Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny - policjant ma mniejsze prawa niż radny - górnik?

Izabela Kacprzak
Sierżant sztabowy Piotr Piela ma kłopoty, odkąd został radnym gminnym.
Sierżant sztabowy Piotr Piela ma kłopoty, odkąd został radnym gminnym.
Sierżant sztabowy Piotr Piela z sekcji prewencji Komendy Policji w Bielsku Białej został radnym w swojej gminie Radziechowy-Wieprz koło Żywca. Po wyborach zaczął mieć problemy w pracy.

Sierżant sztabowy Piotr Piela z sekcji prewencji Komendy Policji w Bielsku Białej został radnym w swojej gminie Radziechowy-Wieprz koło Żywca. Po wyborach zaczął mieć problemy w pracy. Komendant dwukrotnie odmówił mu udzielenia urlopu za sesje Rady, Piela wybiera więc nadgodziny. Okazuje się, że jeśli jego społeczne obowiązki będą kolidować z obowiązkami służbowymi, może nawet zostać wyrzucony z pracy w policji.

O sprawie powiadomili nas koledzy radnego policjanta. - Piotrek ma kłopoty, odkąd został radnym. Cały czas ma pod górę - zatelefonował do nas jeden z policjantów z Bielska.

35-letni Piela pracuje w policji od 15 lat. Jest oskarżycielem publicznym z ramienia policji, prawie codziennie musi - jako policjant - stawiać się przed sądem. Postanowił zostać radnym w swojej miejscowości, bo jak mówi "wiele jest w gminie do zrobienia". Dostał 134 głosy. Chciałby zająć się młodzieżowym sportem i kulturą. Tydzień temu został wybrany na wiceprzewodniczącego Rady oraz szefa Komisji Porządku Publicznego i Ochrony Mienia. Startował z Platformy Obywatelskiej jako kandydat niezależny, nie jest w partii.

Dotychczas odbyły się dwie sesje Rady Gminy w Radziechowach-Wieprzu. Niestety, wszystkie zaczynają się rano, kiedy Piela ma służbę. Ustawa o samorządzie gminnym zwalnia radnych z pracy na dzień, kiedy uczestniczą w sesji. Niestety - nie policjantów.

Kilka dni przed sesją Piela wystąpił do komendanta z prośbą o jeden dzień urlopu, który pozwoliłby mu pracować w Radzie. Miało być uroczyste ślubowanie. Dostał lakoniczną odmowę. Za drugim razem Piela poprosił już swojego bezpośredniego przełożonego, a więc naczelnika wydziału prewencji, o urlop za nadgodziny i poszedł na sesję. Naczelnik się zgodził. Sierż. Piela oficjalnie wystąpił do komendanta dzień po sesji o urlop bezpłatny za ten dzień. Znowu dostał odmowną odpowiedź.

- Ja tylko chcę wykonywać swoje obowiązki radnego - tłumaczy Piotr Piela.

Elwira Jurasz, rzeczniczka bielskiej policji, tłumaczy, że komendant postępuje zgodnie z wytycznymi dyrektora biura prawnego Komendy Głównej Policji. W piśmie czytamy: "W świetle przepisów ustaw o samorządzie gminnym, samorządzie powiatowym i samorządzie wojewódzkim nie ma jednoznacznych podstaw do ograniczania praw policjanta-radnego w związku ze stosunkiem służbowym. Przepisy te nie wprowadzają zakazu łączenia mandatu radnego z pozostawaniem w stosunku służbowym. Jedynym kryterium, które może skutkować rozwiązaniem stosunku służbowego, może być obiektywna niemożność łączenia przez określonego policjanta obowiązków wynikających z zajmowanego stanowiska w jednostce Policji ze sprawowaniem mandatu radnego".

Zdaniem policyjnych prawników, "ustawowy obowiązek zwalniania pracownika-radnego z obowiązków wykonywania pracy w celu umożliwienia mu brania udziału w pracach organów samorządowych, nie ma zastosowania do radnych - policjantów. W tym zakresie kierować się należy interesem służby, który może być nie do pogodzenia z obowiązkami radnego".

Sierżant Piela rozkłada ręce: - Sądy, w których występuję jako oskarżyciel, nie pracują w soboty. Koledzy zastępują mnie w sądzie, kiedy jestem chory albo mam urlop.

Rzeczniczka przekonuje, że policjant Piela nie jest szykanowany. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami - wolne będzie mu udzielane zawsze, kiedy nie będzie się temu sprzeciwiał ważny interes służby, a zarazem pod warunkiem odpracowania przez niego nieobecności w służbie - zapewnia.

Znawca prawa samorządu terytorialnego, prof. Bogdan Dolnicki, kierownik Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego w UŚ, ma inne zdanie. - Każdy, również policjant, ma identyczne prawa jak inni radni - mówi.

Powiedział nam

Podkom. Sławomir Weremiuk,
naczelnik wydziału prasowego Komendy Głównej Policji

Wyrok NSA z 1997 r. jasno precyzuje, że jeśli chodzi o policjanta, który został radnym, najważniejszy jest interes służby. Zagrożony interes służby to np. akcje ratownicze, konwój, również stawianie się przed sądem w formie oskarżyciela publicznego. Policjant musi wybierać na czas sesji urlop okolicznościowy lub godziny nadliczbowe, albo odpracować nieobecność. Przyznaję, że policjant-radny jest w gorszej sytuacji od innych, ale taka jest nasza specyfika. Komendant powinien być w takiej sprawie zawsze elastyczny i pragmatyczny oraz mieć indywidualne podejście do swojego podwładnego. To wielki zaszczyt dla Policji, gdy funkcjonariusz zostanie wybrany do rady gminy lub miasta.

Zwolnienie od pracy to przywilej radnego-policjanta

Analiza prof. dr hab. Bogdana Dolnickiego, kierownika Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach:

• Zgodnie z art. 25 ust. 3 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym "Pracodawca obowiązany jest zwolnić radnego od pracy zawodowej w celu umożliwienia mu brania udziału w pracach organów gminy".

• Prawo do zwolnienia radnego od pracy zawodowej jest w tym przypadku przywilejem radnego, bez względu na miejsce i charakter wykonywanej pracy zawodowej. Jest to zwolnienie obligatoryjne, ale nieodpłatne. Pracodawca ma jednak prawo domagania się, aby potrzeba zwolnienia od pracy była należycie udokumentowana, w postaci zaświadczenia rady.

• Zamiar skorzystania przez radnego ze służącego mu przywileju zwolnienia od pracy zawodowej powinien być sygnalizowany pracodawcy z takim wyprzedzeniem, aby nie dezorganizować działalności jednostki zatrudniającej radnego. Uprawnienie wynikające z art. 25 ustawy dotyczy wszystkich radnych, w tym radnych policjantów. Nie ma tu bowiem mowy o podstawie prawnej wykonywania pracy zawodowej przez radnego.

• Należy ponadto podkreślić, że ustawa o Policji nie zawiera zakazu kandydowania do organów samorządu terytorialnego. Jedyny zakaz wynika z art. 63: "Policjant nie może być członkiem partii politycznej."

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto