"Była czołową postacią Hospicjum im św. Łukasza Ewangelisty w Cieszynie. Należała do grona osób, które w maju 1998 roku zebrały się w sali cieszyńskiego Ratusza, by przy współudziale dr Anny Byrczek, prezesa Hospicjum im. św. Kamila w Bielsku-Białej, podjąć starania o utworzenie podobnego stowarzyszenia, mogącego działać na terenie naszego miasta na rzecz chorych dotkniętych chorobą nowotworową. Z chwilą zarejestrowania naszego stowarzyszenia w październiku 1998 roku, z miłością, niemal w locie spieszyła z pomocą tym, dla których zegar życia odmierzał stan terminalny.
Krystyna Pohoska swoje życie, z którego tak nagle i nieoczekiwanie została wyrwana przez chorobę, tę samą, w której ulgę starała się nieść swym podopiecznym, wypełniała w sposób doskonały. Była w życiu rodzinnym ideałem córki, siostry, żony, matki, babci; w życiu zawodowym sumiennym, niezawodnym pracownikiem, z czasem filarem Hospicjum, któremu nie szczędziła czasu i sił do ostatnich prawie chwil swego pięknego życia. Przez wiele lat pełniła funkcję ławnika w Sądzie w Cieszynie. Ponadto należała do honorowych dawców krwi, wspomagając niejedno życie swoją rzadką i przez to bardzo poszukiwaną grupą krwi. Zawsze zatroskana o drugich, zawsze uśmiechnięta, zawsze życzliwa. Umiała pokonywać wszelkie trudności. Nigdy nie zawiodła oczekujących od Niej pomocy.
Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych: A jednak Krysiu - bardzo, bardzo będzie nam Ciebie brak. Pozostał po Tobie przysłowiowy telefon głuchy, z którego już nigdy nie popłynie głos niosący otuchę, wsparcie i nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone. Pozostań z nami w tym przesłaniu."
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?