MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd ukarał internautę

Anna Malinowska
Eugeniusz Grawecki z Mysłowic. fot. Karina Trojok
Eugeniusz Grawecki z Mysłowic. fot. Karina Trojok
Eugeniusz Grawecki z Mysłowic dostał wyrok za wypisywanie obraźliwych treści w Internecie. Sąd uznał mężczyznę winnym nazwania wiceprezydent Mysłowic, Gabrieli Kondziałki „żmijką” i narażanie jej na utratę ...

Eugeniusz Grawecki z Mysłowic dostał wyrok za wypisywanie obraźliwych treści w Internecie. Sąd uznał mężczyznę winnym nazwania wiceprezydent Mysłowic, Gabrieli Kondziałki „żmijką” i narażanie jej na utratę godności poprzez publikację wiadomości na temat pani prezydent na pewnym dyskusyjnym forum internetowym.

Sprawa, którą opisywał w Internecie Grawecki dotyczy mysłowickiej Szkoły Podstawowej nr 24 i działającego przy niej gimnazjum.

W ubiegłym roku prezydent Kondziałka wystąpiła z propozycją, żeby przekształcić obie placówki i utworzyć w ich miejsce zespół szkół. Pomysł oprotestowali rodzice uczniów, dyrekcje obu szkół i większość radnych. – W połączeniu nie widzieliśmy żadnego sensu – mówi dyrektor gimnazjum, Małgorzata Trybowska. – Podstawówka była wówczas w czasie likwidacji, brakowało roku do jej pełnego wygaśnięcia. Całą sprawę odebraliśmy jako pewnego rodzaju szykany.
Prezydent Kondziałka tłumaczy, że decyzja o powstaniu zespołu szkół podyktowana była wyłącznie względami oszczędnościowymi. – Tymczasem pewne kręgi odebrały to jako decyzję polityczną – uważa Kondziałka.


Krytyka i plotki

Obie strony – i prezydent, i dyrekcja podstawówki oraz gimnazjum broniły swoich stanowisk na łamach lokalnej prasy. Pojawiły się pogłoski, że prezydent chce połączyć szkoły, by stworzyć stanowisko dla swojej znajomej. – To był absurd – mówi Kondziałka. – O wyborze dyrektora decyduje konkurs, w który są zaangażowani przedstawiciele różnych środowisk. Oprócz zwykłych pomówień pojawiły się informacje podważające moje kompetencje.

Autorem jednej z nich był Eugeniusz Grawecki, który na forum internetowym skrytykował Kondziałkę. – W jednym z artykułów prasowych pani prezydent pomyliła prawa i obowiązki pracowników samorządowych i pracowników oświaty – mówi Grawecki. – Skrytykowałem to i rzeczywiście nazwałem panią Kondziałkę „żmijką”.

Grawecki był osobiście zaangażowany w spór: w szkole pracował jako woźny, a dyrektor Trybowska jest jego siostrą. W lipcu ubiegłego roku, po wirtualnej krytyce, jej autor dostał wezwanie do prokuratury. – O popełnieniu przestępstwa powiadomiły nas dwie panie, które uznały, że publikowane w Internecie treści godzą w ich dobre imię – mówi prokurator Agata Słuszniak z Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.
Postępowanie wszczęto na wniosek prezydent Kondziałki i nauczycielki matematyki, o której Grawecki pisał, że w zespole szkół dostanie stanowisko dyrektora.


Koniec anonimowości

- Administrator został zwolniony z obowiązku utrzymania danych użytkowników portalu w tajemnicy i szybko ustaliliśmy, kto jest autorem tekstu – mówi prokurator Słuszniak.

Grawecki potwierdził swój nick (pseudonim, którym posługiwał się w Internecie) i konto emailowe. Sprawa trafiła do sądu. Autor tekstu bronił się sam. Mówi, że nie miał nawet dostępu do wydruku internetowego zapisu. Zaraz po wszczęciu postępowania strona z treściami Graweckiego została z forum wycofana. W końcu zapadł wyrok. Osiem miesięcy ograniczenia wolności. Nie oznacza to, że pójdzie do więzienia, ale w ramach kary czeka go 160 godzin prac społecznych, 1500 zł nawiązki na dom dziecka, 1200 zł związane z kosztami procesowymi. – Wyroku sądu nie chcę już komentować – mówi Grawecki. – Wiem tylko, że będę się odwoływał.


Bez komentarzy

Wyroku nie chciała też komentować Kondziałka, którą zapytaliśmy, czy czuje się usatysfakcjonowana. – Liczę się z tym, że moje stanowisko wiąże się z krytyką – przyznaje prezydent. – Krytyka powinna jednak opierać się na faktach, a takich tu nie było. Nie chodziło tylko o „żmijkę”.
Prokurator Słuszniak dodaje, że prokuratura wszczęła postępowanie ze względu na profesję kobiet, które o przestępstwie powiadomiły. – Wyrok nie oznacza, że każdy będzie mógł przychodzić i zgłaszać nam inne obraźliwe treści zamieszczone w Internecie – mówi prokurator. – Obie zgłaszające piastują stanowiska, w których nieposzlakowana opinia jest niezbędna. Dlatego postępowanie zostało wszczęte.

Wyrok nie jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto