MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa jesień jazzowa

wanda then
Pierwsza Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej wystartowała wczoraj w Silver Clubie i BCK. Jej pomysłodawcą jest Tomasz Stańko, muzyk niezwykle kreatywny i otwarty na nowe przedsięwzięcia.

Pierwsza Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej wystartowała wczoraj w Silver Clubie i BCK.

Jej pomysłodawcą jest Tomasz Stańko, muzyk niezwykle kreatywny i otwarty na nowe przedsięwzięcia. Wczoraj to właśnie on, Niewinni Czarodzieje oraz muzycy brytyjski i indonezyjski zainaugurowali wielkie granie, drugą poza Bielską Zadymką dużą imprezę jazzową.

Tym razem organizatorami są Bielskie Centrum Kultury i Wydział Kultury UM.

Dziś pierwszy koncert rozpocznie się o 18.00 w sali widowiskowej BCK przy ul. Słowackiego. Zagrają Adam Makowicz i Bielska Orkiestra Kameralna. W programie interpretacje jazzowe muzyki Mozarta oraz utwory Adama Makowicza, który należy do czołówki światowej pianistyki.

Pochodzi ze Śląska Cieszyńskiego. Naukę gry na fortepianie rozpoczął już w 10. roku życia. Jego pierwszą nauczycielką była matka, pianistka i śpiewaczka, następnie uczęszczał do szkół muzycznych w Rybniku, Katowicach i Krakowie. W połowie lat 50. dzięki programom Willisa Conovera zafascynował się jazzem, jego rytmem i wolnością improwizacji, zwłaszcza w wykonaniu mistrzów fortepianu, takich jak Art Tatum czy Erroll Garner. Od tej pory wykorzystywał każdą okazję, by grać jazz, jednocześnie uczęszczając do szkół muzycznych. Ponieważ ani rodzice, ani nauczyciele nie chcieli tego tolerować, postanowił porzucić szkołę i dom. Po dwóch latach błąkania się bez dachu nad głową i pieniędzy, które przetrwał dzięki doraźnym pracom i pomocy kolegów, trafił do niewielkiego, pierwszego w Krakowie klubu jazzowego, gdzie za grę na fortepianie wieczorami mógł ćwiczyć w ciągu dnia i sypiać w nocy. Dziś występuje solowo, z zespołami i orkiestrami w USA, Kanadzie i Europie. Gra na festiwalach jazzowych, w salach koncertowych i klubach, dzieląc scenę z najwybitniejszymi artystami jazzowymi naszych czasów.
Nocna część festiwalu rozpocznie się o 22.00, a jej miejscem będzie Karczma w Straconce. Wystąpią Trebunie Tutki, muzykująca od pokoleń rodzina z Białego Dunajca oraz Krzysztof Ścierański i Michał Kulenty.

Jutro festiwalowe prezentacje wrócą do sali Bielskiego Centrum Kultury. O 18.00 Koncert Włodzimierza Nahornego z zespołem. Wystąpią Lora Szafran, Mariusz Bogdanowicz, Piotr Biskupski oraz Kwartet Smyczkowy Intermezzo. Piosenki Włodzimierza Nahornego to kanon polskiej muzyki rozrywkowej. Znane ballady nabrały szczególnego kolorytu w wykonaniu Lory Szafran i dzięki aranżacjom smyczkowym Andrzeja Jagodzińskiego.

Drugi jutrzejszy koncert i ostatnia część pierwszego bielskiego festiwalu rozpocznie się o 20.30. Jego gwiazdami będą Tomasz Stańko, Marcin Wasilewski, Sławomir Kurkiewicz, Michał Miśkiewicz. Album tego kwartetu "Soul of Things" stał się wydarzeniem na miarę światową i zajął wysokie miejsca we wszystkich czołowych czasopismach jazzowych.

W ślad za znakomitymi ocenami wystawionymi tej płycie, amerykańska trasa kwartetu Tomasza Stańki okazała się największym sukcesem polskiego artysty za oceanem. Równie spektakularny sukces osiągnął trębacz w Anglii, gdzie zagrał w Royal Albert Hall. Brytyjski "The Times" nazwał ten koncert wydarzeniem roku.

Bilety na poszczególne koncerty bielskiego festiwalu kosztują po 20 zł.

Wyjątkiem jest dzisiejszy nocny koncert w karczmie, gdzie zapłacić trzeba 50 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto