Przyjeżdża Ojciec Święty Benedykt XVI

Kogo przez cztery dni będziemy oglądać przy Ojcu Świętym? Wraz z Benedyktem XVI do Polski przyjeżdża watykański sekretarz stanu kardynał Angelo Sodano, czyli watykański szef dyplomacji (pełni tę funkcję od 1991 roku). Podczas zagranicznych pielgrzymek sekretarzowi stanu towarzyszy jego zastępca - w Polsce też będzie abp Leonardo Sandri. Oczywiście podczas wszystkich uroczystości tuż za papieżem zobaczymy jedną z najbardziej znanych watykańskich twarzy - mistrza ceremonii papieskich abp. Piero Mariniego.

Będzie też znany z czasów Jana Pawła II osobisty lekarz papieża - dr Renato Buzzonetti. Obok Ojca Świętego zawsze będzie stał jego osobisty sekretarz prałat Georg Gaenswein, który robi furorę we Włoszech nie tylko dzięki zaangażowaniu w pracę przy papieżu, ale i swej niezwykłej urodzie.

Członkami papieskiej świty będzie również chyba najbardziej znany rzecznik prasowy na świecie dr Joaquin Navarro-Valls, a także dyrektor Watykańskiego Ośrodka Telewizyjnego ks. Federico Lombardi, redaktor naczelny dziennika "L'Osservatore Romano" Mario Agnes i oczywiście papieski fotograf Arturo Mari. Przy Benedykcie XVI nie zabraknie miejsca dla przedstawicieli Radia Watykańskiego oraz kilku członków Gwardii Szwajcarskiej i watykańskiej żandarmerii.

Warto spojrzeć na polską reprezentację w świcie. Są to duchowni pracujący na co dzień w Watykanie. Do Polski przyjeżdża więc kardynał Zenon Grocholewski, prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich abp Stanisław Ryłko, papieski sekretarz Stanisław Mokrzycki, papieski ceremoniarz ks. prałat Konrad Krajewski, kierownik sekcji polskiej Sekretariatu Stanu ks. prałat Paweł Ptasznik i o. Andrzej Koprowski, dyrektor programowy Radia Watykańskiego.

Wiadomo też, że z gości zagranicznych w Oświęcimiu będą wybitni kardynałowie Jean Maria Lustiger i przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan Walter Kasper. (tm)

Ojciec święty mówi do nas

"Jeżeli jednak w moim życiu nie zwracam zupełnie uwagi na drugiego człowieka, starając się być jedynie pobożnym" i wypełniać swoje "religijne obowiązki", oziębia się także moja relacja z Bogiem. Jest ona wówczas tylko "poprawna", ale pozbawiona miłości. Jedynie moja gotowość do wyjścia naprzeciw bliźniemu, do okazania mu miłości, czyni mnie wrażliwym również na Boga. Jedynie służba bliźniemu otwiera mi oczy na to, co Bóg czyni dla mnie i na to, jak mnie kocha".

Encyklika "Deus caritas est" Ojca Świętego Benedykta XVI
Papież wybierze język
Ojciec Święty i uczestniczący w ceremoniach biskupi będą mieli do dyspozycji wydrukowany specjalnie na wizytę Mszał Papieski. Księga zawiera teksty liturgiczne wszystkich celebracji w programie pielgrzymki. Mszał jest wielojęzyczny, opis przebiegu poszczególnych celebracji podany jest w języku łacińskim. Po polsku wydrukowano modlitwy formularzy mszalnych, pozdrowienia liturgiczne, akt pokuty, teksty wzywające lud do modlitwy i jedno końcowe błogosławieństwo. Co ciekawe, podczas mszy w Warszawie w modlitwie powszechnej znajdą się wezwania w języku angielskim i białoruskim.

Przy części formuł przewidzianych w języku polskim, zwłaszcza tych dłuższych i bardziej skomplikowanych, w Mszale widnieje również ich wersja łacińska. Wybór języka będzie ostatecznie zleżeć od Ojca Świętego. Księgę wydrukowano w 388 egzemplarzach, 8 z nich jest oprawionych w białą skórę i ozdobionych papieskim herbem - to te przeznaczone dla Benedykta XVI. Czerwone mszały dostaną biskupi. Mszał wydała Tipografia Vaticana, a przygotowało Biuro Papieskich Celebracji Liturgicznych wraz z Komisją Liturgiczną Episkopatu Polski. (tm)

Maszyny gotowe
Dwa papamobile, dwa śmigłowce, jedna limuzyna

Już od kilku dni są w Polsce sprowadzone z Włoch dwa papamobile. Papież będzie z nich korzystał podczas krótkich tras - między lotniskiem Okęcie a katedrą Św. Jana w Warszawie, między Salwatorem a Rynkiem i kurią w Krakowie w piątek wieczorem, między Wawelem a Błoniami w Krakowie w sobotę wieczorem oraz między Kurią i Błoniami w niedzielę przed południem. Oba papamobile mają specjalne wyposażenie - m.in. kuloodporną klimatyzowaną kabinę oraz wzmocnioną konstrukcję silnika, który pozwala rozpędzić się temu mercedesowi do 170 km/h.

Ale oczywiście papież i jego świta będą potrzebować także szybszych środków lokomocji. Dlatego w pełnej gotowości są już dwa śmigłowce Mi8. Przygotowaniami maszyn zajęły się Wojskowe Zakłady Lotnicze w Łodzi. W śmigłowcach wymieniono fotele i wygłuszono wnętrze. Na pokładzie pierwszego z nich - tzw. papieskiego - jest miejsce dla siedmiu pasażerów. W drugim zmieści się kilkanaście osób. Do dyspozycji papieża jest również nowe, zamówione specjalnie na wizytę, czarne BMW 760 High Security. (tm)

Abp Sławoj Leszek Głódź specjalnie dla **Dziennika Zachodniego**

Benedykt XVI otrzyma w Polsce niebywałą serdeczność. Nie jest ona sloganem, ale wpisuje się w wymiar wiary. Polacy przyjmą Benedykta XVI jako następcę Piotra Apostoła. Pontyfikat Jana Pawła II tak rozbudził w nas więź z Rzymem, że teraz każdy papież będzie dla nas autentycznym zwierzchnikiem Kościoła.

Dzięki mediom papież nie jest dla nas kimś anonimowym, także my nie jesteśmy anonimowym narodem dla papieża. Spotkanie z Benedyktem XVI pozwoli obu stronom na jeszcze lepsze wzajemne poznanie. Po tej wizycie wszyscy wierni w Polsce będą myśleć o nim jako o "swoim papieżu".

Największym kapitałem do pozyskania przez Benedykta XVI jest polska młodzież. Spotkanie z nią na Krakowskich Błoniach będzie dla papieża drugą Kolonią. Jeszcze bardziej żywą i dynamiczną, bo w przypadku naszej młodzieży nastrój, śpiew, entuzjazm to jest konkret wiary, a nie tylko jej fajerwerki.

Specjalny rejs

Rolada, łosoś i sernik na pokładzie papieskiego Boeinga 737-400 Polskie Linie Lotnicze LOT intensywnie przygotowują się do rejsu z Benedyktem XVI na trasie Kraków-Rzym (28 maja). Już w niedzielę wczesnym popołudniem do Krakowa przylecą z Warszawy dwa Boeingi 737-400 - podstawowy oraz zapasowy. Tam będą czekać na papieża, który wieczorem z Balic będzie wracał do Rzymu.

Samolot papieski został specjalnie przystosowany do potrzeb tego rejsu. W przedniej części kabiny, w ośmioosobowym saloniku wymieniono fotele na wygodniejsze. Tam podróżować będzie papież i jego trzech najbliższych współpracowników. Ta cześć samolotu przybierze też odświętny wygląd - będą herby papieskie i kwiaty. - Nad organizacją tego rejsu pracujemy od kilku miesięcy - mówi Leszek Chorzewski, rzecznik LOT-u. - Zaplanować trzeba najdrobniejsze szczegóły dotyczące zarówno spraw operacyjnych, jak i niuansów obsługi wszystkich niecodziennych przecież gości.

A co Ojciec Święty będzie jadł na pokładzie? Wiadomo, że wszystkie dania serwowane będą na eleganckiej porcelanie, zadbano też o ozdobne karty dań w kilku językach. W papieskiej karcie znajdą się przystawki (roladka skandynawska z łososia i prosciutto z melonem w sosie miodowo-musztardowym) dania główne (łosoś z miętą zawijany w kapuście z sosem pomidorowym, zrazy wołowe po polsku i comber z sarny w sosie wiśniowym), sery, sałatki, wykwintne wina. Na deser papież może zjeść sernik krakowski i torciki czekoladowy i morelowy. (tm)

Samolot papieski

Samolot Boeing 737, którym papież poleci do Rzymu. lata w barwach PLL LOT od lipca 1993 roku. LOT posiada łącznie 9 maszyn tego typu. Samoloty takie zabierają na pokład od 108 do 147 osób. Samolot ma 36,5 m długości, a rozpiętość skrzydeł wynosi 28,8 m. Prędkość przelotowa maszyny wynosi 870 km/h.