Po upałach przyszło ochłodzenie i deszcze. Ale kierowcy nadal mocno naciskają pedał gazu. Efekt? Wypadki na śliskiej nawierzchni. Śląska policja apeluje: - Zwolnijcie! Wypadków jest tyle, ile w chwili, gdy zimą spadnie pierwszy śnieg.
Tylko w piątek przed południem śmierć zginęło na drogach 8 osób. Pod Siedlcami zderzyły się dwa samochody osobowe i ciężarówka. Śmierć poniosły dwie osoby, w tym dziecko. W Lublinie w samochodzie firmy ochroniarskiej żywcem spłonęło troje ludzi - auto zjechało na pobocze i uderzyło w słup trakcji trolejbusowej g. Dziesięć samochodów brało udział w karambolu w okolicy Jedlanki. I tam przyczyną wypadków były trudne warunki na drodze. Z kolei w Mikołowie przy ul. Rybnickiej z zakrętu wypadło daewoo tico, po czym uderzyło w drzewo. Kierowca i pasażerka trafili do szpitala. Mężczyzna jest w stanie ciężkim.
Śląscy policjanci w tej sytuacji wystosowali apel, który zaczyna się dość niekonwencjonalnie: "Fura z wypasem, muza na full, laska na pokładzie lub kumple z paczki i niezrozumiała dla innych ambicja, aby zamknąć licznik - to kręci młodych kierowców". W niepamięć idą apele o rozsądek na drodze.
- W ostatnich dniach doszło na śląskich drogach do tragicznych wypadków. Ich przyczyną jest brawura, nierozwaga, zbyt duża prędkość. Zginęło pięcioro młodych ludzi. Młodzi ludzie tracą zdrowy rozsądek - mówi Janusz Jończyk z KWP w Katowicach.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?