Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Redaktor Witold Kożdoń zaprasza w góry! Dziś Klimczok

WIK
Jeśli dostajesz napadów melancholii od siedzenia za biurkiem, wybierz się na ten wyjątkowy szczyt. Do wyprawy zachęca nasz redakcyjny kolega Witold Kożdoń

Dziś o Klimczoku. "Gdyby Himalaja były zamiast Klimczoka - zdobyliby ją bielszczanie - pisał w 1932 roku Zygmunt Lubertowicz, nauczyciel, poeta, prozaik, publicysta, działacz społeczny, kulturalny i turystyczny. "Niestety turysta w Bielsku nie ma wyboru. Ani Olimp, ani Gaurisan-kar... jest tylko Klimczok, Magórka i jeszcze raz Klimczok. Komu więc słoneczko Boże w domu do żywego dokuczy, kto od siedzenia przy biurku dostaje napadów czarnej melancholii, ten albo wiesza się na szelkach u okna natychmiast, albo też maszeruje na Klimczok" - przekonywał pierwszy prezes bielskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego.
Szlakiem koloru jajecznicy
Ponieważ prezesom należy się szacunek, oddajmy raz jeszcze głos zacnemu Lubertowiczowi: "ten Klimczok jest w Bielsku taką ucieczką strapionych i wspomożeniem wiernych, że kto tylko jako tako dwoma, a nawet czterema nogami ruszać zamierza, ten już na Klimczoku był, albo jest, albo będzie. Nie ma na świecie milszej bestji, jak ten Klimczok... Czem dla Neapolu Wezuwiusz, dla Monaco Riviera, a dla rozkosznej Wenecji Adrjatyk, tem dla Bielska jest - Klimczok. Zawsze pełny, zawsze hałaśliwy i zawsze oblężony! (...) Z Cygańskiego Lasu piękne znaki koloru jajecznicy prowadzą na ten Klimczok. Człowiek, a raczej turysta, jak ten żyd wieczny tułacz, wędruje tu w pocie czoła całe dwie i pół godziny borem i lasem pod górę, nim zobaczy upragniony dach schroniska na Szendzielni. O trzy kwadranse drogi stąd mamy drugie kamienne schronisko, tzw. Klementynówkę, dobrze urządzoną i zagospodarowaną. O obu tych
schroniskach powiedzieć można radosnymi słowy Reja: "Ano używaj moja duszo miła, masz wszelakiego dobra dość", - o ile oczywiście masz odpowiednią ilość brzęczącej waluty. Na Klimczoku można używać naprawdę, jak sułtan w haremie. O ile jest piękny, słoneczny dzień, to i taka pluszowa sofa jak Klimczok, wygląda romantycznie, jak zakochany Werter". Tyle prezes Lubertowicz.
Na szczyt kolejką
Mogę dodać, że ten opis, mimo upływu lat, nie stracił wiele z aktualności. No, może poza tym, że na Szyndzielnię można wjechać kolejką linową. Ja proponuję wrócić do Olszówki Górnej, idąc za znakami czerwonymi. Szlak prowadzi wygodną leśną drogą, a po 1.30 h marszu doprowadzi nas do schroniska na Dębowcu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto