Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Anną Tabaką-Makuchowską kierownikiem działu informacji i Aleksandrem Gortatem redaktorem naczelnym Radia Express

Rozmawiała: Wanda Then
materiały prasowe
materiały prasowe
DZ: Jedną z waszych głośniejszych wiosennych akcji jest ,,Bezpieczne miasto". Czy to przypadek, czy też rzeczywiście z bezpieczeństwem jest u nas coraz gorzej? Aleksander Gortat: To nie przypadek.

DZ: Jedną z waszych głośniejszych wiosennych akcji jest ,,Bezpieczne miasto". Czy to przypadek, czy też rzeczywiście z bezpieczeństwem jest u nas coraz gorzej?

Aleksander Gortat: To nie przypadek. Wszyscy wiemy, że mieszkamy w jednym z najmniej bezpiecznych regionów kraju, ale chcemy, żeby nasi słuchacze wiedzieli, że w tej kwestii możemy pomóc i nie unikamy tego tematu. I że oni też mogą coś zrobić. Chcemy wiedzieć dlaczego na ulicach Śląska i Zagłębia nie czujemy się bezpiecznie. Szukamy odpowiedzi na pytanie, kto odpowiada za stan bezpieczeństwa w miastach. Czy naprawdę wszystkiemu winna jest policja.

DZ: Czy to rzeczywiście przynosi jakieś efekty?

ATM: Nasi reporterzy pojawili się w policyjnych radiowozach, ale nie podczas jakichś spektakularnych akcji, lecz normalnych, codziennych patroli. Chcemy pokazać, co robi na co dzień policja, opowiedzieć słuchaczom o tym, co robią samorządowcy, by zwiększyć poziom bezpieczeństwa. W każdym z miast najpierw rozmawialiśmy z mieszkańcami. Oni sami wskazywali, gdzie według nich jest niebezpiecznie na drogach, w jakiej dzielnicy możemy oberwać cegłówką, a na którym targu stracimy portfel. Taki system samoostrzegania jest najbardziej wiarygodny, bo oparty najczęściej na własnych doświadczeniach. Potem rozmawiamy z policjantami i urzędnikami. Przede wszystkim o tym, co można zrobić, aby było lepiej. Lepiej, czyli bezpieczniej.

DZ: Jesteście radiem młodym, nie wszystkim jeszcze dobrze znanym. Powiedzcie coś o sobie.

Anna Tabaka-Makuchowska: Jesteśmy radiem aglomeracji śląskiej, jeszcze zanim zaczęła formalnie istnieć. Radio Express na częstotliwości 92,3 fm gra od września ubiegłego roku. Zasięgiem obejmujemy byłe województwo katowickie. Tworzymy nasze audycje i przygotowujemy muzykę dla ludzi w wieku od 25 do 49 lat, których interesuje to, co się wokół nich dzieje. Pod wieloma względami odróżniamy się od innych stacji w naszym regionie. W czasach gdy media uciekają od informacji proponując odbiorcy tylko rozrywkę, my poszliśmy niejako pod prąd. O muzyce i rozrywce oczywiście nie zapominamy, ale przede wszystkim jesteśmy lokalnym radiem informacyjnym. Już od godz. 5.00 co pół godziny słuchacz znajdzie na naszej antenie duży i wyczerpujący lokalny serwis. Co ważne, nie ma u nas czczej gadaniny i rozwlekłych urzędniczych wywodów. Stawiamy na szybkiego i treściwego newsa z regionu!

DZ: Które wasze audycje cieszą się największą popularnością, czy macie sygnały od słuchaczy czego od was oczekują.

ATM: Słuchacze najczęściej reagują na to, co dotyczy ich samych. Na naszą gorącą linię dzwoni mnóstwo ludzi, którzy mają jakieś konkretne problemy, podobne do tych, jakie przedstawialiśmy na antenie. Oczekują reakcji i w postaci materiału reporterskiego i pomocy w załatwieniu jakiejś sprawy. Robimy to bardzo chętnie, bo m.in. na tym polega nasza koncepcja lokalnego radia. Radia, w którym mówi się o ważnych i bliskich każdemu sprawach. Dla nas miarą popularności jest zaufanie, jakim obdarzają nas słuchacze, a największym wyzwaniem - nigdy tego zaufania nie zawieść.

DZ: Czy radio lokalne to pomysł, który się sprawdza w praktyce

AG: Liczymy na to. Ale na jakiekolwiek podsumowania naszych doświadczeń jeszcze za wcześnie. To dopiero początek. Słuchacze muszą się do nas przyzwyczaić. Jesteśmy jednak w pełni przekonani do tego, co robimy. Radio Express to zgrany zespół świetnych dziennikarzy. Dużo już udało nam się zdziałać, wiele jeszcze przed nami, więc na pewno nie grozi nam nuda i rutyna.

DZ: Pomysłów wam rzeczywiście nie brakuje. Wasza najnowsza akcja,, Stacja na żądanie" to nie tylko duża porcja wiedzy o mizerii śląskich dworców kolejowych, ale również niezły socjologiczny pasztet, pokazujący jacy jesteśmy i jakie są ułomności naszej codzienności. Kawał dobrej reporterskiej roboty.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto