MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szykuje się prawdziwa rewolucja na rynku usług telekomunikacyjnych

[email protected]
Graf. Emil Kłosowski
Graf. Emil Kłosowski
Kto dziś ma internet, instaluje specjalny program i może gadać do woli za marne grosze. Posiadacze tylko telefonów stacjonarnych kupują karty, które umożliwiają całkiem tanie połączenia.

Kto dziś ma internet, instaluje specjalny program i może gadać do woli za marne grosze. Posiadacze tylko telefonów stacjonarnych kupują karty, które umożliwiają całkiem tanie połączenia. Ta telekomunikacyjna gimnastyka już niebawem może odejść do lamusa. W ciągu kilku lat rozmowy telefoniczne mają być darmowe. Czy w Polsce pozwoli na to nadzór telekomunikacyjny? Na razie jest przeciwny.


Optymistyczne prognozy

Meg Whitman, szefowa eBay i jedna z najbardziej wpływowych kobiet świata przepowiada, że w ciągu 3-6 lat rozmowy telefoniczne najpierw będą szybko taniały, a w końcu staną się bezpłatne. Usługi głosowe będą oferowane za darmo w pakietach, a operatorzy będą czerpali zyski dzięki reklamie czy opłatom transakcyjnym. Dlatego eBay wydał na zakup firmy Skype dominującej na rynku komunikatorów internetowych aż 4 mld dolarów amerykańskich.

Rewolucja korzystna dla konsumentów już się zaczęła. Najwięksi europejscy operatorzy oferują nieograniczoną liczbę rozmów przez całą dobę w ramach abonamentu. Z tego rodzaju planów taryfowych mogą korzystać m.in. klienci France Telecom, hiszpańskiej Telefoniki, Telecom Italia, British Telecom czy Belgacom.

Na naszym rynku prekursorem planów telefonicznych umożliwiających darmowe rozmowy wieczorami i w weekendy była Telekomunikacja Polska SA. Od 2004 roku są powszechnie kopiowane przez konkurencyjnych operatorów. Tele2 zaproponował rozwiązania podobne nawet w nazwie.


Zawsze za darmo

TP SA pod koniec czerwca tego roku zgłosiła nadzorowi telekomunikacyjnemu, że chce wprowadzić nowy plan tp zawsze za darmo. Klienci indywidualni o każdej porze dnia lub nocy, w dowolnym dniu tygodnia, mogliby za darmo prowadzić rozmowy lokalne i międzymiastowe w sieci TP – bez kontroli czasu rozmowy i ograniczania liczby rozmów. Cena usługi: 94,26 zł netto (115 zł z VAT). W tej cenie mieściłby się nie tylko ryczałt na darmowe rozmowy, bezpłatna prezentacja dzwoniących numerów, ale i atrakcyjne stawki połączeń do sieci komórkowych.


Riposta urzędu

Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty uznał ofertę za... antykonsumencką. Nadzór wytknął m. in., że TP chce zmusić abonentów planu „Zawsze za darmo” do uiszczenia podwójnej opłaty za wykonane na jego rzecz usługi telekomunikacyjne, ogranicza połączenia tylko do sieci TP i jest poniżej kosztów. Z argumentacją nadzoru TP kompletnie się nie zgadza.

– Firma daje swoim abonentom pełną swobodę, co do wyboru planu taryfowego, zaś ograniczenie darmowych połączeń tylko do sieci TP wynika z konieczności zabezpieczenia się przed nieuczciwym sposobem rozliczania się przez część operatorów w ramach tzw. interkonektu – tłumaczy Zbigniew Drohobycki, rzecznik TP SA w Katowicach.

TP odwołała się od decyzji w sprawie nowego planu telefonicznego – zresztą nie po raz pierwszy.


Komentuje Marek Józefiak, prezes zarządu TP:

Telekomunikację Polską krytykuje się za zbyt wysokie ceny. Gdy firma stara się je obniżać, spotykamy się z krytyką URTiP. Tymczasem propozycja planu, który za 115 zł brutto daje możliwość nielimitowanej liczby rozmów przez całą dobę, jest bardzo korzystna dla klientów. Pozwala na swobodne rozmowy, bez kontroli czasu przez siedem dni w tygodniu. •

od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto