Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukryty drenaż portfeli

Mariusz Urbanke
W ostatnich dniach najbardziej wszystkich szokuje szybki wzrost cen paliw.
W ostatnich dniach najbardziej wszystkich szokuje szybki wzrost cen paliw.
Podawana przez GUS inflacja w Polsce jest niska jak nigdy. Jednocześnie jednak wiele towarów i usług drastycznie drożeje. - Nie pojmuję tego, jak to może być, że GUS podaje inflację poniżej 1 proc.

Podawana przez GUS inflacja w Polsce jest niska jak nigdy. Jednocześnie jednak wiele towarów i usług drastycznie drożeje.

- Nie pojmuję tego, jak to może być, że GUS podaje inflację poniżej 1 proc., a tymczasem tyle rzeczy od początku roku podrożało. Właśnie dostałem rachunek za gaz i za głowę się złapałem - muszę zapłacić o jedną czwartą więcej niż w ubiegłym roku, bo nie dość, że ceny wzrosły, to jeszcze zima była ciężka i dużo poszło na ogrzewanie. Woda podrożała, prąd podrożał, czynsz poszedł w górę, za paliwo muszę płacić coraz więcej, na straganie warzywa i jarzyny są z dnia na dzień droższe. Jak można w tej sytuacji pisać, że w Polsce ceny są na niskim poziomie - denerwuje się nasz Czytelnik z Mysłowic.

Przekonuje, że podwyżkę emerytury, którą dostał w marcu, już dawno stracił. - Napiszcie prawdę o cenach w Polsce - apeluje.

Co w koszyku?

Inflacja to średni wzrost cen towarów i usług. GUS oblicza ten wskaźnik na podstawie koszyka konsumpcji, który jest zmieniany na początku każdego roku. W tym roku do GUS-owskiego koszyka wpadły m.in. ceny telefonii komórkowej. Na tym rynku panuje duża konkurencja i dlatego ceny usług telekomunikacyjnych w Polsce spadają. Zdaniem analityków ma to wpływ na ogólny wskaźnik inflacji.

Ważne jest również to, jaki udział mają dane towary i usługi w statystycznym koszyku. Dobrze pokazuje to porównanie danych GUS oraz unijnego biura statystycznego Eurostat. Według Eurostat roczna inflacja w Polsce wyniosła w marcu 0,9 proc. i była na takim samym poziomie, jak w styczniu i lutym. Wynika z tego, że według Brukseli wzrost cen w Polsce jest znacznie wyższy od tego, co podaje polski urząd. Według GUS marcowa inflacja wyniosła tylko 0,4 proc. Różnica bierze się właśnie z zawartości koszyków. Eurostat wyliczył znacznie większy wzrost cen "innych usług" w Polsce niż GUS.

Drogie mieszkanie i jeżdżenie

Dla statystycznego Kowalskiego najważniejsze jest jednak, jak zmieniają się ceny podstawowych towarów i usług, bez których trudno żyć. Niestety ta część koszyka jest coraz droższa. Najbardziej dotknęła wszystkich kolejna podwyżka cen gazu ziemnego, która zaczęła obowiązywać od 1 kwietnia. Co najgorsze, gaz znów może podrożeć, bo nasi najwięksi dostawcy gazu - Rosjanie domagają się coraz wyższych cen. Jak informuje Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, w roku 2005 ceny zakupu gazu z importu wzrastały kwartalnie o 9 - 14 proc., średnia cena zakupu gazu w IV kwartale 2005 r. zmieniała się o ponad 48 proc. w stosunku do IV kw. 2004 r. - W tym samym czasie ceny taryfowe zmieniły się o tylko o 25,7 proc. - podkreśla Maja Girycka, rzeczniczka Górnośląskiej Spółki Gazownictwa.

Opłaty za wodę i kanalizację - inny ważny składnik wydatków mieszkaniowych - ustalane przez przedsiębiorstwa wodociągowe też niestety idą w górę. Do tego trzeba doliczyć wzrost cen energii elektrycznej, wywozu śmieci - i dochodzimy do wniosku, że koszty utrzymania mieszkania mamy już prawie na tym poziomie, co mieszkańcy bogatych krajów Unii Europejskiej.

Inny ważny składnik koszyka przeciętnego Kowalskiego, czyli żywność, do niedawna była stosunkowo tania. Ale na przedwiośniu zaczęły szybko drożeć owoce, warzywa i jarzyny. - To naturalne zjawisko o tej porze roku, ale musimy też podnosić ceny dlatego, bo transport stanowi nawet 20 proc. naszych kosztów, a olej napędowy podrożał od początku kwietnia o ponad 30 groszy - mówi Joanna Mateja z hurtowni owoców i warzyw w Katowicach.

Ostrożnie, konkurencja nie śpi

Rzeczywiście, ceny paliw na stacjach idą w górę praktycznie każdego dnia. Trudno się jednak temu dziwić - na światowych giełdach cena ropy bije kolejne rekordy. W ciągu ostatniego roku światowe ceny tego surowca wzrosły już o 38 procent.

- Na razie przyglądamy się temu wszystkiemu z wielkim niepokojem, ale nie podnosimy cen - mówi Przemysław Uchański z Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego (MPT) w Katowicach. - Zobaczymy, jak długo to potrwa i czy ceny paliw utrzymają się na tak wysokim poziomie jak obecnie.

MPT nie podnosiło cen od kilku lat, choć na przykład już w lecie ubiegłego roku ceny benzyny i oleju napędowego przekroczyły znacznie 4 złote.

Nagłego podnoszenia cen nie przewiduje też Tomasz Rosiak, który prowadzi małą firmę transportową w Bytomiu. - Konkurencja na rynku jest silna - tłumaczy. - Podniosłem opłaty za przewozy osobowe w ubiegłym roku do poziomu miejskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego i bardziej nie mogę, bo stracę klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto