Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z aktorką Małgorzatą Foremniak

Rozmawiał: Kuba Zajkowski/reg
Kuba Zajkowski: Gra pani w trzech serialach jednocześnie. Czy nie za dużo bierze sobie pani na głowę? Małgorzata Foremniak: W każdym z tych seriali gram zupełnie inną postać.

Kuba Zajkowski: Gra pani w trzech serialach jednocześnie. Czy nie za dużo bierze sobie pani na głowę?

Małgorzata Foremniak: W każdym z tych seriali gram zupełnie inną postać. Trudno przebić Zosię z "Na dobre i na złe", która jest silnie zakorzeniona w świadomości widzów. "Odwróceni" i rola Miry to zupełnie inna praca i ciekawe wyzwanie. Nieoczekiwanie pojawiła się także propozycja zagrania w "I kto tu rządzi?". Grzechem byłoby jej nie przyjąć i nie spróbować, gdy reżyserem jest Maciej Ślesicki, a partnerem do grania Bogusław Linda.

KZ: Szybko przystosowała się pani do sitcomowych realiów?

MF: Nie było łatwo. Po pierwszym dniu zdjęciowym chciałam zrezygnować. Stwierdziłam, że chyba nie dam rady, że sobie nie poradzę. Grając w sitcomie nie można uciekać w gagi i wygłupy. Trzeba być naturalnym i prawdziwym, a do tego sprawić, żeby było to zabawne.

KZ: Widziała pani "Who's the boss?", amerykański serial na podstawie którego powstał "I kto tu rządzi?"?

MF: Zobaczyłam parę odcinków, żeby zorientować się, jak realizowany jest taki format. Zrobiłam to z czystej ciekawości. Ani Maciej Ślesicki, reżyser "I kto tu rządzi?", ani my, aktorzy, niczym się nie sugerowaliśmy.

KZ: A skusiła się pani, by obejrzeć w telewizji "I kto tu rządzi?"?

MF: Widziałam kilka odcinków. Najbardziej zależało mi na tym, żeby zobaczyć ten o warszawskiej Pradze. Miło wspominam scenę, w której biłam się na podłodze w barze z kelnerką (śmiech). Dobrze się czuję w dynamicznych scenach i mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach serialu będzie ich więcej.

KZ: Co wydarzy się w życiu Miry w nowych odcinkach "Odwróconych"?

MF: Zostanie przy mężu. Zacznie inaczej postrzegać świat, w którym żyje. Będzie musiała dokonać wyboru. Stanie przed dylematem, czy tkwić w świecie mafii, zaakceptować go i zostać z "Blachą" (Robert Więckiewicz), czy odejść. Nie będzie już tą samą Mirą, co wcześniej.

KZ: Która z bohaterek serialowych, w które się pani wciela, jest do pani najbardziej podobna?

MF: Agata. Tak jak ona, mam dużo energii, jestem trochę roztrzepana i lubię żartować. Dla mnie normalne jest coś, co wykracza poza konwencję. W Agacie podoba mi się to, że - będąc ważną panią dyrektor - tłucze się z kelnerką w praskim barze (śmiech).

KZ: Jak pani dba o formę?

MF: Spędzam na planie 11 godzin, a kiedy przychodzę wieczorem do domu, muszę się jeszcze nauczyć tekstu na następny dzień. To jest dość męczące. Nie mam nawet wolnej chwili, żeby ćwiczyć i zaczyna mi tego brakować. Za to dbam o to, co jem. Powinnam mieć ksywę "Termos", bo przywożę na plan jedzenie w termosach (śmiech).

Poza tym mam jasne, pozytywne usposobienie. Dziękuję za każdy przeżyty dzień. Jestem bardzo aktywna, mam w sobie dużo

z dziecka. Dzięki temu tak spontanicznie podchodzę do życia. Nawet gdy jest ciężko, szukam jasnych kolorów świata. Szybko żyję i jeszcze szybciej myślę. Ciągle się poruszam, jeżdżę, coś robię.

KZ: Jakim jeździ pani samochodem?

MF: Volkswagenem touranem. Ma na imię Marian i jest bardzo szybki. To świetny samochód, ma dużo przestrzeni w środku i jest przy tym zgrabny. Bardzo go lubię.

KZ: Nadaje pani imiona każdemu samochodowi, którym pani jeździ?

MF: Tak. Miałam już Bolka i Lolka. Oba bardzo lubiłam. Marian też jest bardzo w porządku. Następnemu dam imię Wacek. Fajny pomysł, prawda? Samochód jest dla mnie bardzo ważny, spędzam w nim mnóstwo czasu. To mój drugi dom.

KZ: Szybko pani jeździ?

MF: Niestety, tak. Kiedyś nawet nie mógł dogonić mnie paparazzi (śmiech).

KZ: Często ma pani do czynienia z policjantami z drogówki?

MF: Czasami, ale nie ze względu na nadmierną prędkość. Zazwyczaj policjanci zatrzymują mnie, dlatego że rozmawiam przez telefon.

KZ: Pewnie wystarczy, że się pani uśmiechnie i jest po sprawie…

MF:- Czasem mi się upiecze.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto