwizdał brazylijskiej rozgrywającej podwójne odbicie. Zmarnowała ją Mariola Zenik, która zapomniała, że głównym obowiązkiem libero jest odbiór zagrywki.

W drugiej partii nasze panie nie nawiązały walki. W trzeciej przez moment były na prowadzeniu (7:5), ale później straciły trzy punkty z rzędu. Od tego momentu systematycznie traciły kontrolę nad grą i wiarę we własne możliwości. Ostatecznie pękły przy wyniku 17:20.

Po stronie pozytywów możemy zapisać występ Natalii Bamber, która w dwóch pierwszych setach zagrała na środku bloku, a gdy w trzecim secie brakowało nam siły przebicia, trener Niemczyk przesunął ją na lewe skrzydło. – Mogę zagrać na kilku pozycjach, ale szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że takie roszady będą w jednym meczu – mówiła po spotkaniu 23-letnia siatkarka Muszynianki.

Gdybyśmy wygrali tę partię, losy spotkania mogły się potoczyć inaczej. To był prezent dla Brazylijek. Popełniliśmy w tym meczu bardzo dużo błędów. Mam do siebie pretensje o to, że w pierwszym secie nie postawiłem Bamber na lewym skrzydle. Zrobiłem to dopiero w końcówce meczu. Za późno – mówił na konferencji prasowej trener Andrzej Niemczyk.

Brazylia to znakomity zespół, grający na bardzo wysokim poziomie. Rywalizując z nią ciągle uczymy się czegoś nowego – dodała Małgorzata Glinka.

– Myślałem, że dzisiejszy mecz będzie trudniejszy, bo Polska ma wiele dobrych zawodniczek. Mój zespół miał trochę więcej czasu na przygotowania do tego turnieju. Bardzo dobrze radziliśmy sobie w bloku i zagrywce – skwitował Jose Guimaraes, trener Brazylii.

Polska – Brazylia 0:3 (24:26, 18:25, 21:25)

Polska: Bełcik, Glinka, Skowrońska, Mróz, Świeniewicz, Mirek, Zenik (libero) – Bamber, Śliwa, Rosner, Pycia.
Pozostałe wyniki: USA – Chiny 3:0 (25:22, 25:23, 26:24), Japonia – Korea Płd. 3:0 (25:23, 27:25, 25:21).
1. USA 2 4 6:0
2. Brazylia 2 4 6:2
3. Japonia 2 3 5:3
4. Polska 2 3 3:5
5. Chiny 2 2 2:6
6. Korea 2 2 0:6
Następne mecze w piątek: Chiny – Korea Płd. (godz. 4.00 czasu warszawskiego), Polska – USA (7.00), Brazylia – Japonia (10.00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Porażka "Złotek" z Brazylią w Pucharze Wielkich Mistrzyń - Wisła Nasze Miasto

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto