Szósty raz w Wiśle górale szukali najsmaczniejszych beskidzkich kreplików, czyli... pączków.To jeden ze sposobów, by tradycyjna beskidzka receptura smażenia kreplików przetrwała. W konkursie, który organizuje Stowarzyszenie Przyjaciół Miasta Wisły Imko Wisełka, od lat biorą udział cukiernicy restauracji, kucharki domów wczasowych, przedstawiciele stowarzyszeń i uczniowie szkół gastronomicznych. Warunek jest jeden - krepliki muszą być wykonane według tradycyjnej beskidzkiej receptury. Beskidzki kreplik musi być z powidłami, smażony na smalcu i z dodatkiem spirytusu.
Co roku konkurs odwiedza wiślańskie doliny. Tym razem jego rozstrzygnięcie w Tłusty Czwartek miało miejsce w Wiśle Jaworniku, w karczmie przy wyciągu "Czupel".
Jurorzy nie mieli łatwego zadania. Zgłosiło się 24 uczestników w tym reprezentanci trzech szkół (Zasadniczej Szkoła Zawodowej nr 5 w Cieszynie, Zespołu Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych im. MZC w Cieszynie, Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Wiśle) oraz osoby prywatne i przedsiębuiorcy prowadzący agroturystykę.
Jurorzy - Katarzyna Kubaszewska, Iwona Słowiok, Robert Śliwka degustowali krepliki i przyznawali oceny za zgodność z tradycyjną recepturą według sześciu kategorii: Czy baba do nich dała wszycko co trza? (składniki), Czy sie babie dobrze wyruszały? (tajemnica wyrośnięcia ciasta), Czy sie pieknie z poste usmażyły (proces produkcji), Czy só piekne, szumne? (estetyka), Jako szmakujó? (smak)
I wybrali! Zwycięzcą został Mirosław Juroszek (ZSGH Wisła), drugie miejsce zajęła Ewelina Ciemiała (ZSGH w Wisła), a trzecie Ewa Szalbot (Agroturystyka Obłańska z Malinki).
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?