Dobiega końca postępowanie karne prowadzone przez prokuraturę w sprawie afery biletowej Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ale częstochowska prokuratura zajmuje się już drugą sprawą związaną z PZPN. Ta z kolei dotyczy niegospodarności w związku.
Sprawy są ze sobą powiązane. Częstochowska prokuratura w początkowej fazie śledztwa dotyczącego nielegalnego rozprowadzania biletów na mecze piłkarskie podczas tegorocznego Mundialu przeszukiwała siedzibę Polskiego Związku Piłki Nożnej. I tam trafiła na interesujące materiały.
- Dokumenty świadczyły, że mogło dojść do nieprawidłowości gospodarczych w PZPN - mówi Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. - Sprawę niegospodarności związku prowadziła Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga i tam zostały przekazane te materiały. Ale po ich analizie okazało się, że dotyczą innego wątku i sprawa wróciła do Częstochowy. Prokurator Basiński nie chce jednak zdradzić, czego dokładnie ona dotyczy.
- Dopiero co wszczęto postępowanie i nie mogę ujawnić jego charakteru - tłumaczy. - Dotyczy domniemanych nieprawidłowości w prowadzeniu działań gospodarczych PZPN.
Sprawa biletowa jest już na finiszu i wkrótce zakończy się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. W aferę jest zamieszanych kilka osób, które miały nielegalnie rozprowadzać bilety na mecze piłkarskie podczas Mundialu. Prokuratura dotarła też do osób, które nielegalnie kupowały bilety od "koników". Badała czy byli świadomi, że naruszają legalną dystrybucję. Sprawdzała też wątek płatnej protekcji, o którą był podejrzany 29-letni Sebastian K. z Krakowa. Miał się powoływać na swoje wpływy w PZPN-ie i możliwość załatwienia biletów na mecze mistrzostw świata w zamian za uzyskanie korzyści majątkowych. Mężczyzna siedział nawet w areszcie.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?