MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Śląski będzie biało-czerwony

OLA SZATAN
arc
arc
Największe muzyczne wydarzenie roku w Polsce zbliża się wielkimi krokami. Już za tydzień w Chorzowie zamelduje się zespół U2. Jego koncert będzie częścią światowej trasy Vertigo Tour 2005, promującej album „How To ...

Największe muzyczne wydarzenie roku w Polsce zbliża się wielkimi krokami. Już za tydzień w Chorzowie zamelduje się zespół U2. Jego koncert będzie częścią światowej trasy Vertigo Tour 2005, promującej album „How To Dismantle An Atomic Bomb”.

Dla polskich fanów będzie to drugie spotkanie z Irlandczykami. Wszyscy ci, którzy byli w 1997 roku na warszawskim Służewcu zgodnie twierdzą, że uczestniczyli w jednym z najlepszych koncertów w życiu. Wierzą, że i tym razem będzie podobnie, dlatego szykują dla swoich ulubieńców niespodziankę.


Flaga na stadionie

Dla artystów nie ma lepszej podzięki za koncertowy trud niż żywa reakcja publiczności. Polacy chcą im zafundować coś, czego z pewnością muzycy długo nie zapomną – gigantyczną flagę w narodowych kolorach. Pomysł narodził się przed kilkoma dniami i ma bezpośredni związek z poświęconym Polsce utworem „New Year’s Day” (o czym artyści wspominali na Służewcu).

Członkowie grupy dyskusyjnej u2.pl wymyślili, aby w połowie utworu „New Year’s Day” (solówka na pianinie, a następnie na gitarze) wszyscy fani znajdujący się na płycie stadionu podnieśli do góry jakąkolwiek rzecz w kolorze czerwonym (chusty, ręczniki itp.), a fani siedzący na trybunach – odpowiednio białe. Z perspektywy sceny miałaby powstać falująca polska flaga. Pomysłodawcy wspominają tym samym koncert U2 w Kolonii (2001), kiedy w trakcie wspomnianej piosenki Bono wziął od jednego z nich polską flagę z napisem „Why Not In Poland”.


Nie zostaną w Katowicach

O tym, że z myślą o U2 zarezerwowano dwa najlepsze hotele w Katowicach, było wiadomo już od dawna. W grudniu 2004 roku dokonano wstępnych rezerwacji Qubusa (120 ze 150 pokojów) i Monopolu, który w całości miał być oddany do użytku gwiazd.

Szefowie obu hoteli nie ukrywali, że gotowi byli spełnić wszelkie zachcianki sławnych gości, byleby ci zechcieli u nich przenocować. Monopol zdobył nawet w tej kwestii pewne doświadczenie, gdy podczas wizyty reprezentacji Anglii w piłce nożnej specjalnie zakupił stoły bilardowe, a nawet ulubiony przez piłkarzy gatunek ryb (turboty).

Z umowy rezerwacji wynika, że hotele wprawdzie mają być do dyspozycji ekipy przygotowującej koncert, lecz sami muzycy również mogliby w nich zamieszkać. Mogliby, ale już wiadomo że nie zamieszkają! Okazało się bowiem, że Bono i spółka opuszczą nasz kraj zaraz po chorzowskim występie i odlecą do Berlina, gdzie dwa dni później odbędzie się ich kolejny koncert.

Hotelarze żałują
– Kilka dni temu rozmawiałem na ten temat z warszawskimi organizatorami, którzy potwierdzili, że U2 nie spędzi nocy bezpośrednio po koncercie w Polsce – mówi Roman Dembek, dyrektor Monopolu. – Oczywiście, że żałuję, bo chyba dla każdego hotelu wizyta gwiazdy tego formatu jest sporym wydarzeniem i niezaprzeczalną reklamą. W związku z tym zmienił się nieco charakter rezerwacji. Już nie będzie brany pod uwagę cały hotel, ale jego poszczególne pokoje – dodaje.

Informacja o tym z pewnością zasmuci tych wielbicieli, którzy mieli nadzieję choć przez chwilę zobaczyć Bono albo któregoś z muzyków. Przeglądając oficjalne forum na stronie internetowej polskich fanów U2, nietrudno było odnaleźć nawet takich, którzy chcieli... zatrudnić się w obsłudze hotelowej, by być bliżej swych idoli!

– Nic mi na ten temat nie wiadomo, aby ostatnio ktoś szukał takiej pracy – śmieje się Dembek.


Bilety wróciły i zniknęły

Zainteresowanie koncertami U2 podczas tegorocznej trasy jest ogromne. Były takie kraje, gdzie wejściówki rozchodziły się w ciągu zaledwie godziny! W przypadku polskiego koncertu, o ile zaskoczeniem nie była szybkość dystrybucji biletów, która zakończyła się po kilku dniach, o tyle prawdziwym hitem było jej... wznowienie!

Organizatorzy koncertu, warszawska agencja koncertowa Odyssey, postanowili bowiem wrzucić do puli bilety zablokowane rezerwacjami, które mimo kilkutygodniowych ponagleń do zapłaty nie zostały wykupione.

– Nie było ich zbyt wiele i bardzo szybko znalazły szczęśliwych nabywców. W sumie na koncercie bawić się będzie około 63 tys. osób – mówi Marta Wnuczyńska z agencji Odyssey.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Robert EL Gendy Q&A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto