Ruszyli do roboty

W kwietniu śląscy pracodawcy zgłosili aż 9,2 tys. propozycji pracy. To o 300 ofert więcej niż w marcu i o okrągły tysiąc więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. Cieszyć się mogą przede wszystkim bezrobotni mężczyźni. Ich liczba spadła o 16,2 tys. osób, wśród kobiet redukcja wyniosła 10,9 tys. osób.

Rząd się cieszy, bo nie przewidział takiego spadku bezrobocia.
– Spadło w kwietniu do 18,8 proc. z 19,3 proc. w marcu – mówi Piotr Kulpa, wiceminister gospodarki i pracy. – Wstępne dane za kwiecień pokazują, że jest lepiej niż przewidywaliśmy jeszcze dwa dni temu.

Bezrobocie spada, mimo że pracodawcy niemal pozbawieni są wsparcia na zatrudnianie osób bez pracy. W tym roku ograniczony został dostęp do zatrudnienia subsydiowanego. Znacznie zmniejszyła się liczba bezrobotnych kierowanych do robót publicznych oraz rozpoczynających prace interwencyjne.
Cieszy natomiast fakt rosnącej liczby udzielanych dotacji na podjęcie działalności gospodarczej oraz tworzenie stanowisk refundowanych ze środków Funduszu Pracy. Rośnie liczba bezrobotnych rozpoczynających staże i szkolenia.

W woj. śląskim najczęściej bezrobotne są kobiety (171,3 tys., 54,4 proc.). Jednak i tu coś się poprawia. W ciągu roku bezrobocie kobiet spadło o 9,7 tys. osób. Dużą grupę stanowią również niepełnosprawni oraz osoby mieszkające na wsi, osoby po 50. roku życia i młodzież.

Przemysław Koperski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach:
Poprawia się kondycja firm, konsekwencją tego faktu jest rosnąca liczba ofert zatrudnienia zgłaszanych do powiatowych urzędów pracy. W ciągu dwóch ostatnich lat powolnemu spadkowi bezrobocia i wzrostowi gospodarczemu nie towarzyszył wzrost zatrudnienia. Natomiast w I kwartale tego roku liczba pracujących w regionie zaczyna powoli wzrastać. W końcu marca w całej gospodarce narodowej województwa pracowało około 1 mln 537,9 tys. osób, tzn. o około 9,7 tys. więcej niż w końcu marca ubiegłego roku i o około 4,1 tys. więcej niż w końcu grudnia 2004 r.