MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnik musi dołączyć do wniosku o dopłaty zdjęcie lotnicze lub satelitarne swoich gruntów

Janusz Strzelczyk
Marek Rozenberg ze zdjęciem lotniczym gospodarstwa i swoimi mapami. Jakub Morkowski
Marek Rozenberg ze zdjęciem lotniczym gospodarstwa i swoimi mapami. Jakub Morkowski
Od tego roku rolnik musi dołączyć do wniosku o dopłaty zdjęcie lotnicze lub satelitarne swoich gruntów z naniesionymi osobiście symbolami upraw i granicami działek. Jeśli tego nie zrobi wniosek zostanie odrzucony.

Od tego roku rolnik musi dołączyć do wniosku o dopłaty zdjęcie lotnicze lub satelitarne swoich gruntów z naniesionymi osobiście symbolami upraw i granicami działek. Jeśli tego nie zrobi wniosek zostanie odrzucony.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, poprzez wynajętą firmę wysyła do gospodarzy zdjęcia ich gruntów z naniesionymi konturami i numerami działek ewidencyjnych. Gospodarz ma czerwonym pisakiem obrysować działkę i wpisać symbol uprawy jaka tam będzie w tym roku. Niczym żołnierz na mapach sztabowych zaznaczający pozycję wojsk. Dwunastostronicowa instrukcja ma mu pomóc ustrzec się pomyłki. Ale lepiej zrobi jeśli pójdzie do ośrodka doradztwa rolniczego gdzie zrobią to bezpłatnie i dobrze.

- Ja akurat jestem przygotowany - mówi Marek Rozenberg, rolnik z podczęstochowskiej Marjanki Rędzińskiej, gospodarujący na kilkudziesięciu hektarach. - Kiedy zaczęto przyjmować wnioski o dopłaty kupiłem mapy geodezyjne moich gruntów i zaznaczam uprawy. Teraz przeniosę je na zdjęcia. Mam jednak obawy, że mapy-zdjęcia przysłane z agencji nie są aktualne. Jest też problem z gruntami dzierżawionymi.

Marek Rozenberg ma rację - zdjęcia nie są aktualne. Pochodzą sprzed kilku lat. W tym roku rolnicy dostaną je za darmo. Ale w przyszłym, chociaż nikt o tym oficjalnie nie mówi będą musieli zapłacić. Dlatego teraz warto zrobić kolorowe ksero na zapas, na kilka lat.

Anna Fuchs, emerytowany pracownik doradztwa rolniczego i rolnik na emeryturze uważa, że przeciętny gospodarz nie potrafi sam dobrze oznaczyć działek na zdjęciach.

- Wielu dopiero teraz zobaczy gdzie jest ich ziemia - twierdzi Anna Fuchs. - Nie wiedzą gdzie są dokładnie granice.

Rajmund Musialik, kierownik biura powiatowego AMiR w Częstochowie mówi, że naniesione na lotnicze zdjęcia informacje o uprawach pozwolą usystematyzować wiedzę o naszym rolnictwie. Mogą też być zaskoczeniem dla gospodarzy, bo okaże się, że na działce którą zgłosili we wniosku o dopłaty jako przeznaczoną pod uprawą żyta od lat rośnie las.

Problemy będą mieli właściciele rozdrobnionych gospodarstw. A tych jest większość w Polsce. Działka ewidencyjna może bowiem być zaznaczona na kilku zdjęciach. Instrukcja zaleca w tym przypadku: "działki rolne należy wyrysować na tym obrazie działki ewidencyjnej, który w sposób najbardziej czytelny prezentuje obszar gruntu zawarty w jej granicach". Do 2 kwietnia mapy powinni dostać wszyscy rolnicy. Termin składania wniosków upływa 15 maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto