Pub Spółdzielczy. W sobotę otwarto nowy lokal w Rybniku. 80 procent załogi to osoby z niepełnosprawnościami
Takie niezwykłe miejsce postało w Rybniku przy ulicy Sobieskiego, w pasażu pomiędzy deptakiem a parkingiem przy Brudnioka. W Polsce powstały cztery lokale, plus wzorcowy lokal w Gdańsku.
- Jako przedsiębiorstwo społeczne naszym działaniem jest aktywacja zawodowa osób z niepełnosprawnościami. Zatrudniamy takie osoby, stanowią 80 procent naszej załogi. Póki co to osoby z problemami psychicznymi, neurologicznymi, Chcemy się otworzyć też na niepełnosprawności ruchowe. W lokalu będzie niebawem zamontowana platforma na dół, która umożliwi nam to, że będą mogli przyjść klienci na wózkach, ale i pracownicy na wózkach będą mogli się pojawić – opowiada nam Bartosz Doroszewski, właściciel, który otworzył lokal z żoną Mariolą (jest menagerem w lokalu) i wspólniczką, Martą Kasińską.
- W trójkę, a w zasadzie w czwórkę, bo mąż Magdy Michał też nam bardzo pomaga, w zasadzie zbudowaliśmy ten lokal od zera. Było tutaj pusto, tak naprawdę wszystko robiliśmy własnymi rękami, z pomocą okolicznych fundacji, przedsiębiorstw społecznych. Już wówczas pomagali nam nasi pracownicy – mówi pan Bartosz.
W środku cały obszar za barem, a także zaplecze, jest przystosowane dla osób niepełnosprawnych.
- Mój tata jest osobą na wózku, ma stwardnienie rozsiane. Był testerem wszystkich rozwiązań, w tym sensie, by na przykład dostosować odległości między barem a kranami, wszystkie przejazdy, zaplecze – mówi 32-latek. Dla niego to pierwszy biznes. Prowadzenie pubu łączy z pracą na etacie w spółce skarbu państwa, nie zamierza tego zmieniać.
Zobaczcie, jak wygląda nowy pub w Rybniku na zdjęciach
- Zatrudniamy obecnie 7 osób, sześć to osoby z niepełnosprawnościami. Są barmanami, kelnerami, wykonują każdą pracę. Każdego z nich można nauczyć każdej pracy. Przy okazji muszą przyswoić sporo wiedzy o tradycji piw rzemieślniczych – mówi pa Bartosz, na co dzień mieszkaniec Jankowic w powiecie rybnickim. A nabór? Tu najbardziej pomogła fundacja Imago z Rybnika, która miała swój projekt aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnościami. - Weszliśmy z nimi współpracę, duże poparcie mieliśmy też z miasta. Pokazano nam ten lokal, wprost prezydent Masłowski, bo to lokal miasta, w zarządzie ZGM – mówi.
Ryzyko? - Oczywiście. Bo to jest biznes, który musi na siebie zarobić, aby funkcjonować. Są ogromne pieniądze, które zainwestowaliśmy w lokal, sprzęt, a czasy mamy podłe. W czasach obostrzeń, pandemii. Ale jesteśmy pozytywnie nastawieni. Mamy nadzieję, że to koniec lockdownów, ale jak się pojawi jesienią, to jesteśmy przygotowani, mamy jakiejś pomysły, aby przetrwać ewentualną kolejną falę - mówi pan Bartosz.
W dniu otwarcia w pubie serwowano przekąski wykonane także przez niepełnosprawnych, w ramach współpracy ze spółdzielnią Z ikrą, która w Niedobczycach prowadzi bistro. - Nie chcemy się zamykać, chcemy podejmować współpracę z wieloma podobnymi podmiotami. Zapraszamy do współpracy, jesteśmy otwarci – zachęca przedsiębiorca.
Szansę na prace w nowym miejscu dostała m.in. Estera Wesołowska, osoba z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Przyznaje, że dużo się dzieje w nowej pracy, ale ma nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
- Pracę tutaj mam dzięki kierowniczce warsztatów na Kościuszki. Wcześniej już pracowałam w zakładzie gastronomicznym, potem jednak straciłam pracę cztery miesiące byłam w domu. Teraz jestem tu – mówi nam pani Estera.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?