Wesele Krawczyka w maju

Krzysztof Krawczyk zdecydował się kilkanaście tygodni temu zawrzeć w Żywcu związek małżeński ze swoją byłą żoną Ewą. Taki pomysł pojawił się podczas wizyty Krawczyka w stolicy Żywiecczyzny, który w sierpniu br. dał w amfiteatrze pod Grojcem oklaskiwany koncert.

Ciepłe przyjęcie idola raczej tej starszej publiczności w małym miasteczku na południu Polski miało zdecydować o tym, że zrezygnował z wyboru miejsca zaślubin czyli greckiego Rodos na rzecz Żywca. Narzeczeni, których zaręczyny odbyły się w Paryżu pod Łukiem Triumfalnym, ulegli też namowom burmistrza Żywca Antoniego Szlagora. Na razie jednak scenariusz tej zapewne bardzo medialnej uroczystości nie jest doprecyzowany. Szlagor poinformował nas wczoraj, że w połowie grudnia zjawi się u niego menedżer Krawczyka i będą dogrywać szczegóły. Ślub ma się odbyć w Urzędzie Stanu Cywilnego, który mieści się w żywieckim Starym Zamku. Udzielić ma go, jako że ma takie prawo, właśnie burmistrz Szlagor. Zaraz potem w odmalowanych do tego czasu salach i komnatach odrestaurowywanego obecnie zamku odbędzie się kameralna uroczystość, zagrają żywieckie i nie tylko kapele.

- Sam Krawczyk stwierdził, że chciałby dać w tym dniu również 45-minutowy koncert - przyznał burmistrz.

Ślub miał się we wstępnych założeniach odbyć w połowie stycznia. Data znów ulega zmianie. Andrzej Kosmala, menedżer Krawczyka przyznał w rozmowie z DZ, że piosenkarz zdecydował się przesunąć uroczystość na maj.

Krzysztof Krawczyk swoją trzecią żonę, wtedy 23-letnią Ewę, poznał podczas występów w jednym z chicagowskich klubów. To właśnie z nią już trzy razy brał ślub (cywilne polski i amerykański i polski kościelny). Przed dwoma laty prasa wyniuchała, że w tajemnicy Krawczykowie wzięli rozwód. Powodem miały być (spreparowane) zdjęcia Krawczyka z inną kobietą. Rozwód nic jednak nie zmienił w życiu prywatnym i zawodowym Krawczyków.