Skoczowskie koło PTTK myśli o trzytysięczniku

Mijający sezon był niezwykle udany dla członków skoczowskiego koła Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
Tomasz Kędzior wszedł na Kilimandżaro (5895 m) będące najwyższą górą Afryki. Z kolei Irena i Krzysztof Greniowie dołączyli do grona zdobywców Korony Gór Polskich. Tym samym zdobyli 28 najwyższych szczytów wszystkich pasm górskich w Polsce.
Skoczowianie podsumowali sezon podczas ostatniej tegorocznej wycieczki z cyklu "Zdobywaj góry, zdobywaj GOT". Na początku grudnia wybrali się z Wisły Dziechcinki na Stożek, natomiast Karczmie "U Karola" w Wiśle Głębcach zorganizowali tradycyjny konkurs turystyczny.
- Ten rok z pewnością można uznać za udany. Przede wszystkim dlatego, że w naszych szeregach pojawiło się sporo nowych twarzy. Wielu członków naszego koła zdobyło również kolejne stopnie turystycznego wtajemniczenia. Były to nie tylko Górskie Odznaki Turystyczne, ale także Odznaki Fotograficzne czy odznaki "Turysta przyrodnik" - mówi Krzysztof Greń, prezes skoczowskiego koła PTTK.
W 2011 roku działacze PTTK spod Kaplicówki zorganizowali łącznie 12 górskich wycieczek. Wędrowali w Beskidzie Śląskim, Żywieckim i Wyspowym. Poznawali Sudety. Gościli za Olzą w Beskidzie Śląsko-Morawskim. Zdobyli także Tur-bacz (1310 m) w Gorcach, Wielki Rozszutec (1610 m) w Małej Fatrze, a także Diumber (2024 m) i Banikow (2178 m) w słowackich Tatrach. I właśnie ta ostatnia wyprawa była najtrudniejsza. - Wędrowaliśmy bowiem główną granią Tatr ze Smutnej Przełęczy przez Trzy Kopy, Banikow, Hrubą Kopę i Przysłop - wspomina Piotr Stebel, organizator cyklu wycieczek "Zdobywaj góry, zdobywaj GOT".
W tym roku skoczowianie na górskich szlakach zdobyli aż 56 odznak GOT, w tym trzy Duże Brązowe i pięć Małych Złotych.
Najcenniejsze, Duże Brązowe, przypadły Natalii Kiszy, Ewie Biecie i Krzysztofowi Greniowi. Z kolei Jakub Stebel okazał się najmłodszym w kraju zdobywcą Małej Złotej GOT. Uczeń skoczowskiej Szkoły Podstawowej nr 3 ma bowiem zaledwie 11 lat.
- W 13 tegorocznych wycieczkach wzięło udział prawie 400 osób. Najwięcej, bo grubo ponad 50 osób, wybrało się z nami na Turbacz w Gorcach - wspomina Stebel i dodaje, że w przyszłym roku skoczowskiej akcji "Zdobywaj góry, zdobywaj GOT" stuknie 10 lat.
- Z okazji jubileuszu chcemy zorganizować jeszcze więcej wycieczek, dlatego zapraszamy na nie już w styczniu. Wtedy to wyruszymy ze Skoczowa żółtym szlakiem na Równicę. Zejdziemy zaś do Ustronia Zawodzia - zapowiada Stebel.
Dla odmiany w lipcu skoczowianie planują pierwszą w historii koła kilkudniową wyprawę w Alpy. - Pojawił się bowiem pomysł, by zdobyć jakiś łatwy trzytysięcznik. Dodatkowo Tomasz Kędzior zamierza wejść na Mount Blanc, szuka też chętnych do wyprawy Głównym Szlakiem Beskidzkim. Co wyjdzie z tych planów, zobaczymy. Jeżeli się powiodą, z pewnością będziemy się chwalić - żartuje Stebel.
Na poważnie skoczowski przewodnik zwraca natomiast uwagę na inny sukces akcji "Zdobywaj góry, zdobywaj GOT". - Mimo że w ciągu dziewięciu lat po górskich szlakach wędrowały z nami setki osób, nikomu nic się nie stało. Oprócz bolących kolan i drobnych skaleczeń, nie wydarzyło się nic poważnego. Nigdy też nie musieliśmy wzywać pomocy - stwierdza.