MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Różne pozy Adama Małysza

wojciech trzcionka
Zdjęcie Adama Małysza chciało mieć wielu, nie tylko fotograf sponsora kadry narodowej.
Zdjęcie Adama Małysza chciało mieć wielu, nie tylko fotograf sponsora kadry narodowej.
Ośrodek Sportowy Start w Wiśle wypełnił się wczoraj skoczkami narciarskimi. - We wtorek w Krakowie fizjolog prof. Aleksander Tyka przeprowadził z zawodnikami pierwsze badania wydolnościowe.

Ośrodek Sportowy Start w Wiśle wypełnił się wczoraj skoczkami narciarskimi.

- We wtorek w Krakowie fizjolog prof. Aleksander Tyka przeprowadził z zawodnikami pierwsze badania wydolnościowe. Dzisiaj je kontynuujemy - wyjaśniał DZ trener kadry, Apoloniusz Tajner. - Badana jest też przemiana materii u zawodników. Na podstawie wyników dr Barbara Frączek, biolog i specjalista od żywienia, ustali skoczkom dietę. Parę ważnych uwag już się pojawiło i będziemy je stopniowo wprowadzać. Chociaż mieliśmy wszystko poukładane, okazało się, że jeszcze wiele można poprawić.

Najbliżej do Startu miał Adam Małysz, więc pojawił się już po 8.00. Potem po kolei dojeżdżali jego koledzy. Jako ostatni zjawili się kadrowicze z Zakopanego. Po spotkaniu z fizjologiem, wszyscy przeszli badania na platformie tensometrycznej i pozowali do zdjęć w nowych ciuchach sponsorów - szarych kurtkach szwedzkiej firmy Tenson oraz czapeczkach bejsbolówkach Ustronianki.
Gdy Adam Małysz usiadł do pudrowania, w oknach powstającego przy ośrodku basenu pojawili się wszyscy robotnicy. W takiej sytuacji jeszcze skoczka nie widzieli.

- Z naszej winy będą mieli opóźnienie - śmiał się jeden z fotografów. Małysz ustawiał się do zdjęć w różnych pozach, opierał się o nowe narty, unosił je, przechadzał się po boisku. - Ciężkie są te sesje - wzdychał chwilę potem w rozmowie z nami skoczek. - Ale co począć?! Co roku takie robimy. Ostatnio pozowałem dla Veki w wiślańskim Hotelu Gołębiewski.

Pod wieczór skoczkowie spotkali się w Starcie na treningu, a dzisiaj rano wyjeżdżają na zgrupowanie do Austrii i Włoch. Po raz ostatni w tym roku trenowali tam będą na igelicie (skocznie K-120).
- Wracamy 15 października i zaczynamy przygotowania na śniegu. Jak co roku pojedziemy poszusować na nartach zjazdowych na lodowiec w Austrii, a potem od 10 do 20 listopada będziemy trenowali na skoczni. Na inaugurację Pucharu Świata w Finlandii wyjedziemy 24 listopada. Wszystko mamy tak poukładane, że powoli czujemy już na karku zimę i pierwsze starty - przekonywał nas wczoraj trener Tajner.

Adam Małysz jest pełen optymizmu.

- Do tej pory przygotowania do sezonu idą bardzo dobrze. Jeżeli zdrowie dopisze, to będziemy walczyć o czwarty z rzędu Puchar Świata - zapowiedział wczoraj nasz nalepszy skoczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto