Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycyjny atak zimy

Rafał Musioł
Arkadiusz Aleksander w czasie gry w Górniku Zabrze: piłkarz, któremu zima nie była straszna
Arkadiusz Aleksander w czasie gry w Górniku Zabrze: piłkarz, któremu zima nie była straszna
W kalendarzu piłkarskiej jesieni, poza dysponującą podgrzewanymi murawami Orange Ekstraklasą, pozostały jeszcze dwie kartki: tyle bowiem kolejek zaplanowano w trzeciej, czwartej i piątej lidze.

W kalendarzu piłkarskiej jesieni, poza dysponującą podgrzewanymi murawami Orange Ekstraklasą, pozostały jeszcze dwie kartki: tyle bowiem kolejek zaplanowano w trzeciej, czwartej i piątej lidze. Wszystko jednak wskazuje, że kartki te zostaną zerwane dopiero wiosną.

- Nie chcę czekać do czwartku z decyzją o tym, czy piłkarze wybiegną jeszcze na murawę. Dziś skonsultujemy się w gronie członków Wydziału Gier i wczesnym popołudniem poinformujemy o wyniku narady - oświadczył przewodniczący WG Śląskiego Związku Piłki Nożnej, Teodor Wawoczny.

Obserwując warunki za oknem nietrudno domyślić się, że kolejki rozpoczynające rundę rewanżową zostaną z jesiennych terminów skreślone. Sam Wawoczny jest zresztą także prezesem Grunwaldu Ruda Śląska i w takiej roli także może się wypowiadać.

- Trochę mi niezręcznie, ale przyznam, że jako prezes widzę wiele przeszkód na drodze do rozegrania tych spotkań. Z aurą zmagamy się już od tygodnia, na szczęście w sobotę było jeszcze w miarę, dzięki czemu można było mecze przeprowadzić, ale właściwie po nich nie było nawet możliwości do odbycia normalnych treningów - nie ukrywa Wawoczny.

Działacze ŚlZPN, układając terminarz, z góry zaznaczyli w nim, że dwie listopadowe kolejki, planowane awansem, dojdą do skutku tylko wtedy, gdy pozwolą na to warunki.

- Żyjemy w takim, a nie w innym klimacie i w połowie stycznia można już się spodziewać opadów śniegu. Kluby w niższych ligach są biedne, nie mają nawet co marzyć o podgrzewanej murawie - mówi przewodniczący Wydziału Gier.

Kłopoty, jakie z rozegraniem swoich spotkań miały niektóre kluby już w minioną sobotę, nie pozostawiają złudzeń. Działacze klubowi w poniedziałek z trwogą przyglądali się boiskom, w których korki piłkarzy wyżłobiły głębokie bruzdy.

- Renowacja murawy jest kosztowna, a każdy kolejny mecz rozegrany na śnieżnej mazi doprowadzi do jej zniszczenia - powtarzali zgodnie prezesi, do których dzwoniliśmy się z pytaniem o sens rozgrywania najbliższej kolejki.

Przeniesienie spotkań na wiosnę nie będzie wiązało się z żadnymi kłopotami organizacyjnymi.

- Damy sobie radę, terminów nam nie zabraknie, zresztą liczyliśmy się z takim scenariuszem, dlatego wspominaliśmy o tym "pogodowym" zastrzeżeniu - deklaruje Wawoczny.

Także dziś zapadną decyzje dotyczące trzeciej ligi. W przypadku grupy trzeciej, w której występują zespoły z naszego regionu, podejmie je prowadzący rozgrywki Dolnośląski Związek Piłki Nożnej. Wieści z klubów nie pozostawiają złudzeń - także i w tym przypadku granie nie ma sensu.

Wygląda więc na to, że na placu boju pozostaną tylko pierwszoligowcy, druga liga swoje zmagania już zakończyła.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto