Regułą już się staje, że do rodzin osób pracujących za granicą docierają paczki ze smakołykami, tyle że kupionymi... w okolicy ich domu w Polsce. Umożliwiają to Polakom pracującym na saksach sklepy internetowe. Rodacy przebywający za granicą za zakupy dokonane w sieci mogą już płacić na raty. Dlatego rodziny otrzymują coraz częściej także kosztowne przedmioty, za które raty - w przeliczeniu na złotówki śmiesznie niskie - płaci ich rodzina zarabiająca na Zachodzie.
Zakupy na odległość
Przysyłane niegdyś z zagranicy specjały rzadko dziś trafiają do rodzin w kraju. Polscy emigranci robią zakupy w delikatesach internetowych działających w Polsce. Najwięcej zamówień jest z Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Francji, jednak zdarzają się także z tak odległych miejsc jak Australia czy Chile. Zazwyczaj rodzinom dostarczane są podstawowe zakupy - przypominają zawartość przeciętnego koszyka zapełnianego co tydzień w trakcie wypraw do supermarketu. Jednak coraz częściej zamówienia dotyczą także zakupów przeznaczonych na specjalne okazje - to słodkie prezenty czy "wysokoprocentowe pozdrowienia" dla znajomych.
- Jedno ze zleceń, jakie dotarło do nas z Edynburga, polegało na dostarczeniu butelki szkockiej whisky pod wskazany adres - mówi Wojciech Karcz z serwisu Deliwer. pl w Katowicach. - Okazało się, że nadawca zlecił przekazanie tak dwuznacznych pozdrowień kolegom z byłego miejsca pracy, z którego zrezygnował i wyemigrował do Wielkiej Brytanii.
Co ciekawe - zakupy na odległość robią też osoby, które pracując w odległych miastach Polski i pozostawiły rodziny na Śląsku. W tej grupie dominują mieszkańcy naszego regionu przebywający służbowo w Warszawie, którzy najczęściej zaopatrują swoich rodziców.
Ponad 7 proc. zamówień realizowanych przez internetowe delikatesy jest zlecanych spoza terytorium Polski. Coraz częściej Polacy pracujący za granicą zlecają też kupno droższych przedmiotów: aparatów fotograficznych, laptopów, telefonów komórkowych. Kupno kosztowniejszych przedmiotów w sieci możliwe jest już także na raty.
Pożyczka przez Internet
Żagiel SA umożliwił bowiem złożenie odpowiedniego wniosku on-line. Po dodaniu wszystkich wybranych towarów do koszyka w formularzu zamówienia wybiera się przyciskiem funkcję zakupów na raty, a symulator płatności oblicza wysokość miesięcznej wpłaty. Wystarczy złożyć on-line wniosek, potem dzwoni konsultant, zbiera dane o kliencie - i gotowe. Umowa kredytowa dociera kurierem, który poprosi o dokumenty potwierdzające dochody. Od tego momentu w ciągu 24 godzin sklep uzyska potwierdzenie wypłacalności klienta i wyda mu towar.
Jak za to zapłacić?
Płacenie za zakupy dokonywane on-line lub przekazywanie rat z zagranicy możliwe jest na wiele sposobów. - W ramach UE można wykonać przelew ekonomiczny, ale kosztuje on około 10 funtów. Wadą jest dosyć długi czas oczekiwania. Zazwyczaj zryczałtowana opłata wynosi około 20 funtów, a wówczas pieniądze znajdą się w Polsce nawet następnego dnia roboczego - mówi Michał Macierzyński z portalu Bankier. pl. - Przy tej formie przekazu należy jednak dokładnie sprawdzić, czy bank, w którym posiadamy rachunek w Polsce, nie pobiera osobnych opłat za przyjęcie przelewu z zagranicy.
Najtańszym rozwiązaniem jest przelew z polskiego konta bankowego. Jednak gdy pracujący na saksach nie posiada konta w polskim banku, opłata może być przekazywana drogą elektroniczną. Do najpopularniejszych należy PayPal, którego działanie można porównać do internetowej skrzynki depozytowej.
Polacy z Wielkiej Brytanii wymyślili jeszcze tańsze rozwiązanie: zakładają rachunek w Nationwide, otrzymują kartę umożliwiającą bezpłatną wypłatę gotówki na całym świecie, którą przekazują rodzinie. A ta może opłacić już w Polsce rachunki pieniędzmi, którymi zasila konto ich bliski pracujący za granicą. Niebawem na rynku brytyjskim pojawi się także PKO BP, które podpisało umowę o współpracy z bankiem NatWest.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?