Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Martą Kuszewską, pisarką, poetką i scenarzystką

Regina Gowarzewska-Griessgraber
Marta Kuszewska, pisarka, poetka i scenarzystka.
Marta Kuszewska, pisarka, poetka i scenarzystka.
Dziennik Zachodni: Jest pani jednym ze scenarzystów serialu "M jak miłość". Za który z serialowych wątków jest pani odpowiedzialna? MARTA KUSZEWSKA: Oprócz pani Ilony Łepkowskiej nad serialem pracuje obecnie trójka ...

Dziennik Zachodni: Jest pani jednym ze scenarzystów serialu "M jak miłość". Za który z serialowych wątków jest pani odpowiedzialna?

MARTA KUSZEWSKA: Oprócz pani Ilony Łepkowskiej nad serialem pracuje obecnie trójka scenarzystów: Alina Puchała, Paweł Jurek i ja. Wszyscy spotykamy się co pewien czas, zastanawiamy się wspólnie nad wątkami i szkicujemy plan kolejnych odcinków. Potem pani Ilona rozpisuje drabinki, czyli to, co ma się dziać w kolejnych odcinkach. Każdy z nas dostaje do napisania co trzeci odcinek. Nie jest więc tak, że odpowiadamy za jeden, konkretny wątek. Nad ciągłością naszych prac czuwa pani Ilona Łepkowska, nadając im jedność stylu.

DZ: Niedawno pojawiła się pani debiutancka powieść "Niewyspani". Podjęła pani w niej trudny temat samotności ludzi. Nawet tych, którzy pozostają w związkach i odnieśli sukces zawodowy.

MK: Po studiach pracowałam w agencji reklamowej. To środowisko bardzo specyficzne. Głównie młodych ludzi, sporo zarabiających i żyjących na wysokich obrotach. Ich relacje wzajemne są mało typowe dla innych środowisk. To tam często możliwa jest samotność we dwójkę. Zderzenie z tym światem zostało we mnie. Pisząc serial opowiadam o związkach pełnych miłości. Chciałam też pokazać drugą stronę. To, jak często brakiem uczuć płaci się za sukces.

DZ: Agencja reklamowa to w ostatnich latach chętnie wykorzystywany temat.

MK: To coś nowego w naszej polskiej rzeczywistości. Grupa zawodowa, dosyć hermetyczna, pojawiająca się w wielkich miastach. Dlatego właśnie ciekawa dla autorów. Na przykład w agencjach reklamowych istnieje specyficzny żargon, pełen dziwnych spolszczeń angielskich wyrazów. Nawet kiedyś w serialu myśleliśmy, aby wprowadzić bohatera pracującego w agencji reklamowej. Doszliśmy jednak do wniosku, że nie bylibyśmy w stanie w zrozumiały dla widzów sposób oddać jego język i relacje.

DZ: Samotność popycha pani bohaterów na skraj szaleństwa i zbrodni. Mają oni bardzo skomplikowane osobowości. Czy spotkała pani kiedyś takich jak Inka, Robert czy Staszek?

MK: Inka to kilkanaście kobiet poskładanych w jedną. Obserwacje, które przez całe życie ciągnęły się za mną. Mężczyznę takiego jak Robert spotkałam właśnie w agencji reklamowej. Ze Staszkiem nie zetknęłam się nigdy. To twór mojej wyobraźni, ale spodziewam się, że i tacy ludzie istnieją.

DZ: Czy myśli już pani o kolejnej książce?

MK: Tak i mam nadzieję, że zdążę do końca roku. Chciałabym, żeby była jeszcze bardziej "odjechana" niż "Niewyspani". Żeby było w niej więcej wątków tajemniczych, kryminalnych. Akcja powieści toczyć się będzie częściowo w Polsce, a częściowo w Szkocji. I znów powróci temat samotności.

DZ: Coś dużo u pani tej samotności. Czy to ma oznaczać, że pani też czuje się osamotniona?

MK
: Nie, mam swoją szczęśliwą rodzinę. Myślę jednak, że temat samotności jest bliski każdemu autorowi piszącemu współcześnie. Czerpiemy przecież w sporej mierze z życia, a mam w swoim otoczeniu wielu znajomych, zarówno samotnych w pojedynkę, jak i samotnych w związkach. Wielkie miasto predestynuje do samotności i anonimowości. Obijania się tylko o innych w tłumie. Nie sposób się od tego odciąć.

DZ: Powróćmy jeszcze raz do "M jak miłość". Ulubieńców serialu na pewno ciekawi fakt, czy scenarzystka Marta Kuszewska i serialowy Marek, czyli Kacper Kuszewski mają coś ze sobą wspólnego?

MK: Nie. My się kilka razy już nad tym zastanawialiśmy, doszukując się wspólnych korzeni, ale żadnych znaleźć się nie udało. Co bardziej zabawne, moja mama z domu jest Pieńkowska, a przecież w serialu Marię Mostowiak gra pani Małgorzata Pieńkowska. I też nie mamy ze sobą żadnych rodzinnych powiązań.

Marta Kuszewska - współscenarzystka serialu "M jak miłość", poetka i pisarka. Pochodzi z Tychów. Swoje prace publikuje od 14. roku życia. Jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego. Pracowała jako asystentka redaktor naczelnej magazynu dla kobiet, asystentka szefa banku i w agencji reklamowej. Jest uparta i ciekawska. W wolnych chwilach jeździ konno, grywa na wyścigach i ściga się na gokartach. Obecnie kończy pisanie scenariusza filmu gangsterskiego. Wielokrotnie nagradzana w konkursach poetyckich i literackich.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto