MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o nadgodziny

Beata Sypuła
Kiedy likwidowano jedną roboczą sobotę, mówiono o wzroście etatów. Tak samo było, gdy obniżano tygodniowy wymiar czasu pracy. Teraz jest podobnie: posłowie wierzą, że wzrost stawek za nadgodziny spowoduje wzrost ...

Kiedy likwidowano jedną roboczą sobotę, mówiono o wzroście etatów. Tak samo było, gdy obniżano tygodniowy wymiar czasu pracy. Teraz jest podobnie: posłowie wierzą, że wzrost stawek za nadgodziny spowoduje wzrost zatrudnienia.

Na finiszu jest prezydencki projekt ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Z kolei poselski projekt zmian w Kodeksie pracy przewiduje zdecydowaną podwyżkę stawek za pracę w nadgodzinach: do 100 proc. w dzień powszedni i 150 proc. w niedziele i święta.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan protestuje i dowodzi, że w nadgodzinach zatrudnia się ludzi tylko w wyjątkowych przypadkach: gdy przyjdzie nagłe zamówienie, awaria, lub gdy inni pracownicy są na urlopach. Trudno oczekiwać, że na ten czas będą zatrudnieni nowi ludzie. Do posłów takie argumenty nie trafiają. Chcą, by praca w nadgodzinach została zlikwidowana. Opierają się na raporcie Państwowej Inspekcji Pracy z 2004 roku, w którym napisano m.in.: "Przyczyną występujących naruszeń przepisów o czasie pracy jest zatrudnianie zbyt małej liczby pracowników w stosunku do potrzeb pracodawcy. W konsekwencji prowadzi to do świadczenia pracy w wymiarze przekraczającym określone przepisami normy ochronne".

PKPP Lewiatan wylicza, że podwyższenie stawek za godziny nadliczbowe spowoduje wzrost kosztów pracy o 300 mln zł miesięcznie i 3,6 mld zł rocznie. Do tego trzeba doliczyć pochodne w postaci podatków i składek do ZUS. Tymczasem już dziś za przyczynę bezrobocia uważa się tzw. klin podatkowy, czyli konieczność zapłacenia dodatkowych 800 zł, jeśli pracownik dostaje na rękę 1 tys. zł. Pracodawcy przypominają także, iż podobnie wysokich stawek za nadgodziny, jakie proponują polscy posłowie, nie ma żaden kraj w Europie. Dodajmy, że żaden nie ma też tak wysokiej stopy bezrobocia, jak Polska.

Nadgodziny w Europie

Maksymalna wysokość dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych oraz w niedziele i święta:

100 proc.: Belgia, Dania, Holandia, Polska, Włochy

75 proc.: Grecja

50 proc.: Francja, Wielka Brytania

Niemcy - wysokość dodatku nie jest regulowana przez ustawodawstwo, lecz pozostawiona do ustalenia pracodawcom, związkom zawodowym i poszczególnym pracownikom; jest często ustalana w układach zbiorowych pracy zawartych pomiędzy pracodawcami i związkami zawodowymi lub w umowach o pracę z poszczególnymi pracownikami.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto