W przyszłym roku dawna strażnica przy moście Przyjaźni w Cieszynie zmieni się nie do poznania

Budynek po celnikach przy moście Przyjaźni od dawna znajduje się w katastrofalnym stanie. Szpeci okolicę i przynosi miastu wstyd, zwłaszcza że za Olzą Czesi chwalą się efektowną repliką przedwojennej kawiarni, zaś po polskiej stronie granicy turystów przyciąga zrewitalizowane Wzgórze Zamkowe. By nadać strażnicy nowe oblicze członkowie cieszyńskiego klubu Krytyki Politycznej wraz z Zamkiem Cieszyn stworzyli więc projekt zmian w jego elewacji.

- Opracowana przez nas propozycja wyszła z tradycji modernizmu, ponieważ budynek wywodzi się właśnie z tej linii. W tym przekonaniu utwierdziła nas także Irma Kozina, będąca specjalistką w tej dziedzinie - stwierdza Joanna Wowrzeczka z cieszyńskiego Klubu Krytyki Politycznej.

Autorom nowej kolorystycznej koncepcji zależało, by po zmianach budynek nie stał się wizualną konkurencją dla Wzgórza Zamkowego. - Wymyśliliśmy więc powtarzalną strukturę opartą o moduł ze znaku granicznego, w której dominują kolory pomarańczowy, czarny i biały. Naszym zdaniem będą się one uzupełniały z zielenią, którą mamy tuż za, ale poradzą sobie także z licznymi oknami, jakie posiada ten gmach - tłumaczy Wowrzeczka. - Dzięki tym zmianom do czasu, kiedy znajdą się pieniądze na generalny remont strażnicy, nie będziemy musieli się jej wstydzić - dodaje.

Swój projekt Zamek Cieszyn zgłosił do konkursu Dulux Let's Colour Fund. To inicjatywa, której celem jest przekształcanie przestrzeni szarych w bardziej kolorowe. Efekty ubiegłorocznego konkursu można zaś podziwiać w Koninie, gdzie nowe oblicze zyskał dworzec PKP i Golubiu Dobrzyniu, w którym odmieniono szary budynek szkoły.

W tegorocznej edycji Dulux Let's Colour Fund spośród ponad 60 propozycji, jurorzy wybrali siedem. Obok Cieszyna metamorfozę mają szansę przejść obiekty w Jarosławiu, Łodzi, Katowicach, Legionowie, Lublińcu i Puławach.

- Ocena jury to rzecz subiektywna, ale w przypadku cieszyńskiej strażnicy o jej wyborze zdecydowały trzy elementy. Dwa artystyczne i jeden pragmatyczny - żartuje Piotr Cywiński, jeden z jurorów konkursu.

Zdradza, że liczył się fakt, iż budynek znajduje się na granicy. Znaczenie miało też, iż cieszyński projekt zawierał wizję, jak budynek ma wyglądać w przyszłości. - Mnie osobiście ta propozycja bardzo się podoba. Uważam, że zaproponowane zmiany mają sens i warto je wdrożyć - przekonuje Cywiński.

Organizatorzy konkursu zapowiadają też, że gdy tylko cieszynianie będą gotowi do realizacji swego pomysłu, firma Dulux przekaże im farby.