Redaktor Witold Kożdoń zaprasza na wycieczki górskie. Dziś wycieczka na Błatnią

Górująca nad Jaworzem Błatnia od zawsze pozostawała w kręgu zainteresowań bielszczan. Tamtejsze schronisko powstało z inicjatywy aleksandrowickiej sekcji towarzystwa Naturfreunde ("Przyjaciele przyrody"), a w maju obchodziło 85-lecie powstania. Piękna i rozległa panorama ze szczytu, a także niewielka odległość od Bielska i uzdrowiska w Jaworzu sprawiały, że schronisko to "od zawsze" cieszyło się sporym zainteresowaniem turystów. Tak jest i dzisiaj, a turyści docierający na Błatnią to nadal w zdecydowanej większości bielszczanie.

Tajemniczy nasyp
Błatnią można zdobyć podążając za niebieskimi znakami turystycznymi z Wapienicy. Atrakcją tej trasy jest wapienicka zapora, sztuczne jezioro Wielka Łąka oraz wzniesienie Palenicy (688 m n.p.m.), na szczycie którego znajduje się tajemniczy kamienny nasyp. W tym wariancie jednak mozolne podejście na szczyt Błatniej zajmuje około dwóch godzin.

Kolejką gondolową
Jeżeli nie mamy ochoty pokonywać 500-metrowego przewyższenia, możemy skorzystać z usług kolejki gondolowej na Szyndzielnię. Marsz na Błatnią będzie wtedy wprawdzie dłuższy, ale zdecydowanie mniej męczący. Z Szyndzielni powinniśmy się kierować znakami czerwonymi. Trawersują one północno-wschodnie zbocze szczytowej kopuły Klimczoka i po około 45 minutach doprowadzą nas do schroniska pod Klimczokiem. Po odpoczynku czeka nas krótkie podejście na szczyt Klimczoka (1117 m). Stamtąd podążamy za znakami żółtymi przez Trzy Kopce (1082 m) i Stołów (1035 m) na Błatnią. Warto dodać, że nazwa "Błatnia" to typowy przykład czeskich naleciałości w naszym języku. Pierwotnie bowiem Błatnia zwana była Błotnym.

Skraj rezerwatu
Półtoragodzinny marsz na jej szczyt jest zupełnie łatwy. Do tego prowadzi skrajem rezerwatu "Stok Szyndzielni". Z kolei z polan na Błatniej roztacza się jedna z najładniejszych górskich panoram w tej części Beskidu Śląskiego.
Po odpoczynku w schronisku proponuję wrócić do Bielska-Białej, korzystając z niebieskiego szlaku do Wapienicy.

Twój szczyt

Co piątek nasz redakcyjny kolega Witek Kożdoń proponuje bielszczanom i turystom wypoczywającym w okolicy górskie trasy, którymi koniecznie trzeba się przejść.
Jeśli jednak macie swoje ulubione szlaki w pobliżu Bielska-Białej, to zapraszamy na nasze łamy. Teksty ze zdjęciami można przysyłać na adres: Redakcja "Dziennika Zachodniego", ul. Mickiewicza 19 lub na skrzynkę mailową: [email protected].