Szukając oszczędności powinieneś wręczyć pracownikowi kartę

Zaufanie jest dobre, kontrola lepsza — mawiają Niemcy. Dlatego hitem u wielu polskich pracodawców jest ostatnio karta na paliwo. Dzięki temu pracodawcy mogą uniknąć nadużyć polegających na tym, że pracownik przedstawiał im fakturę wystawioną formalnie na firmę, ale benzyna płynęło do baku jego kolegi. Nasi przedsiębiorcy i szefowie instytucji coraz częściej — zamiast gotówki — wręczają swoim pracownikom także inne karty płatnicze do użytku służbowego. Dzięki temu mają lepszą kontrolę nad wydatkami.

Zakupy bez gotówki

Karty paliwowe pozwalają na bezgotówkowe regulowanie należności za zakupy dokonane na stacjach benzynowych. Karta taka może być wydana na konkretny pojazd, na okaziciela lub dla danego kierowcy. Karty mają dużą zaletę dla pracodawcy — każda faktyczna transakcja jest udokumentowana. Nie można już na przykład objechać niepłatnymi drogami z Katowic do Krakowa i domagać się zwrotu pieniędzy za rzekomą płatność autostradą — bo kartą tą można też płacić na autostradach, gdzie bramka ma terminal. Nie można też załatwić faktury za rzekomą naprawę auta — bo też płaci się kartą. Firma zyskuje nie tylko na mniejszej liczbie papierków do zaksięgowania, ale i na wyeliminowaniu nadużyć pracowników.

Kochamy służbowe

Polska jest jednym z szybciej rozwijających się rynków kart służbowych. Okazuje się, że zaopatrzony w nią urzędnik nie szasta groszem, a rachunki są świetnie udokumentowane. — Odnotowaliśmy rosnące zapotrzebowanie firm i instytucji na coraz bardziej wyrafinowane systemy monitorowania i zarządzania kosztami — mówi Gabrielle Cappelleti, szef działu Visa Commercial w organizacji Visa Europe.

Wartość transakcji dokonanych przy pomocy kart służbowych wyniosła w ostatnim roku rachunkowym dla europejskich firm 43,6 mld euro — w porównaniu z 33,9 mld euro osiągniętymi w roku obrachunkowym zakończonym w czerwcu 2004 r. W całej Europie jest już 6,5 mln takich kart. Najczęstszymi ich użytkownikami w Europie są przedsiębiorcy brytyjscy, którzy mają w swoich portfelach ponad 1,6 mln tych kart Visa Commercial. Zyski są jasne: jak wynika z wyliczeń brytyjskiej National Audit Office (odpowiednik naszej Najwyższej Izby Kontroli), brytyjski sektor budżetowy uzyskał oszczędności rzędu 340 mln euro tylko dlatego, że kartę taką otrzymało ponad 70 tys. użytkowników z 485 instytucji brytyjskiego sektora budżetowego.

Liczba

30,3 proc. wzrosły obroty kartami służbowymi w Polsce w roku finansowym 2004-2005. W innych krajach wzrost ten był jeszcze większy: w Niemczech — o 43,5 proc., Wielkiej Brytanii — o 37 proc., Irlandii — o 47 proc., Norwegii — o 31,2 proc., Turcji — o 71,4 proc. (bs)