Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W dziewięciu z dziewiętnastu dużych miast naszego regionu prezydentów wybrano już w pierwszej turze

Witold Pustułka Marek Twaróg
Piotr Uszok – prezydent Katowic. Arkadiusz Ławrywianiec
Piotr Uszok – prezydent Katowic. Arkadiusz Ławrywianiec
Triumf kandydatów niezależnych oraz porażka wspieranych przez partie polityczne — to najkrótszy bilans niedzielnych wyborów samorządowych w naszym regionie.

Triumf kandydatów niezależnych oraz porażka wspieranych przez partie polityczne — to najkrótszy bilans niedzielnych wyborów samorządowych w naszym regionie. Aż w dziewięciu z dziewiętnastu największych miast województwa śląskiego wybory na prezydenta miasta zostały rozstrzygnięte w pierwszej turze.

— Tym razem partyjniactwo nie było w cenie — twierdzi profesor Marek Szczepański, socjolog. — To dobry znak dla rozwoju życia obywatelskiego.

Zwycięzcy to prezydenci, którzy sprawowali władzę w minionej kadencji, a rekordzista – prezydent Chorzowa Marek Kopel – pełni swą funkcję już od 1991 r. Wybrani to osoby, które unikały jakichkolwiek szyldów partyjnych. Jeśli nawet Zygmunta Frankiewicza w Gliwicach popierała Platforma Obywatelska, a Kazimierza Górskiego w Sosnowcu lewica, to obydwaj robili wszystko, by pokazać się w kampanii jako osoby niezależne.

Porażkę w wyborach prezydenckich ponieśli kandydaci Prawa i Sprawiedliwości. Przed tygodniem do Rudy Śląskiej przyjechał premier Jarosław Kaczyński, który wspierał kandydaturę Grzegorza Tobiszowskiego — ten jednak nie wszedł nawet do II tury. Odpadli też inni posłowie PiS na których postawiono — Szymon Giżyński w Częstochowie i Jacek Kościelniak w Dąbrowie Górniczej. Trochę lepiej wypadli kandydaci PO — kilku z nich walczyć będzie 26 listopada w wyborczej dogrywce.

W wyborach do sejmiku wojewódzkiego Platforma Obywatelska zdecydowanie pokonała Prawo i Sprawiedliwość. Dobre wyniki otrzymali także kandydaci zjednoczonej lewicy. Natomiast w wyborach na radnych powiatowych i gminnych triumfowali kandydaci z list niezależnych. Wśród list partyjnych największym poparciem cieszyła się w regionie PO. Fatalne wyniki uzyskały natomiast dwie partie koalicyjne — Liga Polskich Rodzin oraz Samoobrona.
Kiepska była frekwencja. W naszym regionie wyniosła ona 39,6 proc. (w skali kraju 45,9 proc.).


Sejmik prawie policzony
Kto zasiądzie w ławach sejmiku? Wiadomo, że dobry wynik zanotował Antoni Piechniczek, który startował z Platformy Obywatelskiej. Podobny sukces odniosła Ludgarda Buzek, żona byłego premiera. Na mandat może liczyć Jerzy Ziętek – wnuk słynnego byłego wojewody śląskiego, oraz Janusz Moszyński, dotychczasowy wiceprezydent Gliwic (kandydat PO na marszałka województwa śląskiego). Radnym będzie też były lider Demokratów.pl w województwie Piotr Lewandowski (opuścił partię, gdy Demokraci weszli w alians z SLD). Spośród kandydatów PO mandat uzyskali także Piotr van der Coghen (naczelnik jurajskiej grupy GOPR), Wojciech Zamorski (znany dziennikarz muzyczny) i Martyna Starc (rzeczniczka PO w województwie).
W PiS-ie z sukcesu cieszyć się może Czesław Sobierajski oraz Grzegorz Szpyrka (b. wicemarszałek województwa za czasów AWS-u). Radnym będzie też Piotr Spyra – lider Ruchu Obywatelskiego „Polski Śląsk”. Spośród kandydatów zjednoczonej lewicy wybory wygrali: Michał Czarski (ustępujący marszałek), Marian Jarosz, Sergiusz Karpiński i Wiesław Maras (dotychczasowi wicemarszałkowie), szef śląskiego OPZZ Henryk Moskwa i były poseł Cezary Stryjak. Niespodzianką w wyborach do sejmiku jest sukces Polskiego Stronnictwa Ludowego. Mandaty uzyskali: Marian Ormaniec (były wicewojewoda śląski), Zygmunt Wilk oraz Leszek Piotrowski (były wiceminister sprawiedliwości).
W sejmiku nie będzie radnych Samoobrony i LPR. (tm)

Szczęśliwa dziewiątka

Przedstawiamy prezydentów 9 śląskich miast na prawach powiatów, którzy wygrali już w pierwszej turze:

Katowice
Piotr Uszok,
73 procent głosów

Na ulicy ma masę krytyków. Gdy jednak przychodzi do kolejnych wyborów, nie ma żadnej konkurencji. Uczciwy, rzetelny, pracowity, od lat unika łatek partyjnych. Jest człowiekiem prawicy, ale nie chce zapisać się ani do PO ani do PiS. Spotyka się z braćmi Kaczyńskimi i Donaldem Tuskiem, ale unika z nimi rozmów na temat wstąpienia do ich partii. Umie wykorzystać opozycję – z jego list startowało w niedzielę wiele osób, które do niedawna go krytykowały. Jest człowiekiem dialogu – potrafi łączyć ludzi, umie rozmawiać i negocjować. Cieszy się poparciem autorytetów – od Jana Furtoka po Wojciecha Kilara.

Gliwice
Zygmunt Frankiewicz,
55,97 procent głosów

Technokrata, profesor nauk technicznych. Jeden z najstarszych stażem prezydentów w naszym regionie. Słynie z opanowania i spokoju. Rządzi Gliwicami od 13 lat. Za jego kadencji miasto zdecydowanie zyskało – uchodzi za najlepiej rozwijające się na Śląsku. Przygotował grunt pod wielkie inwestycje – bezrobocie w Gliwicach jest bardzo niskie. Jeden z twórców Platformy Obywatelskiej na Śląsku – mógł zostać marszałkiem województwa, ale wybrał pracę w samorządzie gminnym.

Rybnik
Adam Fudali,
52 procent głosów

Świetny gospodarz. Uchodzi za człowieka, który w swoim mieście zna każdy zakątek. Obok Piotra Uszoka jest jedynym prezydentem miasta na prawach powiatu, który w naszym regionie wygrał wybory bezpośrednie dwa razy z rzędu. W pracy uchodzi za bezwzględnego szefa. Od swoich współpracowników wymaga tyle samo, co od siebie. Jedyny prezydent, który nie ma wyższego wykształcenia – ma jednak osobowość, której mogą pozazdrościć mu profesorowie wyższych uczelni.

Sosnowiec
Kazimierz Górski,
51,67 procent głosów

Jedyny kandydat lewicy postkomunistycznej, który wygrał w naszym regionie wybory prezydenckie już w pierwszej turze. Za jego kadencji powstało w mieście kilkanaście tysięcy miejsc pracy, a problem bezrobocia w Sosnowcu zszedł na drugi plan. Bardzo dobry organizator – kierowany przez niego urząd działa bez zarzutu. Gdyby w wyborach wystartował z własną listą kandydatów, mógłby dostać jeszcze więcej głosów. Dzięki niedzielnemu zwycięstwu ma szansę na objęcie fotela lidera SLD
w województwie śląskim.

Chorzów
Marek Kopel,
57,5 procenta głosów

W praktyce lider środowiska samorządowego w województwie śląskim. Duża osobowość —człowiek który potrafi narzucić swoją wolę najbliższemu otoczeniu. Kieruje jednym z najtrudniejszych miast w regionie – mimo to odnosi sukcesy. Już kilka razy proponowano mu stanowiska rządowe – za każdym razem jednak odmawiał. Jest jednoznacznie kojarzony z prawicą, ale dystansuje się od wielkich partii politycznych. Adwersarze zarzucają mu zbytnią pewność siebie i apodyktyczność.

Ruda Śląska
Andrzej Stania,
74,3 procent głosów

Przed tygodniem do jego miasta przyjechał premier RP Jarosław Kaczyński, który namawiał wyborców w Rudzie do głosowania na kandydata PiS. Wydawało się, że Stania w najlepszym wypadku stanie do drugiej tury. Tymczasem w cuglach pokonał on rywali i został wybrany na kolejne cztery lata. Jego największym atutem jest umiejętność nawiązywania kontaktów z ludźmi – jest sympatyczny i otwarty. W wyborach popierały go miejscowe struktury Platformy Obywatelskiej.

Świętochłowice
Eugeniusz Moś,
62,35 procent głosów

Jego zwycięstwo już w pierwszej turze na pewno było ogromnym zaskoczeniem. Jako prezydent nie dał się bowiem poznać jako wybitny starteg i wizjoner. Świętochłowice za jego kadencji wciąż nie rozwiązały swoich największych problemów – w dalszym ciągu są jednym z najgorzej rozwijających się miast aglomeracji. Moś jest jednak w mieście lubiany, co stało się jego największym atutem.

Bielsko-Biała
Jacek Krywult,
68,7 procenta głosów

Wydawało się, że ma w swoim mieście ogromną opozycję, ale wybory pokazały, że jego konkurenci nie dorastają mu do pięt. Trochę zamknięty w sobie, unikający rozgłosu i wystąpień publicznych, pozornie nie jest kandydatem na lidera i trybuna ludowego. Wyborcy docenili go jednak za unowocześnienie sieci drogowej i uspokojenie sytuacji w mieście, która w poprzedniej kadencji była bardzo napięta. Popierała go Platforma Obywatelska.

Piekary Śląskie
Stanisław Korfanty,
66 procent głosów

Piekary zawsze uchodziły za „matecznik” Prawa i Sprawiedliwości, dlatego tej partii szczególnie zależało na objęciu władzy w tym mieście. Tymczasem okazało się, że Korfanty, jako kandydat w praktyce niezależny, przy stosunkowo skromnej kampanii wyborczej, potrafił ograć swoich rywali. Jego największym atutem jest apolityczność i dystansowanie się od tego, co dzieje się w wielkiej polityce.
witold pustułka

Druga tura wyborów prezydenckich czeka nas w 10 miastach na prawach powiatów

W naszym regionie w dziesięciu miastach na prawach powiatu odbędą się dogrywki wyborów prezydenckich. W kilku miastach zanotowano niespodzianki i do drugiej tury nie weszli dotychczasowi prezydenci — tak jest np. w Bytomiu czy Dąbrowie Górniczej. Bardzo ciekawie zapowiada się druga tura w Mysłowicach, gdzie poparcie dla dwóch najlepszych kandydatów jest podobne.

* Bytom
Piotr Koj (KW PO) 14211
Janusz Paczocha (KW PdB) 8279
***
Krzysztof Wójcik (KW zjednoczonej lewicy) 8179
Artur Krawczyk (KW PiS) 7747
Kazimierz Bartkowiak (KW Wspólny Bytom) 4458
Andrzej Tomczyk (KW Ruch Odnowy Bytomia) 3344
Zygmunt Wilk (KW PSL) 662
Tadeusz Odlanicki-Poczobutt (KW Samoobrona) 425

Z pewnością niespodzianką jest to, że w drugiej turze nie będzie walczył obecny prezydent Bytomia Krzysztof Wójcik. Choć trzeba zauważyć, że jego wynik jest tylko minimalnie gorszy niż wynik jego odwiecznego konkurenta i najzagorzalszego krytyka — Janusza Paczochy. Piotr Koj nie jest politykiem tak wyrazistym jak wspomniani dwaj samorządowcy i być może to — spokój, który obiecuje — bytomianie docenili najbardziej.

* Częstochowa
Tadeusz Wrona (KWW Wspólnota Samorządowa T. Wrony) 27201
Halina Rozpondek (KW PO) 16844
***
Krzysztof Matyjaszczyk (KWW zjednoczonej lewicy) 14683
Szymon Giżyński (KW PiS) 8854
Ryszard Raczek (KW OZEiR) 1885
Longin Dobrakowski (KW LPR) 1029

Tadeusz Wrona — obecny prezydent Częstochowy — wygrywa z dużym zapasem. Jednak Halina Rozpondek, posłanka Platformy Obywatelskiej, z pewnością nie da za wygraną, w polityce jest już od dawna. Chyba zaskakujący jest słaby wynik Szymona Giżyńskiego, obecnego posła PiS, też będącego w polityce od dawna (ostatni wojewoda częstochowski), do tego zyskującego uznanie za pracę w Sejmie.

* Dąbrowa Górnicza

Zbigniew Podraza (KW zjednoczonej lewicy) 30 proc.
Zbigniew Meres (KW PO) 27 proc.
***
To nieoficjalne wyniki, bo do wczoraj wieczora Krajowe Biuro Wyborcze w Katowicach nie dostało rezultatów ostatecznych. Jednak porażka obecnego prezydenta Jerzego Talkowskiego (KW Nasza Dąbrowa) jest z pewnością niespodzianką.

* Jastrzębie Zdrój
Marian Janecki (KWW Wspólnota Samorządowa Jastrzębia) 11250
Krzysztof Gadowski (KW PO) 7492
***
Tadeusz Sławik (KW PiS) 5315
Sławomir Lis (KW zjednoczonej lewicy) 1857
Elżbieta Siwiec (KW Mieszkańcy-Miastu) 1728

Tu znów mamy posła — Krzysztofa Gadowskiego (PO). Marian Janecki kiedyś grał z nim w jednej drużynie (za czasów prezydenta Janusza Ogiegły), ale teraz wiele obu dzieli. Gadowskiemu będzie bardzo trudno walczyć z Janeckim, który dotąd prowadził Jastrzębie w miarę prostym torem. Za Gadowskim przemawia jednak szyld partyjny.

* Jaworzno
Paweł Silbert (KW Jaworzno Moje Miasto) 13085
Tadeusz Fudała (KW Wspólnie dla Jaworzna) 8259
***
Barbara Sikora (KWW LJ) 7462
Jerzy Ryba (KWW Jerzego Ryby) 1749
Stanisław Trzaska (KW LPR) 599

Początkowo wydawało się, że z dotychczasowym prezydentem Pawłem Silbertem do drugiej tury weszła Barbara Sikora, ale nie zdążyła jeszcze odebrać zbyt wielu gratulacji, kiedy okazało się, że drugie miejsce zajął znany powszechnie Tadeusz Fudała. Zatem młodość kontra doświadczenie. Różnica w liczbie głosów na Silberta jest jednak ogromna.

* Mysłowice
Grzegorz Osyra (KWW Nowe Mysłowice) 44 proc.
Edward Lasok (KW Samorządowe Por. Mysłowice) 42 proc.
***
To wciąż nieoficjalne wyniki, bo do wczorajszego wieczora Krajowe Biuro Wyborcze w Katowicach nie dostało wyników ostatecznych. Przed dotychczasowym prezydentem Grzegorzem Osyrą jednak trudne zadanie — pozostanie na fotelu na następną kadencję nie będzie łatwe przy tak równym podziale poparcia.

* Siemianowice Śląskie

Jacek Guzy (KW Jacek Guzy i Forum Samorządowe) 7564
Danuta Sobczyk (KW PiS) 5450
***
Jolanta Kopiec (KW zjednoczonej lewicy) 4190
Andrzej Gościniak (KW PO) 3337

Wszyscy kandydaci w Siemianowicach mieli niezłą kampanię. Ostatecznie wyborcy postawili na zmiany — Jacek Guzy, co prawda jest już znanym od dawna samorządowcem, ale zwracał uwagę, że miasto powinno rozwijać się szybciej. Danuta Sobczyk nie zdołała wykorzystać czasu, kiedy rządziła miastem. Druga tura — a raczej kampania przed nią — może być tutaj bardzo zaciekła.

* Tychy

Andrzej Dziuba (KW Prezydenta A. Dziuby) 16421
Barbara Konieczna (KWW Barbary Koniecznej) 11391
***
Jacek Mrozowski (KW PiS) 4867
Mieczysław Podmokły (KWW z Mieczysławem Podmokłym) 4062
Włodzimierz Kwiatek (KWW zjednoczonej lewicy) 2335
Piotr Nowakowski (KW LPR) 1110

Andrzej Dziuba pokazał, że potrafi rządzić, a do tego docenia rolę autopromocji. Dobra kampania i rzeczywiste sukcesy z pewnością mu pomogły. Warto zwrócić uwagę, że w dużych Tychach kandydaci w drugiej turze reprezentują lokalne komitety.

* Zabrze
Małgorzata Mańka-Szulik (KW Skuteczni dla Zabrza) 7503
Rafał Marek (KW PO) 6817
***
Tadeusz Wita (KW PiS) 5501
Aleksander Nawrat (KWW Rodziny Zabrzańskie) 5280
Jerzy Wereta (KWW zjednoczonej lewicy) 5172
Mariusz Wójtowicz (KW Razem dla Zabrza) 5016
Eugeniusz Postolski (KW Eugeniusza Postolskiego) 4842
Mieczysław Cupiał (KW Samoobrona) 569

I Jerzy Wereta, i Mieczysław Cupiał (dotychczasowi wiceprezydenci) są przegrani — to pierwsza wiadomość. Zwycięstwo Małgorzaty Mańki-Szulik z lokalnego komitetu — to wiadomość druga. Jej pojedynek za dwa tygodnie z Rafałem Markiem, szef Domu Pomocy Społecznej „Nasz Dom” może być ciekawy. Oboje mają nowy pomysł na miasto, a wyborcy pokazali w niedzielę, że chcą zmian. Trzeba też zauważyć wynik Tadeusza Wity — jednego z wielu posłów w naszym regionie, który przegrał batalię o samorządy.

* Żory
Waldemar Socha (KW Porozumienie Żorskie) 6059
Wojciech Maroszek (KW PO) 3725
***
Daniel Wawrzyczek (KW PiS) 3101
Kazimierz Dajka (KW Wspólne Żory) 2049
Andrzej Bielawski (KW zjednoczonej lewicy) 1726
Andrzej Pałuchowski (KWW A. Pałuchowskiego) 538

Waldemar Socha to typ dobrego gospodarza, mniej polityka. Wydaje się, że żorzanie to docenili. Za jego rządów miasto zyskuje inwestorów, rozwija się. Wszyscy kandydaci to ludzie doskonale znani w Żorach z działalności społecznej czy politycznej. I to w kontekście ich walki z Sochą może mieć znaczenie.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto