MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trzeba płacić kobietom za wychowywanie dzieci

Beata Sypuła
Tylko bogatą Szwajcarię stać na to, by mężowie płacili składki emerytalne nie tylko za siebie, ale i swoje niepracujące partnerki, a tym samym fundowali im w przyszłości emeryturę.

Tylko bogatą Szwajcarię stać na to, by mężowie płacili składki emerytalne nie tylko za siebie, ale i swoje niepracujące partnerki, a tym samym fundowali im w przyszłości emeryturę. W każdym innym państwie praca obywatela jest wielką wartością. Tymczasem posłowie chcą pensją i emeryturą oraz dodatkiem emerytalnym uszczęśliwić bezrobotne matki wychowujące dzieci.

Narodowy Program Rozwoju Rodziny - czyli pakiet ustaw, które mają zachęcić Polki do rodzenia dzieci - ma przychylność LPR, części Samoobrony i PiS. Jeśli przejdzie - wszystkie bezrobotne matki z co najmniej czwórką dzieci lub jednym niepełnosprawnym będą otrzymywały z budżetu państwa około 900 zł pensji. Zarobki męża nie będą brane pod uwagę. Jeśli natomiast Polka miałaby 1-3 dzieci i nie pracowałaby - miałaby odprowadzane 200 zł do ZUS tytułem składek. To w przyszłości każdej matce wychowującej dzieci w domu i niepracującej do ukończenia przez najmłodsze 6. roku życia, zapewni emeryturę na poziomie minimalnym, czyli nieco ponad 500 zł. W pakiecie Narodowego Programu Rozwoju Rodziny jest także propozycja rozliczania się razem z dziećmi przed urzędem skarbowym. Zdaniem posłów, rodzice z trojgiem dzieci mogliby tym sposobem zyskać rocznie do 5 tys. zł.

Według ekonomistów takie pomysły kosztowałyby nawet kilkaset milionów złotych rocznie. Ponieważ kobiet pracujących ubędzie (kto pójdzie do pracy za pensję równą zasiłkowi) trzeba by zebrać pieniądze na ten cel. Jak? Podnosząc pozostałym składki ZUS lub podatki. A to jeszcze nie wszystkie propozycje. Posłowie chcą też dać kobietom, które były na urlopie wychowawczym, po 50 zł dodatku emerytalnego za każde dziecko. - Urlopy macierzyńskie, wychowawcze i zwolnienia lekarskie na dzieci obniżają ich emerytury - tłumaczy intencje pomysłodawców Andrzej Mańka, poseł LPR.

Kolejny pomysł zrodził się w głowach gospodyń domowych. Kobiety z głogowskiego klubu "Zawsze Zdrowa i Aktywna" w apelu do ministra pracy domagają się pensji liczonej do emerytury za poświęcenie się tylko rodzinie. Mają nawet gotowe wyliczenia. Według ONZ, roczna wartość pracy domowej wszystkich kobiet na świecie sięga 11 trylionów dolarów. Ile jest to warte w Polsce? Według Głównego Urzędu Statystycznego - obecnie 1.205,14 zł miesięcznie. Trzeba pamiętać, że w kolejce po taką pensję ustawiłaby się ponad połowa Polek w wieku produkcyjnym, które nie mogą lub nie chcą pracować zawodowo. Co jednak zwraca uwagę - GUS wycenił opiekę nad dziećmi na 306,51 zł. Posłowie hojni, bo sięgający wciąż do kieszeni podatnika, chcieliby niepracującym matkom dać 2,5 razy więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto