MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W urzędach miało być taniej, a wyjdzie jak zawsze?

Beata Sypuła
Wkrótce większość spraw można będzie załatwić w gminie poprzez Internet. Dzięki temu może znikną kolejki w urzędach.
Wkrótce większość spraw można będzie załatwić w gminie poprzez Internet. Dzięki temu może znikną kolejki w urzędach.
Niebawem gmina i fiskus obsłużą Cię poprzez Internet. Nie będziesz musiał składać podań z załącznikami, oklejonych znaczkami skarbowymi. Ma być sprawnie i tanio. Niestety, tyle teoria.

Niebawem gmina i fiskus obsłużą Cię poprzez Internet. Nie będziesz musiał składać podań z załącznikami, oklejonych znaczkami skarbowymi. Ma być sprawnie i tanio. Niestety, tyle teoria. W praktyce będzie drogo, bo wedle ustawy będziesz musiał kupić podpis elektroniczny. Złożenie tylko raz w roku wniosku do wójta może się skończyć 200-złotową opłatą. Do tej pory bywało dziesięciokrotnie taniej.

- Od 16 sierpnia wchodzi w życie ustawa nakazująca przyjmować Internetem na przykład deklaracje podatkowe, razem z podpisem elektronicznym. Projekt ustawy obejmuje także zniesienie znaczków skarbowych - mówi Anna Sobocińska z biura prasowego Ministerstwa Finansów.

Mnożenie kosztów

Fiskus planuje wprowadzić te zmiany, bo do tej pory dochodziło do nieracjonalnego mnożenia kosztów. Wyobraźmy sobie, że złożyliśmy u fiskusa wniosek o wydanie zaświadczenia o dochodach. Urząd skarbowy wzywał nas (i płacił 5,40 zł za list polecony), byśmy pojawili się w celu naklejenia znaczka skarbowego. Zrobiliśmy to, a wtedy postanowienie wysyłano nam także poleconym (razem wydawano 10,80 zł). Tymczasem znaczek skarbowy kosztował 5 zł... Gorzej, jeśli nie nakleiliśmy tego znaczka: nasze pismo pozostawało bez rozpatrzenia.

Także w gminach ma być szybciej i taniej. Urzędy utrzymywane przez podatników czerpią niebagatelne dochody z obsługi swych obywateli - bo nakazują wykupić znaczki opłaty skarbowej. Ten "ekwiwalent za czynności organu administracji publicznej podejmowane w indywidualnej sprawie" daje gminom niemały dochód - np. Katowicom w 2006 r. opłata skarbowa ma przynieść ponad 8,5 mln złotych, o 196.270 zł więcej niż w 2005 r. Urzędy wymagają ich od nas, kiedy składamy podania, wnioski, odwołania czy zażalenia - z koniecznymi załącznikami. Od połowy sierpnia już nie będą tego mogły robić. Wyślemy pisma Internetem i będziemy wolni od znaczków skarbowych. Ponoć na zmianach gminy nie stracą, a wręcz przeciwnie. Będą pobierały opłaty za wydane decyzje.

Drogi podpis

- Od 16 sierpnia urzędy gminy będą musiały być przygotowane na otrzymywanie podań opatrzonych podpisem elektronicznym i traktowania ich na równi z dotychczasowymi dokumentami dostarczanymi osobiście na papierze i podpisywanymi ręcznie - mówi Marcin Iwan z biura prasowego Urzędu Miasta w Katowicach.

Jak tłumaczy nam Patryk Świrski, pełnomocnik ds. społeczeństwa informacyjnego UM w Tychach, magistrat będzie gotowy na czas. Wszystko rozbije się jednak o niemałe dla przeciętnego Kowalskiego opłaty za... wysłanie pisma Internetem. Aby to zrobić - trzeba mieć kwalifikowany podpis elektroniczny. Tak stanowi ustawa. - Są cztery firmy zajmujące się systemami podpisu elektronicznego. Wszędzie taki podpis kosztowałby obywatela około 200 zł za rok użytkowania. Niekwalifikowany to około 20 zł, ale żeby go używać, trzeba zmienić zapis w ustawie - mówi Patryk Świrski.

Sęk w tym, ile razy w roku taki podpis elektroniczny byłby obywatelom potrzebny? Jeśli raz w roku - to wydatek 200 zł dla przeciętnego Kowalskiego składającego jakiekolwiek pismo w urzędzie gminy będzie barierą nie do przeskoczenia.

- W gronie osób zajmujących się w Polsce takim problemem, zastanawiamy się: po co wyważać otwarte drzwi? Dlaczego nie dać obywatelowi rozwiązań, jakie stosują banki? - proponuje Świrski.

Banki - pilnujące przecież pieniędzy, a nie podań w sprawie ulgi w podatku za psa - nie wymagają płatnego podpisu elektronicznego, tylko dają bezpłatny identyfikator cyfr plus nasze własne hasło. Niestety, takie rozwiązanie wymaga zmian w ustawie, tymczasem termin 16 sierpnia nagli. Czy znów przyjdzie nam zapłacić za brak wyobraźni projektodawców ustawy lub - nie daj Bóg - kosztowne dla nas działania wpływowego lobby?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto