MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wojsko dla młodych

Łukasz klimaniec
Michał Gałębiewski z Bystrej Śląskiej na torze przeszkód. / Jacek Rojkowski
Michał Gałębiewski z Bystrej Śląskiej na torze przeszkód. / Jacek Rojkowski
Najtrudniejsze były ,kret" i wspinaczka po drabinie łańcuchowej. Na tych przeszkodach znajdujących się na poligonie 18. Bielskiego Batalionu Desantowo-Szturmowego gimnazjaliści tracili najwięcej czasu.

Najtrudniejsze były ,kret" i wspinaczka po drabinie łańcuchowej. Na tych przeszkodach znajdujących się na poligonie 18. Bielskiego Batalionu Desantowo-Szturmowego gimnazjaliści tracili najwięcej czasu. Ale nikt się nie poddawał. W końcu żołnierzom nie pozwala na to honor.

Wojsko to perspektywa

Wczoraj po raz trzeci odbyły się zawody sportowo-obronne ,Sprawni jak kadeci". W imprezie organizowanej przez Liceum Wojskowe ,Mago" wzięły udział bielskie gimnazja i szkoły średnie, które rywalizowały w swoich grupach. Byli goście z Litwy, Ukrainy i Czech. Jednym z celów zawodów jest przybliżenie młodym ludziom tematyki wojskowej. Ale czy młodzież w ogóle garnie się do munduru? Jeszcze kilka lat temu wojsko było złem koniecznym. Dziś, gdy Polska znajduje się w strukturach NATO i wiele mówi się o powstaniu armii zawodowej, noszenie munduru wydaje się być dobrym zajęciem. W końcu nie trzeba martwić się o pracę.
- Stworzenie armii zawodowej to duża perspektywa rozwoju. Młodzież jest tym zainteresowana. Do wojska garną się chłopcy i dziewczęta - stwierdził Dariusz Gilowski, sędzia główny wczorajszych zawodów.

Uczeń z granatem

Gimnazjaliści musieli rzucić granatem do celu, udzielić pierwszej pomocy i przebiec tor przeszkód ośrodka sprawności fizycznej. Meta znajdowała się przed ,dentystą", jedną z ostatnich przeszkód.

- Nogę trzeba postawić na tej belce. Jeśli objedzie, można spaść i stracić zęby - tłumaczyli żołnierze. Etapy, które gimnazjaliści musieli pokonać i tak wymagały od nich nie lada sprawności. Zaczynali od przebiegnięcia stromej kładki, z której na linie skakali na zawieszony na łańcuchach mostek. Kolejną przeszkodą były ściana i łańcuchowa drabina. Po jej pokonaniu zawodnicy zaliczali ,kreta", betonową konstrukcję, do której wskakiwali z góry i wąskim tunelem czołgali się w ciemnościach ku wyjściu. Potem tylko slalom między barierkami i meta. - Wolę biegać - mówiła zdyszana Basia Śliwa z Gimnazjum numer 8. - Najtrudniejszy był tunel. Tam w ogóle nie widać wyjścia. Dopiero, gdy pojawiało się światło, było lepiej.

Karabin z bliska

Przy każdej przeszkodzie stali żołnierze, którzy strofowali uczniów, gdy ci próbowali ułatwić sobie trasę. Wówczas konieczna była powtórka. - Przykładają się do tego. Widać, że to ich cieszy. Mnie też cieszyło, gdy biegłem pierwszy raz. Ale to ciężka praca, aby pokonać cały tor - tłumaczył starszy szeregowy Janusz Biadun.

Uczniom zawody przypadły do gustu. Zwłaszcza, że mogli w przerwach postrzelać z łuku pod okiem instruktora lub zobaczyć jak z bliska wyglądają karabin maszynowy albo moździerz. Impreza w tym roku przyciągnęła 28 ekip gimnazjalnych. Dwa lata temu było ich połowę mniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto