Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W przyszłym roku czekają nas znaczne podwyżki cen paliw

Adam Woźniak
Od nowego roku tankowanie samochodu będzie droższe niż obecnie. Fot. Arkadiusz Gola
Od nowego roku tankowanie samochodu będzie droższe niż obecnie. Fot. Arkadiusz Gola
Cena benzyny po pierwszym stycznia 2004 r.może wzrosnąć znacznie więcej, niż o zakładane wcześniej 10 groszy na litrze. Niewykluczone, że nawet o ponad 20 groszy.

Cena benzyny po pierwszym stycznia 2004 r.może wzrosnąć znacznie więcej, niż o zakładane wcześniej 10 groszy na litrze. Niewykluczone, że nawet o ponad 20 groszy. Przyczyną będzie opłata paliwowa, która w przypadku producentów importujących paliwa do przerobu, ma być pobierana dwukrotnie - pierwszy raz od importu, drugi - od produkcji.

O 10-groszowym wzroście mówiło się już na etapie przygotowania ustawy o autostradach płatnych. To ona wprowadziła opłatę paliwową w miejsce wcześniej odrzuconych przez Sejm winiet. Opłata w wysokości 105 złotych od tony wyprodukowanych lub sprowadzonych z zagranicy benzyn i oleju napędowego ma zasilać kasę Krajowego Funduszu Drogowego i w ten sposób finansować budowę dróg.
Bezpośrednio obciąża firmy produkujące lub sprowadzające te paliwa. W praktyce jednak bije po kieszeni kierowców: producenci od razu zapowiedzieli, że przerzucą dodatkowe koszty produkcji oraz importu na posiadaczy samochodów.

Problem jest jednak znacznie dotkliwszy, niż wcześniej sądzono. Otóż część firm wytwarzających paliwa sprowadza benzyny i oleje z zagranicy, a potem używa ich do produkcji. To z kolei oznacza, że na opłacie 105 złotych od tony nie skończy się. Taka firma będzie musiała w rzeczywistości zapłacić dwa razy więcej. Jeśli będzie chciała odbić sobie wydatki, cena paliwa wzrośnie powyżej 10 groszy.

Do opłaty dojdzie jeszcze podatek VAT. Jeśli założyć, że producent, który wytwarzając paliwo korzysta z importowanego surowca, chce zrekompensować całkowicie koszty opłaty, to cena wzrośnie nawet o 20 groszy. Jeżeli tę kwotę powiększymy o podatek, mamy podwyżkę 24,4 gr na jednym litrze paliwa.

Jak mocno uderzy nas to po kieszeni? Zatankowanie pełnego baku samochodu osobowego będzie w takim przypadku kosztować o 11 złotych więcej, a roczne wydatki na benzynę (przy przeciętnym przebiegu 12 tys. kilometrów) skoczą w górę o prawie ćwierć tysiąca zł.

Czy ten czarny scenariusz się sprawdzi? Zdania są podzielone. Według Polskiej Izby Paliw Płynnych, podwyżki cen wywołane wprowadzeniem opłat prawdopodobnie nie będą aż tak wysokie.

- Większość paliwa na naszym rynku pochodzi z rodzimej produkcji - mówi Maciej Powroźnik, dyrektor Izby. Przyznaje jednak, że import pełni rolę cenowego regulatora rynku.
- W tej sytuacji podwójna opłata może zostać wykorzystana do windowania cen - dodaje.

Obłożenie paliw podwójną opłatą jest ewidentnym bublem prawnym, który zapewne umknął przygotowującym ustawę o autostradach płatnych. Czasu na poprawienie błędu jest niewiele. Bardzo prawdopodobne, że fiskusowi taka sytuacja jest na rękę. Zgarnie dzięki temu więcej pieniędzy. Kierowcy tymczasem, jak zwykle, oberwą po kieszeni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto