W piątek (godz. 19) i sobotę (godz. 15) nasi siatkarze rozegrają rewanżowe spotkania w Lidze Światowej z Serbią i Czarnogórą. Ich stawą będzie dla biało-czerwonych awans do finału. Nasi mają już w nim miejsce zapewnione, ponieważ im przypadła funkcja gospodarzy. Najgroźniejszym rywalem podopiecznych Raula Lozano są w tej sytuacji Grecy, którzy w ten weekend zagrają z najsłabszym zespołem grupy – Argentyną.
Przed tymi meczami selekcjonerowi, Raulowi Lozano, nie brak zmartwień, a ich powodem są urazy naszych zawodników.
– To nie jest wina morderczych treningów trenera Lozano – staje w obronie szkoleniowca lekarz kadry Wiesław Maroń. – Poza tym nie jest aż ta źle.
Jak się okazuje wątpliwy udział w tych spotkaniach jest tylko Arkadiusza Gołasia, Piotra Gacka i Sebastiana Świderskiego.
– Dawid trenuje już normalnie, Sebastian ma zajęcia indywidualne, a Piotrek zaczyna truchtać – wyjaśnia doktor Maroń. – Arek miał kolejne badania, bo mamy pewne wątpliwości. Po pierwszych, przeprowadzonych w Warszawie zanosiło, że ma zerwany mięsień prosty brzucha, ale kolejne badania wykluczyły to. Być może, Gołaś dostanie wolne i będzie gotowy do gry dopiero z Argentyną.
Humorem tryska już Murek, który liczy, że będzie mógł się pokazać katowickiej publiczności.
– Palę się już do gry – mówi. – Powoli też przyzwyczajam się do włoskiego jedzenia. Dzisiaj na obiad jadłem spagetti carbonare.
Grający do tej pory w Panathinaikosie Murek w nowym sezonie przenosi się do Włoch, gdzie będzie bronił barw drużyny Volley Modena.
W kadrze trenującej przed meczem z Serbami, oprócz Świderskiego, pojawili się także Daniel Pliński, Wojciech Jurkiewicz i Łukasz Żygało. Niewykluczone, że któryś z nich otrzyma szansę gry przeciwko mistrzom olimpijskim z Sydney. Wczoraj nasi zawodnicy rano mieli zajęcia na siłowni, później zjedli obiad i odpoczywali. Popołudniowy trening trener Lozano wyznaczył na godzinę 17.00.
Do Katowic dotarli już także nasi rywale. Po wylądowaniu na lotnisku w Balicach, udali się prosto do hotelu Qubus, który – podobnie jak dla polskiej ekipy – będzie ich bazą przez najbliższe cztery dni. Serbowie wieczorem w planie mieli rozruch lub spacer. Dzisiaj obie reprezentacje będą trenowały w Spodku dwa razy.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?