Tomasz Gollob w dwóch ostatnich eliminacjach GP zajmował miejsca na podium i dzięki temu pojawiła się szansa, że najlepszy polski żużlowiec wskoczy na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Grand Prix. Wiele będzie zależało od dzisiejszego startu w dziewiątej eliminacji cyklu, która odbędzie się we Wrocławiu: do trzeciego Hansa Andersena Gollob traci 22 punkty. Cel minimum przewiduje powiększenie dorobku o tyle, by niemal w stu procentach zagwarantować sobie miejsce w czołowej ósemce rankingu, która otrzyma automatyczne prawo startów w przyszłym sezonie.
O "ósemkę" będzie bił się także Jarosław Hampel. Sytuacja żużlowca Unii Tarnów skomplikowała się po złamaniu kości prawego przedramienia, co wyeliminowało go z dwóch ostatnich turniejów i kosztowało spadek na dwunaste miejsce ze stratą 13 punktów do zamykającego grono wybrańców Brytyjczyka Scotta Nichollsa. Bój Hampela w dużej mierze będzie jednak bratobójczy: dziewiąty w klasyfikacji jest bowiem Wiesław Jaguś, a dziesiąty Rune Holta. Dla wszystkich miejsca na wymarzonej liście na pewno nie starczy.
Z dziką kartą pojedzie we Wrocławiu kolejny Polak, Krzysztof Kasprzak.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?