Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więcej swobody dla firm

Mariusz Urbanke
Wręczanie nagród podczas gali „Wielka Mała Firma” w katowickim hotelu Monopol. Na pierwszym planie Anna Rotarska z firmy Anro.
Wręczanie nagród podczas gali „Wielka Mała Firma” w katowickim hotelu Monopol. Na pierwszym planie Anna Rotarska z firmy Anro.
Jeden z laureatów konkursu "Wielka Mała Firma" - Krystian Ortlieb, właściciel firmy Spotlight z Ciska (woj. opolskie) przekonuje, że polskie małe firmy mogą sobie poradzić nawet z tanimi, zalewającymi nasz rynek ...

Jeden z laureatów konkursu "Wielka Mała Firma" - Krystian Ortlieb, właściciel firmy Spotlight z Ciska (woj. opolskie) przekonuje, że polskie małe firmy mogą sobie poradzić nawet z tanimi, zalewającymi nasz rynek wyrobami z Chin. - Trzeba tylko znaleźć odpowiednią niszę rynkową, mieć dobry wyrób i jasno wytyczony cel - dodaje.

Zaczynał 10 lat temu - jak podkreśla - skromnie, a dziś dostarcza swe wyroby do największych sieci handlowych nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech, Szwajcarii czy na Węgrzech. - Po drodze były różne zakręty - wspomina - Zdarzyło się nam, że jedna z sieci o mało nie doprowadziła nas do upadku. Zamówili u nas towary na promocję o wartości pół miliona złotych i jednocześnie sprowadzili podobne wyroby z Chin, ale o połowę tańsze. Oczywiście w tej sytuacji nasz towar nie wzbudzał zainteresowania, bo dziś klient pierwsze, na co zwraca uwagę po wejściu do sklepu, to cena.

Jak szuka nowych ciekawych wzorów? Okazuje się, że zasięga rady swoich pracowników. - Moja załoga to w osiemdziesięciu procentach kobiety, a wiadomo, że to one decydują, co kupuje się do wystroju domu - opowiada. - Jak wymyślimy nowy wzór, dajemy im do oceny. Są bezbłędne, dziewięćdziesiąt procent wybranych przez nie wzorów trafia w oczekiwania nabywców.

Marian Kubica, prezes Zarządu firmy Slet sp. z o. o. w Będzinie - też nagrodzony w rankingu "Wielka Mała Firma" - twierdzi, że dziś największą sztuką jest właśnie wyczuwanie potrzeb rynkowych. - To się bardzo szybko zmienia, konkurencja i wymagania klientów stale rosną, trzeba dużej aktywności i pomysłowości, żeby się w tym wszystkim odnaleźć - mówi.

Jego zdaniem największe szanse na rozwój mają dziś firmy usługowe, bo w produkcji i handlu jest ogromny tłok. - Trzeba też stale szkolić pracowników, podnosić ich kwalifikacje, żeby sprostać konkurencji - twierdzi Kubica.

Stefan Rotarski, prezes Firmy Poligraficzno-Handlowej Export-Import Anro z Zawiercia - która jest zdobywcą pierwszego miejsca w kategorii firma średnia w województwie śląskim - uważa, że nasza gospodarka rozwijałaby znacznie szybciej, gdyby przedsiębiorcom dano większą swobodę działania. - Przepisy są tak zawiłe, że trzeba dziś zatrudniać cały sztab księgowych i prawników, żeby nie mieć kłopotów - mówi.

Jego zdaniem ogromnym problemem są też zatory płatnicze w gospodarce. - Uważam, że państwo powinno tutaj wkroczyć, ponieważ ani sądy, ani firmy windykacyjne nie radzą sobie z tym problemem - przekonuje. - Trzeba zmienić przepisy, bo teraz nie ma właściwie żadnej sankcji finansowej wobec firm, które nie regulują na czas zobowiązań.

Wielka Mała Firma

To konkurs dla małych i średnich firm organizowany przez Gazetę Prawną, przy współpracy Grupy PZU a także firmy Dun & Bradstreet Poland. W tym roku wsparcia przedsięwzięciu udzieliła Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Patronami medialnymi katowickiej gali byli TVP3 Oddział Katowice oraz Dziennik Zachodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto