Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwielbiamy marki, których nie znamy

Tomasz Boguszewicz
Im się udało: Wedel popularny, ale nie pospolity. Fot. Arc
Im się udało: Wedel popularny, ale nie pospolity. Fot. Arc
Polacy nie są świadomymi konsumentami, a najbardziej pożądają produktów, o których wiedzą najmniej - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę Young & Rubicam Brands.

Polacy nie są świadomymi konsumentami, a najbardziej pożądają produktów, o których wiedzą najmniej - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę Young & Rubicam Brands. Według badaczy Polacy na zakupach swój szacunek dla niektórych marek i znaków towarowych opierają wyłącznie na emocjach.

- Im coś rzadsze, tym bardziej pożądane i poważane, czasem bez związku z prawdziwą jakością produktu. Działa to na zasadzie: co prawda nie jechałem nigdy porsche, ale podobno są dobre - tłumaczy Marek Staniszewski z Young & Rubicam. W Polsce to zjawisko dotyczy m.in. takich produktów jak opony Pirelli, samochody Saab, komputery Apple czy internetowa Wikipedia. Z drugiej strony Polak konsument lubi się wyróżniać i marki, które są zbyt popularne, nie robią na nim wrażenia, choćby gwarantowały świetną jakość. Dotyczy to m.in. TP SA, PKP, sklepów sieci Biedronka, produktów Dosia czy wódki Żytniej. - By wypromować dobrą markę, trzeba się natrudzić. Musi być popularna, ale nie za bardzo. Jednocześnie nie może być elitarna, bo pozostanie niszowa - tłumaczy Staniszewski. Okazuje się, że na polskim rynku istnieje zaledwie kilka znaków towarowych, które łączą pozytywne cechy, jak np. czekoladki Wedel czy telefony Nokia.

Badania Young & Rubicam pokazały także nowe, zaskakujące zjawisko: marką mogą być rzeczy niekojarzące się z towarami, które można kupić. Jest nią np. złoty polski, Polska jako kraj czy nawet Polacy. Potwierdza to Mirosław Boruc, szef Instytutu Marki Polskiej. - Doszło do tego, że np. na wschodniej Ukrainie modnie jest podawać się ze Polaka, podobnie jak wypada nosić np. buty sportowe Nike czy innej znanej firmy - mówi.

Według specjalistów od promocji to zasługa prawdziwej rewolucji, jaka ostatnio dokonała się w wizerunku Polski.

- Niezależnie od poglądów, w czasie rządów PiS zyskaliśmy na wyrazistości. Polska nie jest już szarym krajem, nie wiadomo skąd, jak Białoruś czy Zambia - uważa Mirosław Boruc. Wszyscy nas kojarzą, a polskie firmy mogą na tym zyskać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto