MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wilczury zabójcy

Tadeusz Jachnicki
Tragedia wydarzyła się w domu przy ulicy Ogrodowej. Fot. Tadeusz Jachnicki
Tragedia wydarzyła się w domu przy ulicy Ogrodowej. Fot. Tadeusz Jachnicki
Do straszliwej tragedii doszło wczoraj w południe w Brzeszczach koło Oświęcimia. Trzytygodniowe dziecko zostało rozszarpane przez psy. Matka zostawiła maleńkiego niemowlaka na kilka chwil w domu. Dziecko leżało w wózku.

Do straszliwej tragedii doszło wczoraj w południe w Brzeszczach koło Oświęcimia. Trzytygodniowe dziecko zostało rozszarpane przez psy. Matka zostawiła maleńkiego niemowlaka na kilka chwil w domu. Dziecko leżało w wózku. Wyszła na zakupy. Kiedy wróciła maleństwa nie było, wózek był przewrócony... Małego Axelka rozszarpały trzy owczarki niemieckie, które należały do jego matki. W domu rozległ się potworny krzyk. Z piętra zbiegła sąsiadka. To ona powiadomiła policję o tragedii. Wkrótce w Brzeszczach pojawili się także prokuratorzy z Oświęcimia oraz przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Psy, a właściwie suki owczarka niemieckiego zostały uśpione. Zwłoki zwierząt przetransportowano do Zakładu Medycyny Sądowej do Krakowa. Tutaj specjaliści ustalą, czy w przewodach pokarmowych i żołądku zwierząt znajdują się ludzkie szczątki. Rodzi się pytanie co u psów tej rasy, uznawanych za inteligentne i zrównoważone, mogło wywołać tak potworną w skutkach agresję. Zdaniem prokuratury atak psów to najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń. Organy ściganie sprawdzą jednak, czy dziecko nie było już martwe, zanim zwierzęta zaatakowały. Matka znalazła się w szpitalu. Prokuratura postawi jej przypuszczalnie zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci za co grozi do 5 lat więzienia.

Dzisiaj Axel skończyłby trzy tygodnie. Urodził się 19 sierpnia. Wczoraj dziecko zostało rozszarpane przez psy.
Wczoraj przed południem 23-letnia mieszkanka Brzeszcz pod Oświęcimiem wyszła z domu na zakupy. Sama opiekowała się swoim niedawno urodzonym dzieckiem Zostawiła je w domu tylko na 10 minut. Gdy wróciła wózek był przewrócony, na wersalce w kałuży krwi leżały szczątki dziecka. Obok stały psy - trzy owczarki niemieckie. Słysząc potworny krzyk matki na parter zbiegła sąsiadka, która zajmowała piętro jednorodzinnego domu. Wezwała policję. Chwilę później do domu przy ulicy Ogrodowej przyjechali policjanci, strażnicy miejscy i dwaj prokuratorzy. - Pracuję w policji 18 lat i widziałem wiele rzeczy, ale coś takiego zobaczyłem po raz pierwszy - mówi wstrząśnięty aspirant sztabowy Mirosław Semik, komendant Komisariatu Policji w Brzeszczach. Psy zostały uśpione, a następnie przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Tam trafiły także szczątki dziecka.

W Brzeszczach przy Ogrodowej matka Axela mieszkała od miesiąca. Wynajęła parter budynku jednorodzinnego. Dzisiaj wraz z dzieckiem miała się przeprowadzać w inne miejsce. Ojciec niemowlęcia siedzi w więzieniu. Sąsiedzi mówią, że psy były wyjątkowo łagodne.

Matce Axela jeszcze nie przedstawiono żadnych zarzutów. W szoku trafiła do oświęcimskiego szpitala. Prawdopodobnie zostanie jej postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi do 5 lat więzienia. Prokuratura nie wyklucza jednak, że dziecko było martwe już wcześniej, zanim zaatakowały je psy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto