Muzyka, drogie samochody, kilku ochroniarzy w kominiarkach, atrakcyjne tancerki w stylizowanych "ochroniarskich" strojach i okrzyki: Rutkowski górą nad prokuraturą! Detektyw doczekał się organizacji, która chce go bronić - Obywatelskiego Ruchu Obrony Krzysztofa Rutkowskiego.
Wczoraj członkowie Ruchu przyjechali do Bytomia, by protestować przeciw sankcjom, które dwa tygodnie temu nałożyła na niego tutejsza prokuratura. Mieli zgodę władz na tę akcję. W pobliżu kręcili się strażnicy miejscy i policjanci w cywilu. - Mam upoważnienie prezydenta Bytomia do rozwiązania zgromadzenia, w razie zakłócenia porządku publicznego. Musieliby dewastować mienie i napadać na ludzi. Ale nic takiego się nie dzieje - podkreślił Jerzy Kryszak, komendant Straży Miejskiej w Bytomiu.
Ludzie z Ruchu rozdawali bytomianom do podpisania kartki z protestem. Jedni podpisywali. - Robi to, co chce. Tak można, jeśli trzeba - wyjaśniła Karina Przekota. - Nie podpiszę. To w pewnym sensie zdrajca jest. Był w Samoobronie posłem, a potem zdradził, nie? Powiedz pani, czy to jest normalne? - pytał starszy mężczyzna, ale tancerki go zagłuszyły. - Rutkowski górą! - krzyczały.
Show trwał ponad godzinę. Pod protestem zebrano około 350 podpisów. Obywatelski Ruch Obrony Krzysztofa Rutkowskiego założyła Laura Trzeciak, mieszkanka Łodzi, jedna z klientek detektywa. - Zrobiłam to, bo nie zgadzam się z sankcjami, jakie zastosowała wobec niego prokuratura. Są niewspółmierne w stosunku do tego, co zrobił. W 2001 roku Rutkowski pomógł mi w sprawie oszustwa - wyjaśnia.
- Może i nie działał zgodnie z prawem, ale wiadomo, że prawo czasem trzeba obejść, żeby osiągnąć skutek - tłumaczy Zofia Styn, jedna z tancerek z grupy Smooth Moves z Trójmiasta. - Robił tak od lat. Dlaczego nikt wcześniej nie reagował? - pytał Tadeusz Sobolewski, właściciel firmy detektywistycznej Sobolewski Patrol. Sam Rutkowski przyjechał po godzinie i rozdawał autografy. - To wszystko wzięło z ludzkiej zawiści i nieżyczliwości - wyjaśniał.
Detektyw pod nadzorem
Krzysztof Rutkowski nie może prowadzić działalności detektywistycznej, ma zakaz opuszczania kraju i musiał wpłacić 20 tys. zł poręczenia majątkowego. Prokuratura Rejonowa w Bytomiu w marcu postawiła mu zarzut bezprawnego zatrzymania oraz działanie bez koncesji na usługi detektywistyczne. Grozi mu 5 lat więzienia. Rutkowski złożył w sądzie zażalenie na postanowienie prokuratury, ale na razie sąd nie zajmował się tą sprawą.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?