Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ubodzy palą, czym mogą

Beata Sypuła
Wojciech Jaroń, szef Straży Leśnej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. BOGDAN KUŁAKOWSKI
Wojciech Jaroń, szef Straży Leśnej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. BOGDAN KUŁAKOWSKI
Kradzieże węgla i drewna przybrały na Śląsku zatrważające rozmiary. Nagminnie dochodzi do ataków na transporty lub wycinek drewna w lesie. Sposób działania złodziei węgla jest znany: zatrzymują pociąg sami bądź też ...

Kradzieże węgla i drewna przybrały na Śląsku zatrważające rozmiary. Nagminnie dochodzi do ataków na transporty lub wycinek drewna w lesie. Sposób działania złodziei węgla jest znany: zatrzymują pociąg sami bądź też wykorzystują moment, kiedy zwalnia. Wówczas otwierają drzwi węglarki i zawartość wysypują na tory. Do tego celu wykorzystywane są skoczne małolaty. Za skok w biegu na pociąg i otwarcie drzwi w odpowiednim miejscu dostają 30-40 zł. Ze względu na tzw. niską szkodliwość społeczną czynu nastolatki są bezkarne.


Na własne potrzeby

Potem węgiel do worków ładują drobni zbieracze – „mrówki”. Dostają po 4-5 zł za jeden. Przyłapani z dwoma workami po 20 zł każdy są puszczani wolno. Wiadomo – to z biedy... Tłumaczą się, że zbierali wysypany węgiel na własne potrzeby.

Plaga kradzieży węgla, że traci też spółka przewożąca węgiel – PKP Cargo SA. Jej rzecznik Janusz Mincewicz oszacował straty roczne na kilkanaście milionów złotych.
Kolejarze próbowali drutować drzwi. Okazało się, że to proceder nielegalny – międzynarodowe przepisy dopuszczają tylko plomby.


Straż w lesie

Dóbr Lasów Państwowych pilnuje w całym kraju 1.100 funkcjonariuszy Straży Leśnej, wyposażonych w uprawnienia zbliżone do uprawnień policji. Dzięki tej ochronie ilość skradzionego drewna w lasach publicznych jest znacznie niższa niż np. w lasach prywatnych. I tak jednak straty są gigantyczne.
– Blisko 4 miliony złotych straciły w 2004 r. Lasy Państwowe z powodu ujawnionych kradzieży drewna – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.

Niestety – w czołówce miejsc, w których odnotowuje się najwięcej kradzieży, jest teren zarządzany przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Katowicach. To u nas odnotowano 856 przypadków kradzieży. Dla porównania w uważanym za biedne Zielonogórskiem było tylko 270 takich przypadków.

Sam sobie wyrąb
Statystyka obejmuje jedynie przypadki kradzieży ujawnionych, czyli takie, w których udało się ustalić sprawcę – poprzez zatrzymanie na gorącym uczynku lub w wyniku przeprowadzonego dochodzenia. Rzeczywista skala zjawiska może być większa.

– Prawdopodobnie co najmniej połowa tego typu zdarzeń unika naszej uwadze. Nie możemy być wszędzie w tym samym czasie i złodzieje to wykorzystują – wyjaśnia Tadeusz Pasternak, Główny Inspektor Straży Leśnej.

– Kradzieżom drewna opałowego staramy się zapobiegać poprzez oferowanie ludziom taniego drewna, które sami sobie wyrąbią – mówi Tomasz Wójcik, zastępca dyrektora generalnego LP.
Strażnicy Leśni mogą nakładać mandaty do 500 złotych (w szczególnych przypadkach do 1.000 zł), a także kierować wnioski do sądu. Temida często jednak okazuje litość – „bo to, panie sędzio, z biedy”...



Zdaniem eksperta
Wojciech Jaroń, szef Straży Leśnej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach

Złodzieje kradną nie tylko prowadząc nielegalny wyrąb drzew, ale i wywózkę drewna zmagazynowanego na stosach. Rocznie tracimy około 2.200 metrów sześciennych drewna gotowego do wywózki z lasu. W obrębie RDLP w Katowicach pracuje 95 strażników, czyli każdy ma 7-8 tys. ha lasu do obserwacji. Pilnują drzew i drewna również leśniczowie i podleśniczowie. Z naszych doświadczeń wynika, że złodziejami są najczęściej mieszkańcy miejscowości podleśnych, kradnący drewno na opał, tłumaczący się biedą. Jednak moda na kominki sprawiła, że drewno jest potrzebne także w dużych miastach. Wśród złapanych na gorącym uczynku jest także sporo ludzi zamożnych, których stać byłoby na kupno drewna.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto