31 meczów, 26 punktów (średnia na mecz 0,83), 32 gole strzelone (1,03), 53 stracone (1,7), 7 zwycięstw i aż 19 porażek - taki jest łączny bilans trzech śląskich drużyn w ekstraklasie. Wszystkie mieszczą się na czterech ostatnich miejscach w tabeli, wszystkie są zagrożone spadkiem. Czy piłka w naszym regionie sięga dna?
- Ten krach musiał nastąpić. Przez wiele lat potęga śląskiego futbolu była budowana na przemyśle, który jednak po transformacjach przestał łożyć na sport. Siły rozpędu i życia na kredyt nie mogło wystarczyć w nieskończoność - uważa prezes Górnika Zabrze, Zbigniew Koźmiński.
Wygląda więc na to, że wspomniany kredyt właśnie się wyczerpał.
- Śląskie kluby mają jedne z najniższych budżetów i nie jest to przypadek. W tym regionie bardzo trudno o pozyskanie strategicznego sponsora z kapitałem pozwalającym na marzenia o grze, której stawką byłoby coś więcej niż utrzymanie - przyznaje Koźmiński.
Nie jest przypadkiem fakt, że prezes GKS Katowice, Piotr Dziurowicz, musiał szukać sponsora w Częstochowie. Przygoda ta zresztą zakończyła się dla klubu z Bukowej nieszczególnie.
- Wiele zależy od współpracy z władzami miasta, to one muszą pomóc w utrzymaniu i modernizacji obiektów, przecież nigdzie, nawet w tej bogatszej części świata, klubów na to nie stać - dodaje Koźmiński, który akurat jest w tej komfortowej sytuacji, że w przeciwieństwie do Katowic stadion Górnika znajduje się właśnie na garnuszku miasta.
Słowa te znajdują potwierdzenie w losach Odry Wodzisław. Najtłustsze lata klub prowadzony przez Ireneusza Serwotkę przeżywał wtedy, gdy prezes zasiadał jednocześnie w fotelu prezydenta miasta.
Czy jedynym pocieszeniem może być fakt, że w najgorszym przypadku w tym sezonie z ekstraklasy zdegradowane zostaną - licząc baraż - tylko dwie drużyny, a więc przynajmniej jeden przedstawiciel Śląska ocaleje?
- W tych rozgrywkach jeszcze wiele może się zdarzyć - uspokaja Koźmiński.
W najbliższej kolejce Górnika, którzy przegrał cztery mecze z rzędu, czeka następny bardzo trudny sprawdzian: na Roosevelta przyjeżdża Wisła Kraków. W Wodzisławiu dojdzie natomiast do niezwykle smutnych derbów Odra - GKS, przegrany na dobre zadomowi się na dnie tabeli.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?