MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Węgiel czy kiełbasa?

Beata Sypuła
Na razie nie wiadomo, ile rosyjskiego węgla wjedzie do Polski.  /  andrzej grygiel
Na razie nie wiadomo, ile rosyjskiego węgla wjedzie do Polski. / andrzej grygiel
Czy z powodu restrukturyzacji polskiego górnictwa padnie eksport do Rosji kawy i herbaty z Mokate w Ustroniu, wędlin z okolic Andrychowa czy mebli z Dobrodzienia? Rosjanie nie chcą dalszych ograniczeń w dostawach ich ...

Czy z powodu restrukturyzacji polskiego górnictwa padnie eksport do Rosji kawy i herbaty z Mokate w Ustroniu, wędlin z okolic Andrychowa czy mebli z Dobrodzienia? Rosjanie nie chcą dalszych ograniczeń w dostawach ich węgla na polski rynek. Groźbą jest obłożenie polskich towarów dwukrotnie większym cłem, co położyłyby nasz eksport do Rosji.

Już w kwietniu gabinet Leszka Millera zadecydował, że od 20 października zniesie kontyngent na sprowadzanie z Rosji węgla. Oznaczałoby to nieograniczony napływ tego surowca na nasz rynek.

Czwartek minął Mirosławowi Zielińskiemu, podsekretarzowi stanu z resortu gospodarki, na rozmowach w Moskwie.

- Tematem rozmów z Maksymem Miedwiedkowem, zastępcą ministra rozwoju gospodarczego i handlu Federacji Rosyjskiej, były regulacje w imporcie węgla do Polski - mówi Dariusz Marszałek z biura prasowego resortu gospodarki.

Regulacje - czyli dalsze ograniczenia w jego dostawach. Kontyngent stosowany jest od 1999 r. w związku z restrukturyzacją polskiego górnictwa. W 1999 r. było to 740 tys. ton, w 2000 r. 1 mln ton, 1 mln 036 tys. ton w 2001 r. i 1,6 mln ton w 2002 r. Po polsko-rosyjskich konsultacjach ustalono, że w 2003 r. będzie to 800 tys. ton. Tymczasem w marcu 2003 r. kontyngent dla Rosji podwojono - do 1,6 mln ton surowca.

- Te 1,6 mln ton węgla to 1,5 proc. konsumpcji węgla w Polsce i zarazem połowa średniego rocznego wydobycia jednej kopalni - mówi Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. - Dlatego jednym z naszych postulatów jest maksymalne zmniejszenie importu. Wiceminister Jacek Piechota obiecał nam, że Polska będzie o to zabiegała podczas rozmów w Rosji.

Rozmowy nie są łatwe, bo Rada Ministrów podjęła w kwietniu decyzję o zniesieniu kontyngentu na rosyjski węgiel od 20 października 2003 r. Jednak dopuszczenie dodatkowych ilości węgla z importu na rynek polski jest trudne w sytuacji restrukturyzacji polskiego górnictwa i ograniczania wydobycia o ponad 9 mln ton.

Rosjanie ostrzegają, że ograniczenia w dostawach rosyjskiego węgla wiązałyby się z dwukrotnym zwiększeniem ceł na polskie towary: meble, sery, cukier, koncentraty kawy i herbaty, środki czystości, czekoladę, wędliny.

- To spowodowałoby wyeliminowanie eksportu tych towarów do Rosji - tłumaczy Dariusz Marszałek.

Tymczasem tylko w 2002 r. wartość eksportu do Rosji wyniosła 51,8 mln USD. Do Rosji wysyłamy 90 proc. eksportowanych konserw, 72 proc. mrożonych warzyw, 44 proc. kiełbasy, 38 proc. dżemów, galaretek i marmolady, 21 proc. kosmetyków, 16 proc. środków czystości, 11 proc. czekolady.

Uwolnić rynek

Prof. Jan Macieja
Uważam, że umożliwienie dostępu do polskiego rynku tańszemu rosyjskiemu węglowi jest gospodarczo korzystne. Drogi węgiel to droga energia, rosną koszty, ludzie wymuszają podwyżki płac, a skutkiem jest niekonkurencyjność polskiej gospodarki. Sam jestem zwolennikiem generalskich metod - jeśli ciąć, to od razu, wtedy mniej boli. Być może jednak dziś nie jest dobry moment na otwarcie się Polski na napływ węgla. Można jednak uzgodnić z Rosjanami terminy, kiedy do tego dojdzie, i stopniowo zwiększać kontyngent, aż do uwolnienia rynku węgla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto